Czy nowe regulacje EU pozostawią rowery elektryczne jako rowery?

Kilka ministerstw UE ogłosiło już przed wyborami europejskimi w 2024 r., że przepisy dotyczące pojazdów zostaną zmienione, co doprowadzi również do zmian w istniejących przepisach dotyczących rowerów elektrycznych. W branży natychmiast pojawiły się obawy, czy rowery elektryczne będą nadal klasyfikowane jako rowery. Jeśli nie, branża obawia się, że homologacja typu i inne restrykcyjne przepisy zostaną wdrożone w odniesieniu do tego, co obecnie uważa się za rowery elektryczne.

Niemieckie stowarzyszenie branżowe ZIV, w porozumieniu z konfederacją branżową CONEBI, zainicjowało konsultacje i dyskusję techniczną wśród swoich członków na temat przyszłych przepisów dotyczących rowerów elektrycznych.

„Równoważność prawna z rowerami położyła mocne fundamenty pod sukces e-rowerów. Aby zapewnić tę równoważność prawną w perspektywie długoterminowej, proponujemy bardziej precyzyjną definicję i parametry ograniczające dla e-rowerów” - powiedział Tim Salatzki, szef działu technologii i standaryzacji w ZIV oraz odpowiedniej grupy roboczej w CONEBI.

Regulacje restrykcyjne dla innowacji i cargobike'ów?

Parametry zaproponowane przez organizacje branżowe są wynikiem wielu dyskusji. „Początkowo branża chciała ograniczyć maksymalną moc silnika do 600 W, podczas gdy obecnie została ona zwiększona do 750 W” - napisał na początku tego tygodnia ekspert branży e-rowerów Hannes Neupert. 

„To, co ma znaczenie dla charakteru roweru i bezpieczeństwa produktu, to nie moc napędu, ale rzeczywiste przyspieszenie i prędkość bezwzględna. Dlatego powinniśmy wspólnie skupić się na wyjaśnieniu sytuacji na poziomie definicji roweru. Wówczas nie byłoby potrzeby stosowania rozporządzenia wyłączającego Rozporządzenie UE 168/2013”.

Neupert zaproponował nową definicję roweru/e-roweru już w 2018 roku. Według niego ograniczenie maksymalnej mocy silnika jedynie ograniczało innowacje produkcyjne i rozwój rynku. 

„Posiadanie większej mocy silnika, o ile przyspieszenie jest regulowane, zwiększy bezpieczeństwo i będzie napędzać ogromny wzrost rynku, ponieważ e-rowery, tandemy, specjalne rowery dla osób niepełnosprawnych itp. mogą wtedy podjeżdżać pod strome wzniesienia z prędkością co najmniej 15 km/h. W badaniach nad wypadkami limit 15 km/h jest prędkością krytyczną, która jest uważana za bezpieczną i atrakcyjną”.
„Limit 750 watów to atak na osoby niepełnosprawne fizycznie, dzieci, osoby starsze, osoby jeżdżące na tandemach, osoby przewożące ładunki i rodziny! Oświadczenie ZIV/CONEBI odzwierciedla jedynie próbę zachowania roweru elektrycznego jako głównego rynku tak długo, jak to możliwe. Przyszłość transformacji mobilności jest chętnie poświęcana na ołtarzu szybkiego zysku” - napisał Hannes Neupert.

Porównywalne właściwości jezdne rowerów i rowerów elektrycznych

Rower elektryczny, prawnie znany jako EPAC (Electrically Power Assisted Cycle), jest najważniejszym motorem elektromobilności w Europie. Podstawą prawnego zrównania rowerów elektrycznych z rowerami napędzanymi przez człowieka, a tym samym zwolnienia z rozporządzenia w sprawie homologacji typu (rozporządzenie 168/2013), są ich porównywalne właściwości jezdne. Aktywność rowerzysty ma bezpośredni wpływ na zachowanie podczas jazdy i lokomocję. 

„Jazda na rowerze lub współczesne e-rowery są uważane za aktywne formy mobilności. Każdy pojazd z silnikiem elektrycznym, który może być prowadzony wyłącznie bez wysiłku fizycznego, nie może zatem odpowiadać definicji roweru, a tym samym również definicji przyszłych e-rowerów” - podkreśla Salatzki.

Unikanie dyskusji

Dla ZIV i CONEBI ograniczenie mocy silnika zapewnia również, że e-rowery zachowują swoje zachowanie podczas jazdy rowerem i nie podlegają przepisom dotyczącym motorowerów lub małych motocykli ani nie unikają dyskusji na ten temat. 

„Aby utrzymać obecny stan prawny, chcemy dokładniej opisać parametry e-rowerów. Ale obecne specyfikacje w rozporządzeniu (UE) 168/2013 dotyczące znamionowej mocy ciągłej i maksymalnej prędkości wspomagania są uważane za rozsądne” - dodaje Salatzki. 

Organizacje branżowe proponują scharakteryzowanie roweru elektrycznego według następujących dodatkowych parametrów: 

  • Współczynnik wspomagania 1:4 i; 
  • Współczynnik wspomagania 1:6 do maks. 15 km/h i; 
  • maksymalna moc wspomagania na kole napędowym 750 W i; 
  • maks. 250 kg masy całkowitej dla jednośladowego roweru elektrycznego lub; 
  • maks. 300 kg masy całkowitej dla wielośladowego roweru elektrycznego. 
  • Warunki ramowe i parametry dla ciężkich rowerów towarowych o masie powyżej 300 kg (patrz DIN EN 17860-4:2025) są rozpatrywane osobno.

Jesteśmy dobrze przygotowani

„Europa przedstawi nowe regulacje. My i nasi europejscy partnerzy jesteśmy na to dobrze przygotowani. Aby utrzymać prawną równoważność roweru elektrycznego z rowerem napędzanym siłą ludzkich mięśni, który nie wymaga homologacji typu jako środek aktywnej mobilności, konieczne jest przestrzeganie wyżej wymienionych ograniczeń i wymogów w przyszłych regulacjach prawnych UE” - podkreśla Burkhard Stork, dyrektor zarządzający ZIV.

Foto ilustracyjne: Raymon


o autorze

Paweł Waloszczyk

Twórca portalu, absolwent Politechniki Śląskiej który zamiast pisać o tym co zrobić by sprzęt rowerowy był lepszy, co robił przez ostatnie lata, postanowił sam się za to zabrać. Pasjonat nowych technologii i materiałów. 

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl