LES GETS, HAUTE-SAVOIE: wyścigi Short Track jak u Hitchcocka

Puchar Świata UCI w kolarstwie górskim short track (XCC) zaserwował dwie wciągające rywalizacje i parę zwycięzców rodem z bajki w Les Gets, Haute-Savoie (Francja). Charlie Aldridge (Cannondale Factory Racing) odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w elitarnej serii WHOOP UCI Mountain Bike World Series po emocjonującym ostatnim okrążeniu, a Jenny Rissveds (Canyon CLLCTV XCO) przerwała 26-miesięczną passę bez wygranej dzięki swojej brawurowej jeździe.

Rissveds sięgnęła po swoje pierwsze zwycięstwo w rundzie Pucharu Świata UCI XCC od czerwca 2023 roku, zdecydowanie rozrywając peleton na dwie okrążenia przed końcem i pokonując w finiszu Alessandrę Keller (Thӧmus Maxon) na brutalnie ikonicznym podjeździe w Les Gets. Drugie miejsce Keller pozwoliło jej znacząco zyskać na liderce generalnej, Evie Richards (Trek Factory Racing-Pirelli).

Podczas gdy cała przedwyścigowa uwaga wśród mężczyzn elity skupiona była na szansie Christophera Blevinsa na zdobycie Pucharu Świata UCI XCC dla Specialized Factory Racing z trzema rundami do końca, Aldridge pokonał w finiszowej walce swojego kolegę z teamu, Lucę Martina, oraz Lucę Braidota (Wilier-Vittoria Factory Team), odnosząc spektakularne zwycięstwo.

Tymczasem w kategorii U23 triumfowali zupełnie różni zawodnicy – Finn Treudler (CUBE Factory Racing) wygrał swoją czwartą z rzędu rundę, stawiając się na krok od sięgnięcia po tytuł generalny, podczas gdy Vida Lopez de San Roman dołączyła do Aldridge'a, odnosząc swoje pierwsze w karierze zwycięstwo.

RISSVEDS BŁYSZCZY W DŁUGO WYCZEKIWANYM POWROCIE NA ŚRODEK SCENY

Gdy wszystkie oczy były skierowane na ścisłą czołówkę w składzie Keller, Richards, Nicole Koller (Ghost Factory Racing) i Puck Pieterse (Alpecin-Decuninck), Rissveds ukradła show, prezentując się wspaniale w swoim pierwszym starcie w serii WHOOP UCI Mountain Bike World Series w koszulce Mistrzyni Europy UEC.

Jednak to Mistrzyni Świata UCI w kolarstwie górskim cross-country, Richards, nadała ton rywalizacji na wczesnym etapie. Po przejściu COVID-19 po zwycięstwie Rissveds w Portugalii, Richards zdawała się chcieć rozwiać wszelkie wątpliwości co do swojej formy. Odjechała wraz z Rissveds i Keller już na pierwszym okrążeniu, po czym zwolniła i pozwoliła, by pięciosekundowa przewaga się rozpuściła.

Richards jako pierwsza przekraczała linię mety na czterech z dziewięciu okrążeń. Z kolei Pieterse, po swoich letnich startach w kolarstwie szosowym, w tym ukończeniu Tour de France Femmes, od razu wypadła z pierwszej dziesiątki iostatecznie finiszowała na 11. pozycji po długiej jeździe w grupie.

Mimo bycia liderką Pucharu Świata UCI w cross-country olimpijskim, Samara Maxwell (Decathlon Ford Racing Team) nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa w XCC i wydawała się zdeterminowana, aby to zmienić, narzucając tempo na piątym okrążeniu. Zredukowała peleton do zaledwie Richards, Keller, Rissveds, Siny Frei (Specialized Factory Racing) i Jolandy Neff (Cannondale Factory Racing).

Richards konsekwentnie była najsilniejszą zawodniczką w zjazdach, choć nie najpłynniejszą. Atakowała zjazdy z większą agresją niż ktokolwiek inny na śliskiej nawierzchni. Ostatecznie jednak te wczesne wysiłki dały o sobie znać i odpadła z czołówki na dwa okrążenia przed końcem, gdy tylko Rissveds i Keller były w stanie utrzymać tempo Maxwell.

Oznaczało to, że wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim podjeździe. To Rissveds przejęła inicjatywę, odjeżdżając wcześnie i utrzymując przewagę nad nieugiętą Keller do samej linii mety.

„Czułam się dość spokojna, opanowana i zebrana” – powiedziała Rissveds. „To był bardzo dobry wyścig, byłam spokojna i starałam się jechać mądrze. Cały czas uczę się nowych rzeczy w każdym wyścigu, co jest super, ponieważ jestem już dość doświadczoną zawodniczką i czuję, że wciąż mam nad czym pracować i wiele elementów mogę poprawić. To naprawdę miłe uczyć się za każdym razem i cieszę się, że dziś się to opłaciło”.

Mimo że Keller nie udało się wygrać, miała pocieszenie w postaci zyskania 60 punktów na Richards w klasyfikacji generalnej, co oznacza, że teraz traci do niej tylko 40 punktów. Jednak finisz poza pierwszą dziesiątką zarówno Pieterse, jak i Koller oznacza większy oddech dla dwóch leadingowych zawodniczek względem reszty stawki.

CANNONDALE W SIÓDMYM NIEBIE

Blevins przyjechał do Francji wiedząc, że zwycięstwo zapewniłoby mu tytuł Pucharu Świata UCI XCC. Dał o sobie znać już na początku wraz z nowym mistrzem Niemiec, Lucą Schwarzbauerem (Canyon CLLCTV XCO), zanim jego szanse przerwała zrzucona łańcuch.

Jednak biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia Amerykanina, który w tym sezonie wielokrotnie atakował na ostatnim okrążeniu, peleton skupił się na zmęczeniu jego nóg na trudnym podjeździe rozpoczynającym okrążenie. Simon Andreassen (Orbea FOX Factory Racing), Filippo Colombo (Scott-SRAM MTB Racing Team) i Martin narzucili wczesne tempo.

Wyglądało na to, że wyścig otworzył się dla duetu Cannondale Factory Racing na siódmym okrążeniu, gdy Thomas Litscher (Cabtech Racing Team) źle wyliczył ostry, podgórski zakręt i zablokował resztę peletonu, pozwalając im zbudować dziewięciosekundową przewagę na linii mety. Nie byli jednak w stanie jej utrzymać i powiększona grupa liderów ponownie się połączyła, wchodząc razem w ostatnie okrążenie.

Właśnie tam swój ruch wykonał Braidot, gwałtownie wjeżdżając pomiędzy Aldridge'a i Martina na podjeździe, tylko po to, by Brytyjczyk odpłacił mu tym samym na szczycie wzniesienia. Krótki zjazd do prostej finiszowej oznaczał, że faworyt publiczności musiał poczekać ze sprintem.

Wychodząc z ostatniego zakrętu, Martin zbliżał się do Aldridge'a przez całą długość prostej finiszowej w końcowym sprincie i zrównał się ze swoim kolegą z teamu, ale nie zdołał wysunąć swojego koła do przodu, finiszując w tym samym czasie co mistrz Wielkiej Brytanii, który świętował zwycięstwo.

„Jestem absolutnie oszołomiony, szalony wyścig, który tak szybko minął. Byłem na czele z Lucą [Martin] i ostatnie okrążenie było bitwą” – powiedział Aldridge. „Nie byłem pewien, czy Luca będzie szybszy, czy ja, ale w takich wyścigach się ze sobą współpracuje, a dublet to naprawdę dobry sposób na zakończenie”.

„Mieliśmy małą potyczkę na ostatnich zakrętach, przez co tętno poszybowało jeszcze wyżej niż już było, ale jestem w siódmym niebie. Jesteś tak skupiony na tym, aby spróbować to [na ostatnim okrążeniu] wyciągnąć, a potem dzieje się coś takiego – Luca [Braidot] wpada pod mnie i pomyślałem «Zdobędę go na następnym zakręcie»”.

Rzadki słabszy dzień Blevinsa sprawił, że lider generalny finiszował na 17. pozycji. Dzięki nieobecności Victora Koretzky'ego (Specialized Factory Racing) Aldridge awansował na drugie miejsce w klasyfikacji. Amerykanin musi jednak zdobyć tylko 105 punktów w następnym starcie, aby zapewnić sobie zwycięstwo w Pucharze Świata UCI.

„Kiedy nie masz dnia, short track to inny rodzaj bólu” – powiedział Blevins. „Cierpiałem, dajesz z siebie wszystko na ostatnim podjeździe, docierasz na szczyt i ledwo jesteś w stanie utrzymać kierownicę”.

„Ale pierwszy wysiłek w Europie czasami może być różny. W tym tygodniu nie miałem tak naprawdę dobrego dnia na rozjeżdżenie się na rowerze, więc myślę, że moje ciało naprawdę tego potrzebowało, aby się otworzyć po tak długiej przerwie od ścigania. To jak otrzepywanie pajęczyny, jet lag i wszystko inne. Mam nadzieję, że w niedzielę już będę rozjeżdżony”.

KONSYSTENCJA TREUDLERA KONTRASTUJE Z NIESPODZIANKĄ W KOBIETACH U23

Vida Lopez de San Roman była niezachwiana na drodze do swojego pierwszego zwycięstwa. Amerykanka, która opuściła pierwszą część sezonu, zajęła 13. i 15. miejsce w swoich ostatnich dwóch rundach, ale była stale obecna na czele pierwszego wyścigu dnia i pokonała w finiszu Valentinę Corvi (Canyon CLLCTV XCO). Corvi, wraz z Ellą McPhee (Wilier-Vittoria Factory Team) i Sarą Cortinovis (Ghost Factory Racing), zbliżyła się na 100 punktów do nieobecnej liderki generalnej, Kathariny Sadnik (KTM Factory MTB Team).

„Zdecydowanie jestem w szoku i niedowierzaniu” – powiedziała Lopez de San Roman. „Nie sądzę, że to jeszcze w pełni do mnie dotarło, ale to zdecydowanie bardzo wiele znaczy, zwłaszcza będąc w pierwszym roku i spędzając cały sezon na zdobywaniu dużego doświadczenia i uczeniu się na każdym wyścigu. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, ale jestem bardzo podekscytowana i to z pewnością duży zastrzyk pewności siebie na tydzień przed Mistrzostwami Świata”.

Treudler może zapewnić sobie overall tytuł generalny Pucharu Świata UCI XCC mężczyzn U23 w następnej rundzie w Bike Kingdom – Lenzerheide (Szwajcaria), po tym jak powstrzymał Benjamina Krügera i wygrał kolejną już rundę serii WHOOP UCI Mountain Bike World Series.

Treudler wysunął się na czoło, gdy odpowiedział na atak Nicolasa Haltera na podjeździe, i odtąd zaprezentował kontrolowaną jazdę, aby zwiększyć swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 234 punktów.

„To był całkiem sprytny ruch [ze strony Haltera], aby nadjechać z tyłu i wyprzedzić nas z prędkością. Musiałem podkręcić, aby nadążyć, a potem go minąłem, zobaczyłem przewagę i kontynuowałem do mety” – powiedział Treudler.

„Miałem super okres treningowy, śpiąc na dużej wysokości, i myślę, że to dziś widać. To naprawdę dobry sezon jak dotąd i bardzo look forward do Mistrzostw Świata za dwa tygodnie”.

Akcja w Les Gets, Haute-Savoie dopiero się rozkręca. W sobotę odbędą się Finały Pucharu Świata UCI w downhillu, zanim w niedzielę kolarze cross-country ponownie znajdą się w centrum uwagi podczas wyścigów cross-country olimpijskiego (XCO).


o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl