TRUDNA DO ZDOBYCIA GWIAZDA PÓŁNOCY
Mazurska etapówka Cezarego Zamany pokazała w tym roku swoje surowe oblicze. Nowe trasy zmusiły peleton do mocnego kręcenia pedałami. Tylko tak dało się zdobyć wszystkie podjazdy, niekończące się single tracki i wymagające nienagannej techniki odcinki.
Już otwierający Gwiazdę Północy etap w Ełku – będący jednocześnie cyklicznym maratonem Cisowianka Mazovia MTB Marathon oraz finałem Continental MTB Warmia i Mazury – pokazał, że Kraina 1000 Jezior nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą. Uporać się trzeba było z 1000 metrami przewyższeń na dystansie Pro, co było poważnym testem dla każdej pary ud i płuc, które zameldowały się na starcie na miejskiej plaży w Ełku. Drugiego dnia naprzeciwko zawodników stanęły nowe górki, w tym ta najtrudniejsza, bo najwyższa i najbardziej stroma w całym cyklu Gwiazdy Północy. Czuć było, że przy projektowaniu trasy brali udział górscy wyjadacze: Cezary Zamana zaprosił do współpracy MTB Team Ełk, który tamtejsze tereny zna jak nikt inny.
Sobotni etap w Starych Juchach to znów trudne skarpy przy jeziorach, trawersy po zarośniętych trawą zboczach czy techniczne i pełne kolein odcinki na polach i w borach. Finał etapówki MTB rozegrał się w Prostkach. Mocno już zmęczony peleton stanął tam twarzą w twarz nie tylko z interwałowymi i wymagającymi bezbłędnej techniki fragmentami trasy, ale i historią. Pokonując betonowe ścieżki ukryte w prostkowych laskach, zawodnicy jechali obok niemieckich drugowojennych składów amunicji. Tak ciekawa trasa, udanie łącząca sportowe wyzwania z mroczną przeszłością, to zasługa zaangażowania MTB Team Prostki.
„Tegoroczną edycję Gwiazdy Północy uznaję za udaną. Po raz kolejny spełniłem najważniejszy dla mnie cel, czyli pokazałem, jak wielki potencjał dla fanów MTB i w ogóle jazdy na rowerze kryje się w Ełku i jego okolicach” – podsumowuje dyrektor sportowy Gwiazdy Północy, Cezary Zamana. „Kolejny rok z rzędu zawodnicy ścigają się na zaskakujących trasach, zaglądają w coraz to nowsze zakątki Warmii i Mazur i przez cztery dni cieszą się tym, co ta kraina ma im do zaoferowania” – dodaje rodowity ełczanin, który po zakończeniu swojej pięknej kariery sportowca nie zapomniał o miejscu swoich pierwszych treningów.
Można śmiało stwierdzić, że tegoroczna odsłona Gwiazdy Północy była najtrudniejsza w jej dotychczasowej historii. Po zawodnikach, zwłaszcza po dwóch pierwszych etapach, widać było duże zmęczenie. Mocno interwałowe i bardzo górzyste trasy zmusiły startujących do jak największego wysiłku. „Pierwszym wnioskiem na kolejną edycję mojej etapówki jest zmniejszenie poziomu trudności” – mówi Cezary Zamana.
Dzięki wypracowanym w ciągu lat trwałym relacjom z lokalnymi władzami i nadleśnictwami, peleton Gwiazdy Północy może ścigać się na ścieżkach niedostępnych na co dzień dla przeciętnych kolarzy. Ze swojego zadania znakomicie wywiązała się Komenda Powiatowa Policji, która wraz z ochotniczymi strażami pożarnymi zapewniła najwyższy poziom bezpieczeństwa To wszystko sprawia, że Gwiazda Północy pod kątem sportowym dopracowana jest pod każdym względem, niosąc startującym w niej zawodnikom nieprzeciętną satysfakcję.
Obowiązkowym urozmaiceniem etapówki jest Gwiazdka Północy, czyli darmowe zawody dla maluchów. Z tej możliwości skwapliwie korzystają nie tylko zawodnicy przyjeżdżający na Gwiazdę Północy ze swoimi pociechami, ale także mieszkańcy powiatu ełckiego. W rezultacie, w Ełku, Starych Juchach i Prostkach aż roiło się od przedszkolaków śmigających w różnokolorowych kaskach na swoich rowerkach.
Gwiazda Północy była drugą – po Gwieździe Południa - tegoroczną etapówką zorganizowaną przez Cezarego Zamanę i jego Zamana Group. Kończy ona wakacyjną część sezonu MTB. Przed zawodnikami teraz trzy rozstrzygające maratony Cisowianka Mazovia MTB Marathon, będące jednocześnie finałami regionalnych pucharów organizowanych we współpracy z Continental (Continental MTB Kujawy i Pomorze w Zarzeczewie oraz Contintenal MTB Mazowsze w Józefowie i Piasecznie).
komentarze