Hydrauliczne przerzutki Acros A-GE
Sama idea nie jest niczym nowym. W przeszłości były podejmowane różne próby, mniej lub bardziej udane, zaprzęgnięcia hydrauliki, nie tylko do hamowania. Pierwszy w miarę udany projekt autorstwa Scotta Fyfe powstał w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku. Nieco bardziej znane było rozwiązanie 5 Rot, autorstwa Christopha Muthersa, zaprezentowanego na targach Eurobike 2006. To było naprawdę ciekawe rozwiązanie i to właśnie ten pomysł był podstawą do rozwiązania firmy Acros. Zobaczył on potencjał tego rozwiązania i będąc w kontakcie z autorem, rozpoczęto prace nad projektem. W 2009 Christoph skontaktował się z firmą i spytał czy dalej są zainteresowani rozwijaniem tego projektu. Jak już wiemy odpowiedź była twierdząca i Muthers dołączył do ekipy Acrosa. Tyle historii.
Tak wyglądał pierwowzór systemu autorstwa Christopha Muthersa o nazwie 5 rot
Pora na fakty.
Wprowadzenie kompletnie nowego rozwiązania na rynek nie jest proste. Przede wszystkim musi być zachowana kompatybilność z istniejącym osprzętem i tak właśnie jest. System będzie współpracował z napędami 8, 9 i 10 biegowymi. Jednak zaglądając głębiej czeka nas kilka miłych niespodzianek.
Po pierwsze waga…
System jest nadzwyczaj lekki. Komplet przedniej i tylnej przerzutki wraz z manetkami i przewodami hydraulicznymi waży ok 426g z czego:
manetki 129g (set)
tylna przerzutka 159,8
przednia przerzutka 79,2
przewód tylny 24,3
przewód przedni 17,2
płyn do przodu 7,3
płyn do tyłu 9,0
Porównajmy te dane do istniejących systemow na rynku i odlajtowanego mojego zestawu
A-GE | XTR | X0 | XX | tuned | |
manetki | 129,7 | 214 | 252 | 213 | 214 |
tylna przerzutka | 159,8 | 178 | 200 | 182 | 168 |
przednia przerzutka | 79,2 | 125 | 142 | 120 | 73 |
przewód tylny | 24,3 | - | - | - | - |
przewód przedni | 17,2 | - | - | - | - |
płyn tylny | 9,0 | - | - | - | - |
płyn przedni | 7,3 | - | - | - | - |
linka i pancerze | - | 140 |
140 |
140 |
70 |
SUMA | 426,4 | 657 | 734 | 655 | 525 |
Z tabeli wynika, że manetki mam ciężkie jak kotwica i musze się za nie zabrać :)
Jak widać oszczędności są naprawdę spore. Jak tego dokonano? Projekt Christopha Muthera ostał się w prawie niezmienionej postaci - manetki i przerzutki zostały poddane lekkim tylko modyfikacjom. Ciekawie skonstruowano manetki, które umożliwiają zmianę do 3 biegów za jednym razem w obie strony. Rozwiązano też stary jak świat problem sprężyny Low-Normal i Top-Normal. Rozwiązanie Acrosa jest uniwersalne, a zmiana pracy przerzutek może być dokonana, zamieniając miejscami przewody hydrauliczne. Tak proste, że aż dziw że nikt na to wcześniej nie wpadł :)
Kolejnych oszczędności wagowych należy szukać w samej konstrukcji przerzutek. Jak widać są one bardzo minimalistyczne. Dużą oszczędność wagową zyskano dzięki rezygnacji ze stalowej sprężyny w obu przerzutkach. Była ona niepotrzebna, bo kwestię położenia przerzutek rozwiązuje teraz hydraulika.
Jakie są jeszcze inne zalety takiego rozwiązania?
Bezproblemowa praca nawet po solidnym crashu. Nietrudno zauważyć że jak Ci się zegnie pancerz chroniący linkę to przerzutka działa gorzej. To prawie tak jak z urządzeniami elektrycznymi, które działają LEPIEJ po włączeniu do prądu. Z linkami w pewnym sensie jest podobnie. Zgięty pancerz, to duży opór w pracy linki, a to przekłada się na komfort obsługi lub niejednokrotnie na brak możliwości jej pracy. W systemie hydraulicznym sprawa jest prostsza. Nawet po mocnym zgięciu przewodu, płyn hydrauliczny w dalszym ciągu będzie przepływał, a to oznacza że przerzutka będzie pracowała. Użyte przewody są oczywiście dużo mniejsze od tych stosowanych w hamulcach, ale ich konstrukcja jest identyczna.
Rozwiązanie Acrosa ma jeszcze jedną zaletę - praca w niskich temperaturach. Jeśli zdarzyło Ci się, że do przewodów dostała Ci się woda, a następnie postanowiłeś potrenować w zimie wyjeżdżając w teren, to pewnie doświadczyłeś faktu, że linki po prostu nie pracują. Nie ma w tym nic dziwnego, normalna fizyka. Im więcej śmiecia w przewodach tym linki pracują gorzej. W systemie Acrosa tego problemu po prostu nie ma. System jest szczelny od początku do końca i poza płynem w przewodach nie ma nic.
Brzmi to wszystko niewiarygodnie. Mało tego. System wyszedł już poza okres prototypowania i wchodzi do sprzedaży. Acros ma już przygotowanych 250 setów zapakowanych w skrzyneczki i czekających na swych nowych właścicieli. Jak zapewne się domyślacie jest pewien haczyk… Tak, cena. Żeby stać się szczęśliwym posiadaczem najbardziej wypasionych przerzutek na świecie, trzeba wyłożyć ok. 2300 Waszyngtonów. Boli… Z drugiej strony Twój sąsiad raczej ich mieć nie będzie, więc może warto przemyśleć sprawę jeszcze raz? :)
komentarze