Ela Figura przed Mistrzostwami Europy

W tym roku udało Ci się zdobyć koszulę Mistrzyni Polski w DH, jesteś zadowolona ze swojego występu?

Ciężko nie być zadowolonym z tytułu Mistrzyni Polski. Zdaję sobie sprawę, że zabrakło wtedy najmocniejszej rywalki, która ma kontuzje, ale taki jest sport. W tym roku głównie nastawiłam się na zawody enduro i mało siedziałam na rowerze zjazdowym, dlatego mój przejazd eliminacyjny i finałowy był daleki od ideału. Mój brak doświadczenia również mi w tym nie pomagał, przesiadka z XC na DH to naprawdę dość duża różnica. Konkurencja była mocna (m.in. wielokrotna Mistrzyni Polski Anna Sojka), ale udało się wygrać.

Jakie masz cele na zbliżające się Mistrzostwa Europy? Startowałaś już na tej trasie, czy liczysz na poprawienie wyniku z ubiegłego roku?

Wiadomo chciała bym pojechać jak najlepiej i jak najszybciej zobaczymy co z tego wyjdzie w tym roku na prawdę o wiele bardziej mnie ciągnie na Enduro dla tego na zjazdówce siedzę niewiele. Nie zakładam sobie jakie konkretnie miejsce mam zająć, po prostu pojechać jak najlepiej przejazd finałowy i wtedy będę zadowolona. Wiem że tytuł Mistrzyni Polski zobowiązuje ale nie czarujmy, się za granicą poziom jest o wiele wyższy a do tego trasa w Wiśle jest wymagająca i pełna pułapek. Nie uważam żeby wygrana na Mistrzostwach Polski robiła że mnie od razu świetna rajderke, wiem że jeszcze dużo pracy przede mną i chciała bym zbierać doświadczenie i być coraz szybsza.

fot: Jacek Słonik

Co myślisz o trasie w Wiśle?

Co do trasy jak już wcześniej mówiłam jest dość trudna. Nie wiem jeszcze dokładnie jak będzie wyglądać trasa, mogę się tylko domyślać bo jeszcze na niej nie byłam. Organizatorzy pewnie zadbają o zmiany na trasie więc myślę że na pewno jakieś zaskoczenie będzie.Trasa zwłaszcza na mokrym jest trudna - dużo kamieni, korzeni i stromych odcinków - na prawdę mocno wchodzi w ręce. Mimo to lubię tą trasę więc jestem dobrej myśli. Również jestem dobrze przygotowana kondycyjnie. Na trasę jadę od czwartku i będę ją katować do upadłego. 

Przygotowujesz się specjalnie do Mistrzostw Europy czy potraktujesz je ''z marszu''?

Raczej nie mam specjalnych przygotowań. Dużo jeżdżę na rowerze do Enduro dla tego jak wspominałam kondycja jest i o to się nie martwię. Nie chce się niepotrzebnie spinać, chciałabym przejechać te mistrzostwa na relaksie bez niepotrzebnego stresu. Chcę dobrze poznać trasę, wjeździć się w nią i skupić się mocno na niedzielnym finale.

Widać Cię głównie podczas zawodów rozgrywanych w Polsce, nie myślałaś o tym żeby spróbować zagranicznych startów?

Jak najbardziej ale mimo wszystko bardzo myślę o zawodach Enduro zagranicznych. Dwa tygodnie temu miałam jechać na Puchar Czech ale odnowienie kontuzji kolana zmusiło mnie do odpoczynku. W przyszłym roku bardzo zależy mi na startach na Pucharze Czech i Słowacji w Enduro.

fot. Tadek Jezier

Na dobre zrezygnowałaś ze startów w XC i Elimiminatorze. Jesteś zadowolona ze swojej decyzji?

Z XC pożegnałam się na zawsze, ale w Eliminatorze chce jeszcze powalczyć bo wiem, że mam do tego predyspozycje. W tym roku w Mistrzostwach Polski XCE nie udało się wystartować za względu na brak roweru. Kupić 3 rowery i jeszcze je utrzymać to są bardzo duże koszty. Mam nadzieję że w przyszłym roku że jakoś uda się to rozwiązać i że będę miała szansę wystartować w Eliminatorze. Z mojej decyzji jestem bardzo zadowolona teraz tak na prawdę odkryłam moją pasję i wiem że to jest to. Długoletnie starty i treningi w XC zmęczyły mnie psychicznie i fizycznie, nie miałam motywacji i chciałam kończyć z rowerem. Ale nie udało się, ponieważ dwa koła to całe moje życie bez tego nie potrafię funkcjonować. Jednak zamiana roweru sztywnego na fulla daje dużo więcej frajdy możliwość i teraz się tym po prostu bawię a przy okazji mogę startować w dużo luźniejszej atmosferze. Poznałam wiele ciekawych ludzi i widać że jazda na zajawce to jest to w czym się odnajduje.


o autorze

Małgorzata Mazurek

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl