Łukasik i Conolly zdobywają tytuły mistrzowskie przed ostatnią rundą UCI Enduro World Cup w La Thuile - Valle d’Aosta
Po dniu pełnym emocjonującej rywalizacji tytuły mistrzowskie w kategoriach Elite mężczyzn i kobiet zostały rozstrzygnięte na ostatniej, 600-metrowej nocnej próbie, rozgrywanej przy sztucznym oświetlenieniu.
Sławomir Łukasik (Yeti/Fox Factory Race Team) i Simona Kuchyňková (Cube Action Team) odnieśli zwycięstwa w UCI Enduro World Cup w La Thuile - Valle d’Aosta (Włochy).
Łukasik pokonał Charlesa Murraya (Specialized Gravity) na ostatnim etapie, wygrywając zaledwie o pięć setnych sekundy. Dzięki temu zwycięstwu Polak zapewnił sobie również tytuł zwycięzcy klasyfikacji generalnej UCI Enduro World Cup w kategorii Elite mężczyzn, pomimo że przed nami jeszcze ostatnia runda.
Rywalizacja wśród kobiet była równie zacięta – mimo upadku Kuchyňkovej na finałowym etapie, Słowaczka utrzymała dwusekundową przewagę nad zawodniczką z Wielkiej Brytanii, Ellą Conolly. Drugie miejsce Conolly zapewniło jej jednak mistrzowski tytuł w klasyfikacji generalnej kobiet Elite przed finałową rundą w Morillon (Francja) w przyszłym miesiącu. Tymczasem Noé Forlin i Nežka Libnik odnieśli przekonujące zwycięstwa w kategoriach juniorów.

La Thuile – Valle d’Aosta powróciło do elitarnego enduro, gospodarując przedostatnią rundę UCI Enduro World Cup 2025. Ten znany w świecie sportu ośrodek gościł już wcześniej pięć razy zawody Enduro World Series w latach 2014–2021.
Jednodniowa rywalizacja w tym roku obejmowała trasę o długości 46,77 km z ponad 2700 metrami zjazdu. Zawodnicy mierzyli się z trzema wymagającymi etapami dziennymi, w tym wysokogórskim startem na wysokości ponad 2500 m n.p.m. na pierwszym, 3,4-kilometrowym etapie Kappa Trail. Następnie czekał ich długi przejazd pod górę do Col Croce (3,9 km, przewyższenie -941 m). Ostatni dzienny test, Chaz Dura Express, miał 5,9 km i przewyższenie -988 m. Zawodnicy zmagali się z technicznymi, naturalnymi zjazdami w górskim terenie. Wieczorem rozegrano krótki, 600-metrowy nocny etap ze spadkiem 151 m, oświetlony reflektorami.

ŁUKASIK ZWYCIĘŻA Z NAJMNIEJSZĄ PRZEWAGĄ
Sławomir Łukasik (Yeti/Fox Factory Race Team) zrobił wystarczająco, by zwyciężyć w La Thuile - Valle d’Aosta i sięgnąć po tytuł mistrza generalnego UCI Enduro World Cup w kategorii Elite mężczyzn.
Mimo że w zeszłym tygodniu w Val Di Fassa – Trentino (Włochy) był mocno naciskany w końcowych etapach, tym razem Polak znalazł swój rytm w decydującym momencie. Richard Rude Jr (Yeti/Fox Factory Race Team), który zajął drugie miejsce w poprzedniej rundzie, w La Thuile wrócił do rywalizacji w downhillu, co zmniejszyło liczbę kandydatów do podium. Łukasik rozpoczął dzień tam, gdzie skończył w zeszłym tygodniu, uzyskując najlepszy czas (7:06.7) na pierwszym, 3,4-kilometrowym etapie.
Australijski zawodnik Daniel Booker w Val Di Fassa stracił szanse na dobry wynik z powodu uszkodzenia koła przez kamień. W La Thuile znów był w grze, zajmując drugie miejsce (+3.8 s), a Kanadyjczyk Lief Rodgers był trzeci (+5.2 s).
Na 3,9-kilometrowym etapie Col Croce liderem został Kanadyjczyk Elliot Jamieson (8:26.04). Nowozelandczyk Murray był drugi (+0.9 s), a Jesse Melamed (Canyon CLLCTV Factory Team) trzeci. Sławek Łukasik utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, choć stracił sześć sekund do zwycięzcy etapu, ale był szybszy od Bookera.

Kolejny Nowozelandczyk, Matthew Walker (Pivot Factory Racing), wygrał etap Chaz Dura Express, podczas gdy za nim rozgrywała się pasjonująca walka. Po 5,9 km rywalizacji Murray i Łukasik dzieliły zaledwie dwie dziesiąte sekundy.
Przed finałowym nocnym etapem Murray prowadził z przewagą 0,216 s nad Łukasikiem. Booker wygrał ostatnią próbę, pokazując brawurę i umiejętności techniczne pod reflektorami. Francuz Adrien Dailly był drugi (+0.6 s), a Melamed trzeci. Łukasik zajął czwarte miejsce, ale o 0,266 s wyprzedził Murraya, sięgając po zwycięstwo z przewagą pięciu setnych sekundy. Murray żałował drobnych błędów na nocnym etapie, które zadecydowały o wyniku.
Upadek Walkera na finiszu zepchnął go w dół klasyfikacji, a Melamed zajął trzecie miejsce.

– To był naprawdę dobry dzień na rowerze – powiedział Łukasik, zwycięzca UCI Enduro World Cup 2025. – Świetnie się jechało, każdy etap był niesamowity i różnorodny.
– To była świetna walka z Charlesem (Murrayem). Nie mogę uwierzyć, że wygrałem cały cykl – to wspaniałe uczucie. Nigdy nie byłem w Haute-Savoie, więc cieszę się na ten wyścig, ale teraz mogę być bardziej zrelaksowany, bo mam już tytuł. Będzie się można skupić na mistrzostwach świata.

KUCHYŇKOVÁ ZWYCIĘŻA, MIMO PÓŹNEGO DRAMATU
Kuchyňková odnotowała wzruszające pierwsze zwycięstwo w kategorii Elite kobiet. Słowaczka w tym sezonie dwukrotnie stawała na podium, ale dopiero w La Thuile wspięła się na jego najwyższy stopień. Brytyjka Conolly, która w zeszłym tygodniu w Val Di Fassa z trudem obroniła zwycięstwo, znów stanęła przed trudnym zadaniem. Francuzka Mélanie Pugin ucieszyła lokalnych kibiców, wygrywając pierwszy etap (8:25.1).
Conolly miała szansę zapewnić sobie tytuł przed czasem, ale na pierwszym etapie była druga (+0.5 s). Nowozelandka Winnifred Goldsbury prowadziła grupę walczącą o trzecie miejsce (+2.4 s), podczas gdy Kuchyňková straciła pięć sekund. Na etapie Col Croce Słowaczka odrobiła straty, uzyskając czas o dziewięć sekund lepszy od Conolly.
Na najdłuższym etapie (5,9 km) różnice były minimalne: Conolly wygrała, ale tylko o 3,3 s wyprzedzając Kanadyjkę Elly Hoskins, a Kuchyňková była o kolejne 0,3 s wolniejsza. Przed finałem Słowaczka prowadziła zaledwie o 2,6 s. Na nocnym etapie najszybsza była Delia Da Mocogno, przed Nadine Ellecostą (Abetone Ancillotti Vittoria Factory Racing) i Raphaelą Richter.

Kuchyňková upadła i zajęła 10. miejsce, ale Conolly też miała problemy z oświetleniem (7. miejsce, +0.9 s). Ostatecznie Słowaczka wygrała swój pierwszy Puchar Świata, a Conolly – dzięki drugiemu miejscu – sięgnęła po tytuł mistrzyni generalnej.
– To niesamowite uczucie wygrać w Elite – powiedziała Kuchyňková. – To był bardzo długi dzień, miałam wiele trudnych chwil. Jestem wdzięczna wszystkim, którzy mnie wspierali.
– Na nocnym etapie jechałam dobrze, ale wpadłam w kamiennym ogrodzie. Myślałam, że to koniec, ale w końcu się udało.

Conolly dodała: – Wiedziałam, że dziś mogę zapewnić sobie tytuł. Simona była niesamowita, cieszę się dla niej. To mój najlepszy sezon. Celebrujemy dziś, a potem skupiamy się na mistrzostwach świata.

FORLIN I LIBNIK DOMINUJĄ W KATEGORIACH JUNIORSKICH
Szwajcar Noé Forlin, debiutujący w tym sezonie w UCI Enduro World Cup juniorów, już na pierwszym etapie zyskał osiem sekund przewagi. Belg Gabriel Sainthuile i Nowozelandczyk Cooper Millwood toczyli zaciętą walkę o drugie miejsce. Lider cyklu, Melvin Almueis, po upadku i awarii hamulca stracił 46 sekund. Forlin wygrał też drugi etap (+3 s nad Almueisem), a Sainthuile utrzymał trzecie miejsce.
Forlin zwyciężył również na trzecim etapie (+14 s nad Almueisem) i na nocnym finiszu, pokonując Sainthuile’a. Millwood stracił trzecie miejsce na rzecz Kanadyjczyka Rhysa Blaira.

– Dzień mi się udał – powiedział Forlin. – Pierwszy etap poszedł świetnie, na drugim musiałem uważać, ale na dole nabrałem tempa.
Słowenka Nežka Libnik odnotowała drugie zwycięstwo w tym sezonie (po majowym sukcesie w Bielsku-Białej). Wygrała wszystkie etapy, zwiększając przewagę na kolejnych próbach.
Amerykanka Lacey Adams (drugia na finiszu) była trzecia w klasyfikacji generalnej, za Francuzką Lucile Metge. Adams wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 150 punktów.

– Jestem bardzo zadowolona – powiedziała Libnik. – Trasy były świetne.
Adams dodała: – Na początku brakowało mi pewności, ale na trzecim etapie pojechałam mocno. Nocny zjazd był niesamowity!
W niedzielę w La Thuile odbędą się zawody UCI Downhill World Cup.

komentarze