​Kolarska choć niekoniecznie stylówa Po lub Zamiast

O kolarskiej stylówce napisano już chyba wszystko, a najwięcej jej możecie uświadczyć podczas "coffe ride". Jednak to w czym jeździmy w trakcie przejażdżek lub wyścigów, to tylko jej jedna strona. Równie fajna jest ta nieoficjalna, po wyścigu, przejażdżce lub podczas nierowerowego wypadu w góry, jednak pokazując że kolarstwo to nasza pasja.  Kto mnie zna ten wie, że lubię się ubrać w dobre ciuchy. Fotka jaką znajdziecie u góry została zrobiona po sesji zdjęciowej roweru Druid Wizard pod górą Chełm w Myślenicach. Poniżej opiszę to, co miałem wtedy na sobie.

CZAPKA

Nieodłączny element stylówy. Wielu z nas nosi czapki z logotypami ulubionych firm lub imprez kolarskich. Ja założyłem taką, której nie da się kupić, bo pochodzi z imprezy Red Bull Roof Ride, a pod daszkiem znajdują się autografy najlepszych riderów, którzy brali udział w tej imprezie. Lubię ją nosić. Oprócz jej ekskluzywności jest wykonana naprawdę ze świetnych materiałów i jest doskonale wykończona. Fajne czapki znajdziecie też w ofercie polskiego Wintertala, a o ich innym produkcie napiszę trochę dalej.

OKULARY UVEX SPORTSTYLE 312 CV

Stylowe i funkcjonalne. Wzór to absolutny klasyk. Nie do końca rowerowe, ale szczególnie w górach zrobią dobrą robotę. Chyba jako jedyne lub jedne z nielicznych gwarantują całkowitą 100% ochronę przed promieniami UV i zapewniają doskonały kontrast oraz optymalne widzenie, dzięki technologii Uvex Colorvision. O tej technologii pisaliśmy więcej tutaj.

W sposób niezwykły podbijają kolory w stronę czerwieni. Złota polska jesień wygląda przez nie jeszcze lepiej niż w naturze. Kolory są niesamowite, a obraz uzyskuje świetną ostrość i nasycenie. Dzięki temu fani chodzenia po górach mają przez cały czas doskonałą widoczność. Do jazdy na rowerze mogą być używane, ale wyłącznie w bardzo jasnym otoczeniu - są dość ciemne, więc jazda po lesie odpada. Jednak wypady w góry, gdzie słońce operuje zdecydowanie mocniej niż na nizinach oraz szczególnie na jesień, gdy nasza gwiazda jest pod stosunkowo niskim kątem, sprawia że nie będziemy oślepiani. 

Sprytną sprawą jest zdejmowana magnetyczno-mechaniczna osłona boczna (i trochę górna też), dzięki której można odcinać padanie światła przez boki i z góry. Na zdjęciach wydaje się być wykonana z tworzywa, jednak to mylne wrażenie. Wypełnienie ramki z tworzywa wykonane jest z kawałka czarnego materiału. Dzięki temu przy całkowitym odizolowaniu od promieniowania UV, zapewniona jest cyrkulacja powietrza. Zakładamy ją na okulary naprowadzając elementy magnetyczne do siebie, a następnie dociskamy z boku i od góry aby się zatrzasnęły. Dzięki temu nie ma ryzyka, że osłony odpadną. 
Okulary uvex sportstyle 312 CV wyposażone są w miękkie noski, miękkie końcówki zauszników i dodatkową opaskę dla idealnego dopasowania. W moim przypadku idealnie się sprawdza, bo nie zliczę już ile okularów zgubiłem, zdejmując je co chwilę do robienia zdjęć. 

Cena 100 euro

BLUZA Z KAPTUREM RACE GOLD METALLIC

Ciuchy marki Wintertal to obowiązkowy element stylówy. Nie wiem ilu jest riderów, którzy nie posiadają jeszcze elementu garderoby z charakterystycznymi grafikami części rowerowych. Jeśli takowi są, to zdecydowanie powinni się udać na stronę producenta i dokonać pewnych korekt w składzie garderoby. Ja swoją pierwszą koszulkę mam od chyba 5ciu lat i ciągle wygląda dobrze. Tak się dzieje jak producent nie oszczędza na jakości użytych tkanin. 

Takim przykładem jest także bluza z kapturem WINTERTAL „RACE GOLD METALLIC”. Jest to rewelacyjna bluza dla każdego miłośnika dobrej odzieży szytej w 100% w Polsce. Bluza uszyta została z wysokogatunkowej dzianiny PASIVA o gramaturze aż 380 g/m2. Co ważne, sama dzianina jest również produkowana w Polsce. Jest miękka, przyjemna w dotyku, ciepła i bardzo gruba. Idealnie sprawdzi się chłodne dni. U mnie to obowiązkowy element garderoby na wiosnę i jesień. Zimą też lubię, choć na górę już trzeba włożyć jakąś kurtkę. Grafika to 12-rzędowa kaseta rowerowa, a metaliczne wykonanie sprawia wrażenie, jakby kaseta została przeniesiona z roweru bezpośrednio na bluzę. Obszerny kaptur z wysoką stójką dbają o komfort Twojej głowy i szyi, a lekko dopasowany krój z wydłużonymi rękawami zapewnia pełen zasięg rąk.  Przy produkcie tej klasy możemy liczyć na coś więcej. Każda bluza RACE GOLD METALLIC zapakowana została w ozdobne czarne pudełko z wieczkiem, na którym znajdziemy złote logo Wintertal. Za niedługo święta - ta bluza może być idealnym prezentem dla każdego rowerzysty. Design produktów tego producenta jest tak charakterystyczny, że nie sposób pomylić ich produktu z jakimkolwiek innym. 

Cena: 349,00 zł

SPODNIE

Tu dowolność, kto się w czym dobrze czuje. Ja najbardziej lubię jeansy i styl casualowy. W tym przypadku wybór padł na markę Vistula i model z serii Red. W rozsądnych pieniądzach kupicie także produkty marki Jack & Jones. Żeby się ubrać stylowo nie trzeba od razu wywalać milionów monet na Hugo Boss, albo Versace... choć z drugiej strony czemu nie :)

SKARPETY

Choć ich nie widać, to jednak były. Na chłodne, jesienne dni staram się w miarę możliwości, bo moja szafa i portfel mają ograniczoną pojemność, wybierać produkty z wełny Merino. O tej wełnie na pewno słyszeliście wiele dobrego i nie ma w tym krzty nieprawdy. Wełna merino jest pozyskiwana z merynosów, czyli owiec hodowanych w górach, m.in. w Nowej Zelandii. 

Parametry jej włókien czynią z Merino jeden z najchętniej wybieranych, przez czołowych producentów odzieży sportowej, surowców. Stosowana jest do wyrobu niemal wszystkich części garderoby, m.in. czapek, koszulek, bluz czy bielizny termoaktywnej. To najlepszy gatunek wełny z jaką miałem do czynienia. Mam w swojej garderobie kilka rzeczy wykonanych właśnie z niej i jestem zadowolony. Wiele lat temu gdy po raz pierwszy usłyszałem o jej parametrach nie do końca wierzyłem w ich działanie. Postanowiłem jednak spróbować. Kupiłem kilka elementów garderoby ze wspomnianego materiału i od tego czasu jestem jego fanem. Między innymi z tego składnika zostały wykonane skarpety Giro HRC + Merino Wool. Sama jednak wełna oprócz wysokiej ceny ma jedną wadę. Jest nią niska odporność na wycieranie. Dlatego też aby zwiększyć trwałość produktów z niej wykonanych dodaje się poliamid, który chroni produkt przed rozciąganiem. Dodatkowo skarpety posiadają wzmocnienie w strefie palców i pięty. Powinny wystarczyć na dłużej. Jak to Giro oczywiście Made in Italy. Jeśli swojemu partnerowi po raz kolejny chcesz sprezentować skarpety pod choinkę, to kup chociaż dobre :)

Cena: 131 PLN

BUTY MEINDL SAHARA

Tą markę znam od dawna, ale jakoś wcześniej się nią nie interesowałem. Bardziej patrzyłem w stronę butów do biegania w terenie niż za butami trekkingowymi. Jednak kolejne rozwalone buty pewnej marki na S, gdzie podeszwa ściera się od samego patrzenia na nią, skłoniła mnie żeby znaleźć coś, co jest naprawdę porządnie zrobione. Mam takiego kolegę o swojskiej ksywce Shrek. Nie pytajcie mnie dlaczego, bo nie nadaje się to do publikacji :) Nie mniej jednak powiedział mi, żebym zobaczył kolekcję tego producenta. Sam nosi je od wielu lat i choć daleko im do ideału pod kątem dbania o nie, to jedno trzeba przyznać - ani jedna niteczka się nie odpruła, nic nie pękło i buty dalej spełniają swoje zadanie. Żeby potwierdzić tą informację, zadzwoniłem do innego znajomego, który powiedział że ma swoją parę 2 lata i ciągle wyglądają na nowe. Nie potrzebowałem lepszej rekomendacji i... buty ze zdjęcia to już moje drugie "Majndle" i jestem nimi absolutnie zachwycony. Materiały najwyższej jakości, wykonanie... nie oszczędzano na niczym. Co warte podkreślenia, buty są naprawdę produkowane w Niemczech przez najlepszych rzemieślników. Oprócz wysokiej jakości skóry, zastosowano także materiały, które znają Ci z Was, co bardziej lubią latać w dół niż pod górę - Cordura i Kevlar. Przyznam, że miałem je na sobie nawet w najbardziej upalne dni tego lata i wieczorem po powrocie do domu i ich zdjęciu, żadna mucha której się zdażyło zabłądzić przez otwarte okno, nie spadła na podłogę :) But należy do militarnej serii firmy Meindl. Potrzebowałem czegoś za kostkę, głównie do focenia z motocykla podczas wyścigów i jest to jeden z modeli jakie wtedy wybrałem. Jak możemy przeczytać na stronie dystrybutora: "Jest to but o lekkiej konstrukcji przeznaczony do działania w terenie pustynnym i zurbanizowanym. Wykonany ze skóry bydlęcej, hydrofobowej, welurowej w kolorze piaskowym. Wyściólka typu Clima poprawia wentylację w bucie. Język na stałe połączony z cholewką buta za pomocą tkaniny typu Cordura, co uniemożliwia dostawanie sie do wnętrza buta piasku." Dla mnie to oczywisty wybór na dni bezdeszczowe. Ostatnia moja wspinaczka na Malinowską Skałę, również się w nich odbyła. Jeśli chodzi o moje pierwsze Meindle, mają już dwa lata i również dalej wyglądają jak nowe, mimo że używam ich prawie codziennie. 

Cena: 699 PLN

Zbliżają się powoli Święta i myślę, że takimi prezentami żaden pasjonat gór nie pogardzi :)


o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl