Zamieszania wokół Enduro Trails ciąg dalszy.
W niedawnym artykule wspominaliśmy o petycji przygotowanej przez Arka Perina w sprawie utrzymania ścieżek rowerowych Enduro Trails, obiecaliśmy też ze przyjrzymy się sprawie dokładniej, a w następstwie okazało się ze był to tylko czubek góry lodowej problemów, które tam się piętrzą od lat.
Na wstępie warto zaznaczyć ze kompleks Enduro Trails został zbudowany całkowicie z publicznych pieniędzy, ośrodek ten ma ponadto spory potencjał marketingowy, a jego logotyp znany jest wielu miłośnikom 2 kółek.
Fragment rozpadajacej się hopy
Niestety nie udało się nam ustalić, jak dopuszczono do sytuacji, że na publicznym ośrodku kapitał zaczęła zbijać prywatna firma bezpłatnie posługując się nazwą i logotypem ośrodka zbudowanego za publiczne pieniądze. Sam ten fakt stanowi o znacznej niegospodarności urzędników miejskich, którzy nie dbają lub też z jakiegoś powodu nie chcą dbać o wpływy do kasy miasta. W normalnej sytuacji powinno to funkcjonować tak, że jeżeli jakaś firma prywatna chcę reklamować się na publicznej inwestycji to zostaje jej tytularnym sponsorem i płaci pieniądze z tego tytułu do kasy miasta. Tu z jakiegoś powodu sytuacja została obrócona do góry nogami i jest na odwrót, czyli miasto zbudowało ścieżki po to żeby rozkręcić biznes prywatnej firmie, która zaczęła się posługiwać logotypem i nazwą "Enduro Trails”, co powoduje, że jednoznacznie kojarzy się z ośrodkiem zbudowanym za publiczne pieniądze i czerpie większość finansowych korzyści utożsamiając się z tym ośrodkiem.
Rozwalone barierki
Sytuacja ta nie dość, że łamie zasady uczciwej konkurencji to pokazuje rażącą lub też celową niegospodarność władz miasta.
Należy zauważyć ponadto, iż wspomniana firma w 100% kontroluje oficjalne kanały kontaktowe, które służą do zgłaszania nieprawidłowości w zarządzaniu ścieżkami. Kontrola ta przejawia się między innymi w ten sposób, że usuwa ona wszystkie posty/uwagi dotyczące nieprawidłowego funkcjonowania kompleksu. Na stronie w portalu Facebook pracownicy tej firmy dają bana każdej osobie, która napisze rzetelną krytykę pod ich adresem. Szczytem absurdu była sytuacja sprzed kilku lat gdzie na ścieżkach doszło do tragicznego wypadku i zmarła jedna osoba. Sprawa ta zamiast zostać nagłośniona w celu zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników była zamiatana pod dywan. Przez kilka miesięcy na oficjalnych kanałach kontaktowych nie pojawił się żaden post a każda osoba dopytująca się o wypadek czy jakie działania zostaną podjęte do zwiększenia bezpieczeństwa kompleksu dostawała bana.
Powyższa sytuacja nie dość, że stanowi istotny konflikt interesów (firma prowadząca biznes na prowadzeniu kompleksu ścieżek prowadzi wszystkie oficjalne kanały kontaktowe do zgłaszania nieprawidłowości w ich obrębie) to uniemożliwia zgłoszenie problemu w inny sposób niż poprzez bezpośredni kontakt z urzędnikami miasta, co z przyczyn opisanych już wcześniej także nie daje gwarancji rozwiązania danego problemu. Dokonaliśmy ponadto w trakcie majówki wizyty w terenie i niestety z wizji lokalnej wynika, że potwierdzają się obawy o brak dostatecznego utrzymania tras. Niektóre segmenty nie widziały utrzymania najmniej od zeszłego roku.
Trasy niestety nie widzialy remontu
Ponownie apelujemy do urzędu miasta Bielska - Białej o reakcję w związku z tą sytuacją - a w dalszej kolejności o rozpisanie nowego i uczciwego przetargu na utrzymanie ścieżek oraz wyeliminowanie niegospodarności związanej z wykorzystywaniem nazwy kompleksu przez prywatne podmioty.
Pozostałosci po elementach trasy
komentarze