Kilka produktów rowerowych, które nie istnieją, a powinny

Od wsporników kierownicy w odstępach co 5 mm po środki do usuwania zaschniętego uszczelniacza - czy ktoś może zająć się tymi pomysłami? Czy też macie takie myśli, że pomimo mega bogatej oferty producentów, są rzeczy które można by jeszcze wymyślić, albo to co jest poprawić? Do głowy mi wpadło kilka pomysłów, które z niewiadomych powodów nie istnieją (albo są a ja o nich nie wiem), a które pomogłyby w jeszcze większym stopniu ułatwić życie rowerzystom. Oto lista kilku produktów, które chciałbym, aby istniały. 

I oczywiście zastrzeżenie: jeśli któryś z nich już istnieje, poza moją wiedzą chętnie go przetestuję. Jeśli nie, może ktoś skorzysta z moich pomysłów i sprawi, że staną się rzeczywistością.

1. MOSTKI W ODSTĘPACH CO 5 MM

Z bardzo nielicznymi wyjątkami, szosowe i szutrowe wsporniki kierownicy są dostępne tylko w 10-milimetrowych odstępach. To za dużo! Chcę mieć możliwość bardziej precyzyjnego dopasowania roweru. Gdzie są wsporniki w rozmiarach 95, 105, 115 i 125 milimetrów? Dlaczego żaden producent tego nie oferuje? 

Przypuszczam, że jeśli jesteś wystarczająco pracowity i skrupulatny, możliwe byłoby zdobycie stosu różnych mostków i dokładne zmierzenie każdego z nich. Zgaduję, że prawdopodobnie okaże się, że istnieją pewne różnice, nawet jeśli podane długości są takie same, ponieważ różne firmy mierzą je na różne sposoby. Ale dążenie do precyzji nie powinno wymagać takiego podejścia. Czy tak trudno byłoby jednej firmie rozpocząć produkcję wysokiej jakości wsporników kierownicy w innych długościach? Te w najpopularniejszych długościach (80, 90, 100, 110, 120 i 130 milimetrów) są już dostępne, więc proponuję zrobić długości od 85-135, aby wypełnić luki. To tylko 6 różnych długości, co wydaje się osiągalne. Myślę, że jest to szczególnie istotne teraz, gdy wiele nowszych kształtów osłon stało się dłuższych. Rowerzyści, którzy modernizują grupy napędowe skorzystaliby z możliwości mikroregulacji zasięgu.

Mając to na uwadze, wsporniki kierownicy coraz częściej stają się zastrzeżoną częścią nowszych rowerów aerodynamicznych. Z punktu widzenia projektowania sensowne jest projektowanie wszystkiego razem, zarówno ze względów estetycznych, jak i aerodynamicznych, jednak zintegrowane kokpity sprawiają, że dopasowanie roweru jest znacznie bardziej skomplikowane. Jest to często potwierdzane w konfiguracjach profesjonalnych kolarzy, którzy decydują się na oddzielny wspornik kierownicy i kierownicę, aby uzyskać optymalne dopasowanie (zazwyczaj dłuższe i niższe niż w innych przypadkach). 

Pomimo tego trendu, myślę, że zawsze będzie zainteresowanie mostkami rowerowymi, które są proste, dobrze działają i pozwalają na precyzyjne i powtarzalne dopasowanie.

2. MOSTKI ZINTEGROWANE Z OŚWIETLENIEM

Skoro jesteśmy przy wspornikach kierownicy, to jeszcze jeden pomysł. Lubię czysty kokpit i zawsze ze sporym rozbawieniem oglądam rowery co niektórych użytkowników, które są przeładowane gadżetami do tego stopnia, że nawet do kierownicy jest dokręcana kolejna, mieszcząca następne lampki, trąbki, wyświetlacze, uchwyty na smartphone i co tam jeszcze fantazja podpowiedziała użytkownikowi. U mnie chciałbym żeby nie było prawie nic. Nawet widok przewodów hamulcowych mnie denerwuje, a co dopiero jakaś pstrokacizna na kierownicy. Pomyślcie o mostku, który w swoim wnętrzu chowałby 2 baterie 21700, a płyta czołowa zawierałaby diodę / diody LED o mocy powiedzmy 2000 lumenów. Przecież przy wielkości obecnych konstrukcji mostków jest to całkowicie wykonalne, a pusta przestrzeń wewnątrz wspornika to czyste marnotrawstwo. Ładowanie odbywałoby się przez port USB-C umieszczonym od spodu wspornika.

A co przy krótkim mostku? Wyjścia są dwa. Mniejsze ogniwa, co oczywiście przekładałoby się na czas świecenia, albo... wykorzystanie zintegrowanego z ramą schowka na narzędzia. Idę o zakład że 2 ogniwa spokojnie by się tam jeszcze zmieściły. Przy okazji ładowanie takich aku obyło by się bez konieczności uwiązania roweru do gniazdka napięcia, bo taki set byłby zwyczajnie wyjmowalny.

3. DRUK 3D JAKO ALTERNATYWA DO TRADYCYJNYCH METOD TWORZENIA KOMPONENTÓW

Inną sprawą są technologie wykonania samych komponentów rowerowych. Chciałbym żeby więcej było takich drukowanych metodą 3D, która niesie za sobą poważne ograniczenie strat materiałowych. Skoro jesteśmy przy mostkach posłużę się porównaniem. Wykonanie tradycyjnego mostka metodą CNC niesie za sobą produkcję odpadów na poziomie do 80 - 90% całości wykorzystywanego surowca. W przypadku druku 3D odpad powstały choć by na stworzenie podpór to maksymalnie 10%, a niejednokrotnie jest bliski zeru, zależnie od skomplikowania kształtu i sposobie ułożenia modelu na platformie drukarki 3D.

4.  LEPSZE NARZĘDZIA I TECHNIKI CZYSZCZENIA ZASCHNIĘTEGO USZCZELNIACZA BEZDĘTKOWEGO. 

Czyszczenie zaschniętego uszczelniacza jest jednym z najbardziej irytujących zadań, jakich większość z nas doświadcza jako domowi mechanicy rowerowi. Może nie jest to tak frustrujące, jak radzenie sobie z wewnętrznymi przewodami hydraulicznymi, ale jest to frustrujące.

Nie znam chemii stojącej za tym zagadnieniem i być może jest to skomplikowane, ale jestem zaskoczony, że producenci uszczelniaczy nie sprzedają również rozpuszczalników specyficznych dla ich produktów, które pomagają zneutralizować zaschnięty uszczelniacz i pozwalają łatwo zetrzeć pozostałości. Byłoby to znacznie łatwiejsze niż obecna metoda, która pociąga za sobą mieszankę skrobania, obierania, cięcia i wycierania w celu oczyszczenia wnętrza opon i przygotowania do świeżego uszczelniacza. ROwerzyści wydają setki złotych na drogie, wysokiej jakości opony, a następnie po kilku miesiącach jeżdżą z tymi samymi oponami, które są żałośnie niewyważone przez przyklejone kawałki uszczelniacza. Korzyści płynące z lekkiej i elastycznej opony są szybko niwelowane przez grube, zbrylone kawałki szczeliwa na ścianach bocznych, ale usunięcie tego nie jest łatwe.

Chciałbym zobaczyć linię produktów zaprojektowanych specjalnie do tego celu, najlepiej ekologiczny rozpuszczalnik, który zmiękcza uszczelniacz, a także specjalnie skonstruowane narzędzia do skrobania, które mają kształt wnętrza opony i pozwalają łatwo usunąć uciążliwe fragmenty. Powinno być możliwe przywrócenie wnętrza opon do niemal nowego stanu przy użyciu jedynie odrobiny jakiegoś preparatu.

5. POKROWCE NA BUTY ZAPROJEKTOWANE RAZEM Z BUTAMI 

To może być trochę zbyt nierealne, ale co by było, gdyby firma obuwnicza zaprojektowała ochraniacze na buty, które byłyby specjalnie dopasowane do tych butów. Nieco analogiczny przykład można znaleźć u producentów kasków, którzy produkowali zatrzaskowe plastikowe osłony, aby zakryć wentylowany kask i umożliwić przejście w "tryb zimowy" lub "tryb aero" w zależności od potrzeb. UCI rozprawiła się z tą praktyką, stanowiąc, że zawodnicy są odpowiedzialni za "używanie wyłącznie kasku, który nie został zmieniony ani nie miał żadnego elementu dodanego lub usuniętego pod względem projektu lub formy", co z kolei zahamowało rozwój tej konkretnej drogi modyfikacji. Jednak w przypadku butów takie przepisy nie istnieją.  Mogę sobie wyobrazić wiele sposobów, w jakie można to wykorzystać. Jednym z nich jest aerodynamika: buty do wyścigów szosowych można zaprojektować w taki sposób, aby zintegrowana osłona aerodynamiczna mogła być dodawana na określone zawody, aby płynnie łączyć kształt buta i dolnej części nogi.  Można to zrobić w jeszcze bardziej wyrafinowanym stopniu niż po prostu nałożenie elastycznej osłony na istniejący but.

Innym bardzo przydatnym scenariuszem integracji buta i pokrowca na buty jest zimna pogoda lub niesprzyjające warunki. W tym przypadku pokrowiec na buty mógłby zostać zaprojektowany w taki sposób, aby zatkać wszelkie istniejące otwory wentylacyjne, ściśle dopasowując się do kształtu buta i dodając izolacji, unikając jednocześnie ingerencji w bieżnik lub bloki w jakikolwiek sposób. 

Nie jestem pewien, w jaki sposób taki pokrowiec miałby być przymocowany do buta, ale za każdym razem, gdy zakładam dzianinowy pokrowiec na but lub zapinam neoprenowy overboot zimą, zawsze myślę, że musi być lepszy sposób. Posiadam ocieplane buty zimowe i uważam, że są one świetną opcją na naprawdę zimne warunki, ale nie mogą się równać z wydajnością, pod względem sztywności butów wyścigowych.

6.  POWTÓRKI WYŚCIGÓW W JEDNYM MIEJSCU.

Chodzi o relacje z wyścigów. Kolarstwo szosowe różni się od innych sportów: nie można sprzedawać biletów, więc zarabianie pieniędzy i zapewnianie dostępu do transmisji telewizyjnych lub strumieniowych jest zawsze trudne do rozwiązania. Ponadto jest to sport globalny, więc wydarzenia odbywają się w różnych strefach czasowych przez cały rok. 

To, za co chciałbym zapłacić (i mam nadzieję, że nie jestem jedyny), to powtórki wyścigów bez spoilerów w jednym miejscu. Co najbardziej irytujące, serwisy często umieszczają wyniki wyścigów na stronie głównej.

Jeśli nie masz czasu na oglądanie wyścigów na żywo (jak wielu z nas), to oglądanie powtórek podczas jedzenia lunchu lub jazdy na trenażerze jest najłatwiejszym sposobem, aby być na bieżąco z wynikami wyścigów. Ale spora część zabawy jest zrujnowana, gdy wynik jest znany z wyprzedzeniem. Idealnie byłoby, gdyby wszystkie wyścigi (z podziałem na kategorie) były dostępne w jednym miejscu, z opcjami zarówno pełnych transmisji, jak i tylko ostatnich 10 kilometrów. Można by sortować według roku, rodzaju imprezy itp. by znaleźć to, czego się szuka, a nigdzie na stronie nie byłoby listy wyników. 

Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili prawa do transmisji są niezwykle skomplikowanym, wzajemnie powiązanym gniazdem szczurów w różnych krajach, ale czy nie byłoby miło, gdyby UCI podjęła wysiłek, aby uczynić kolarstwo bardziej przystępnym, pomagając w urzeczywistnieniu czegoś takiego? Są jednak bardzo zajęci upewnianiem się, że osłony hamulców są proste, więc prawdopodobnie nie mają na to czasu.

7.  KORBY O KRÓTSZEJ DŁUGOŚCI RAMION

Badanie przeprowadzone w 2001 roku przez J.C. Martina i W.W. Spirduso  było jednym z największych i najbardziej kompleksowych badań dotyczących długości korby. Autorzy zmierzyli  maksymalną moc wyjściową sprintu na rowerze statycznym z szesnastoma wytrenowanymi kolarzami, z których każdy używał szerokiego zakresu długości korb (120, 145, 170, 195 i 220 mm).

Najwyższa moc wyjściowa została zarejestrowana przy korbie 145 mm, chociaż różnica nie była na tyle duża ani spójna, aby można ją było uznać za znaczącą w porównaniu z korbami 170 mm lub 195 mm. Różnica w mocy między "najlepszą" (145 mm) i "najgorszą" (220 mm) korbą wyniosła zaledwie 3,9%. Jak można się spodziewać, wraz ze wzrostem długości korby, kadencja spadała, od 136 obr/min dla korb 120 mm do 110 obr/min dla korb 220 mm. Innymi słowy, ciało dostosowuje się, zmieniając kadencję, aby dopasować ją do długości korby. Patrząc na wszystkie dane od wszystkich szesnastu rowerzystów i wszystkich pięciu długości korb, autorzy oszacowali, że optymalna długość korby do sprintu wynosi 20,5% długości nogi lub 41% długości kości piszczelowej .Głównym wnioskiem było to to, że moc wyjściowa sprintu różniła się bardzo nieznacznie, szczególnie w trzech środkowych rozmiarach (145, 170 i 195 mm), co stanowi znacznie szerszy zakres długości korby niż zwykle używany.

Większość osób zgłasza, że po przejściu na krótszą korbę ich kadencja wzrasta. Teoretyzuje się, że wzrost kadencji przy przejściu na krótszą długość korby nie jest spowodowany próbą nadrobienia braku dźwigni, ale w celu odtworzenia tempa / prędkości stopy, do której sportowiec jest przyzwyczajony na dłuższej korbie i wykorzystania dodatkowego dostępnego O2, który jest minimalny.

Dźwignia to kolejny czynnik, który należy wziąć pod uwagę. Długość korby to tylko jedna dźwignia w szeregu dźwigni w rowerze (koła, przednia tarcza i tylna kaseta). Możemy zmieniać zarówno przednią, jak i tylną kasetę w locie, zmieniając biegi. Spojrzenie na system dźwigni w ten sposób pokazuje, jak niewielkie zmiany długości korby mają minimalny wpływ na dostępną dźwignię w tym systemie.

PODSUMOWANIE 

Oto moja nieco marudząca lista życzeń dla branży rowerowej. Mam szczęście jeździć na wielu nowych rowerach i widzieć wiele świeżych produktów, które pojawiają się na rynku i z czasem nauczyłem się doceniać każdy z nich za to, co oferuje, ale także krytycznie myśleć o tym, jak mogłyby być lepsze! 

Zawsze istnieją produkty, zarówno nowe, jak i stare, których wcześniej nie widziałem, więc jest całkiem możliwe, że te rzeczy zostały już zrobione, a ja jestem po prostu ignorantem, albo inne firmy wypróbowały je, a rynek nie poparł ich z tego czy innego powodu. Jeśli tak jest, to nie mogę się doczekać, aby się o nich dowiedzieć. Jeśli nie, to chciałbym, aby ktoś wziął jeden z tych pomysłów i go zrealizował.


o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl