​Lśniący włoski Portofino G firmy Battaglin z chromowanymi mufami jedzie w teren

NIedawno pisaliśmy o Portofino R - pięknym błyszczącym rowerze ze stajni Officina Battaglin. Teraz włoski warsztat pokazał swój pierwszy prawdziwy rower gravelowy - Portofino G.

Nowy, ręcznie wykonany we Włoszech Portofino Gravel, będący pozornie naturalną ewolucją zmodernizowanego roweru szosowego Portofino R, który został pokazany w grudniu ubiegłego roku, jest rowerem, który aż prosi się o jazdę po polnych drogach między gajami oliwnymi i po białych, żwirowych drogach Toskanii.

Pamiętacie, jak Campa wprowadzając na rynek swój gravelowy zestaw Ekar stwierdziła, że Campagnolo buduje napędy rowerowe od czasów, gdy nie było jeszcze utwardzonych dróg? Te przedasfaltowe drogi są dokładnie tym, do czego ten piękny rower Battaglin Portofino Gravel został zbudowany, aby odkrywać...

Nie jest to rower tylko do jazdy po bezdrożach. To rower do jazdy po szutrze dla riderów, którzy chcą jeździć szybko po każdej nawierzchni - asfalcie, ziemi, szutrze - ale chcą roweru z prawdziwą duszą, a nie karbonową wytłoczkę, której wszędzie pełno.

Kluczowym szczegółem technicznym prawie każdego roweru gravelowego jest prześwit na oponę, a Portofino G został zaprojektowany tak, aby pasował do opon o maksymalnych wymiarach 700 x 40 mm. To plasuje go w kategorii rowerów od szosowych do szutrowych, dokładnie tam, gdzie Battaglin chciał go mieć, zachowując jednocześnie "wyraźne szosowe DNA" tytułowego warsztatu.

"Podczas gdy gravele przeżywają swój rozkwit... nie chcieliśmy roweru, który przypominałby rower górski z kierownicą drop-bar lub posiadał zrelaksowaną geometrię do bikepackingu. Chcieliśmy roweru gravelowego z reaktywnym prowadzeniem roweru szosowego."

Nowy rower gravelowy Battaglin Portofino G jest bardzo podobny do niedawno zaprezentowanego roweru szosowego Portofino R, ale posiada własne, unikalne mufy, aby dopasować się do specyficznej dla off-roadu rury dolnej oraz prostą 1,5″ rurę główki, która pozwala Battaglinowi zbudować rower z całkowicie wewnętrznym prowadzeniem przewodów wokół standardowego, okrągłego, stożkowego widelca gravelowego z pełnego włókna węglowego - nawet z mechaniczną zmianą przełożeń 1x Ekar i możliwością poprowadzenia sztycy regulowanej dla tych, którzy tego chcą.

Najważniejszym elementem technicznym Portofino są niestandardowe, ponadwymiarowe stalowe mufy, które Battaglin opracował, aby współpracowały z najnowszymi, lekkimi, kształtowanymi, wielokrotnie cieniowanymi stalowymi rurami Sprit HSS, które Columbus przygotował dla niego na zamówienie. Mufy pozwalają uzyskać mocną ramę z bardzo lekkimi rurami i "niezrównane wrażenia z jazdy".

Jednak to nieco bardziej blokuje rower pod względem niestandardowej geometrii. Battaglin zachowuje jednak pewną elastyczność i opisuje ten punkt wyjścia dla geometrii gravelowej jako ewolucję tego, co marka opracowała dla zawodowców w latach 80-tych i 90-tych, kiedy ich stalowe rowery ścigały się w takich wyścigach jak Paris-Roubaix, a teraz dostosowała do bardziej nowoczesnej jazdy po mieszanych nawierzchniach szutrowych i wyścigów.

Rower gravelowy zapożycza również kilka innych elementów technicznych z niedawno wprowadzonego flagowego roweru szosowego. Obejmuje to wspornik siodła 31,6 mm zabezpieczony nowym, ukrytym zaciskiem wbudowanym w zacisk siodła (pomagającym również w kompatybilności ze wspornikami typu dropper), nowy suport T47 o szerokości 68 mm, zmodernizowane 12-milimetrowe mocowania sztywnej osi, w których umieszczono zacisk hamulca tarczowego typu flat mount oraz czyste prowadzenie linek przerzutki.

Officina Battaglin buduje tylko ograniczoną liczbę rowerów w swoim warsztacie w Marostica na zachód od Wenecji w północnych Włoszech każdego roku. Każdy rower Battaglin jest więc edycją limitowaną, a tylko 70 nowych rowerów Portofino G gravel będzie dostępnych w 2023 roku. Ceny framesetów zaczynają się od 5000€.

Tak jak w przypadku wszystkich rowerów tej firmy, otrzymujesz niestandardową geometrię, w tym osobistą konsultację z Giovannim Battaglinem, zwycięzcą Giro-Vuelta, oraz szyty na miarę, indywidualnie numerowany frameset, w tym lakierowany widelec z pełnego włókna węglowego w wybranym kolorze, z charakterystycznym dla Battaglina wykończeniem cromovelato o wysokim połysku, z polerowanym chromowanym logo i certyfikatem autentyczności... tak jakby ktokolwiek mógł powielić ten rower.

Ponieważ jest to bardzo zintegrowana konstrukcja, Battaglin będzie sprzedawał Portofino G głównie jako kompletny rower gravelowy w okolicach cenowych 8500 €. Dodatkowe komponenty mogą być dopasowane kolorystycznie do cromovelato za dopłatą, jak np. wspornik siodła lub mostek, jeśli czujesz potrzebę bycia ultra błyszczącym.

Opcje są praktycznie nieograniczone - mechaniczny lub elektroniczny napęd, niedrogie lub absurdalnie drogie koła, tak naprawdę ograniczeniem jest tylko twój budżet. Czas budowy jest różny, ale spodziewajcie się co najmniej 4 miesięcy, aby otrzymać tak wykonany rower.

To jak? Rozbijamy skarbonkę a karbonowe rumaki zawieszamy na haku?


o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl