Cape-Epic: 3 etap dla Multivan Merida Biking
Dzisiejszy etap liczący 128 km i 1900 metrów przewyższeń rozpoczął się szybkim 13 km odcinkiem drogi, biegnącej z miasta aż do pierwszego stromego podjazdu, który powinien dość mocno przerzedzić stawkę. Podjazd ten był momentami niezwykle stromy, a przy tym jego niezbyt zwarte podłoże wymagało ogromnego wysiłku, by pokonać jego skaliste fragmenty. Po czterech kilometrach ciężkiej wspinaczki na szczyt, zawodników czekała mała nagroda - płaskowyż z którego rozpościerają się piękne widoki na otaczające ich majestatyczne góry, przypominające zdjęcia z okładek powieści fantasy. Jednak zawodnicy nie mieli zbyt wiele czasu na zachwycanie się krajobrazami, ponieważ czekał ich ciężki zjazd, który sprawdził nie tylko ich umiejętności ale i był doskonałym testem dla dosiadanego przez nich sprzętu. Następnie po odcinku polnych dróg i skalistych odcinków, ciężkiej próbie zostaną poddane opony, ze względu na czyhające ciernie. W dalszej części trasa prowadziła ostro w górę, do podnóża klifu - ten obszar to geologiczny raj. Po ostatnim punkcie żywieniowym, weterani cape epic z pewnością poznają pokonywany już kiedyś przez nich, wijący się, sprowadzający do wioski zawodów singltrack.
Klasyfikacja dzisiejszego etapu zaczęła się wyłaniać na 60 km do mety, kiedy na czele grupy złożonej z zawodników Songo, Merida, Versluys i Bulls jechał Brentjens (Milka-Trek) i były szanse, że to on będzie zwycięzcą dzisiejszego etapu.
Zawodnik Milki miał dziś naprawdę mocną nogę i na 76 km odjechał zawodnikom Songo, tworząc lukę czasową 1:15 minuty. Powiększył ją jeszcze do 3 minut, ale w połowie podjazdu znajdującego się na 90 km Sauser poczuł ogień w nogach i na szczycie przewaga Brentjensa spadła do 1.30 minuty. Na 25 km do mety wilki z Songo poczuły krew i na 10 km przed metą, tylko optymista mógł obstawiać zwycięstwo zawodnika Milki.
Zawodnicy Milka-Trek zostali złapani na obrzeżach Worcester. Ciężka praca podczas wyścigu i pogoni opłaciła się zawodnikom teamu Merida, którzy jako pierwsi przejechali linię mety (5:06.33), tuż przed Songo, i Milka-Trek na trzecim miejscu. Zawodnicy Bulls, którzy nie wytrzymali tempa pogoni, stracili kolejne minuty w klasyfikacji generalnej, jednak póki co pierwsza trójka pozostaje bez zmian - 1. Songo, 2. Merida, 3. Bulls.
Niezbyt miła niespodzianka czekała na Panie z teamu Colnago. Została im doliczona 1 godzina kary, za przyjęcie pomocy z zewnątrz podczas wczorajszego etapu. Kosztowało je to spadkiem na 4 miejsce w klasyfikacji generalnej. To z kolei pozwoliło Paniom z Brytyjsko/Południowo-afrykańskiego teamowi USN wskoczyć w koszulki liderek. To musiało je jeszcze bardziej zmotywować do walki, ponieważ to one wygrały dzisiejszy etap z czasem 6:43:35, przed ABSA i Adidasem.
Klasyfikacja etapowa - mężczyźni
1 |
Multivan Merida Biking |
5:06.33,0 |
Hannes Genze (6-1) |
Jochen Kaess (6-2) |
2 |
36ONE-SONGO-SPECIALIZED |
5:06.35,8 |
Christoph Sauser (2-1) |
Burry Stander (2-2) |
3 |
Milka-Trek |
5:06.49,1 |
Bart Brentjens (7-1) |
Jeroen Boelen (7-2) |
4 |
Bulls |
5:07.44,4 |
Karl Platt (1-1) |
Stefan Sahm (1-2) |
5 |
Versluys-Evenza |
5:10.10,2 |
Kevin Van Hoovels (13-2) |
Nicolas Vermeulen (13-1) |
6 |
Bulls 2 |
5:16.53,6 |
Tim Boehme (9-2) |
Thomas Dietsch (9-1) |
7 |
Stöckli pro |
5:17.06,3 |
Urs Huber (18-1) |
Konny Looser (18-2) |
8 |
Multivan Merida Biking 2 |
5:17.06,6 |
Andreas Kugler (11-1) |
Markus Kaufmann (11-2) |
9 |
STICKS & STONES |
10:03.29,2 |
Kenneth Cockcroft (296-2) |
Willie Esterhuizen (296-1) |
10 |
StevenS |
10:03.41,3 |
Lucas Stevens (400-1) |
Emiel Stevens (400-2) |
Klasyfikacja etapowa - kobiety
1 |
USN |
6:43.35,9 |
Sally Bigham (40-1) |
Karien van Jaarsveld (40-2) |
2 |
ABSA aBreast |
6:48.40,6 |
Hanlie Booyens (78-1) |
Ischen Stopforth (78-2) |
3 |
Adidas |
6:55.45,3 |
Naomi Hansen (199-1) |
Jodie Willett (199-2) |
4 |
RSAWeb Ladies |
7:09.47,4 |
Catherine Townshend (187-1) |
Julia Skea (187-2) |
5 |
COLNAGO ARREGHINI SÜDTIROL |
7:15.38,7 |
Eva Lechner (34-1) |
Nathalie Schneitter (34-2) |
6 |
Northlands Medical Clinic |
7:26.24,5 |
Cathryn Zeglinski (510-1) |
Sabina Compassi (510-2) |
7 |
CF |
7:32.55,7 |
Selene Yeager (543-1) |
Cheryl Sornson (543-2) |
8 |
O2BIKERS ladies |
7:35.50,0 |
Sara Mertens (512-2) |
Katja Cauwenbergh (512-1) |
9 |
ASPEN |
7:38.09,9 |
Robyn Adendorff (190-1) |
Sarah Van Heerden (190-2) |
10 |
Attix5 Ladies |
7:42.40,6 |
Hannele Steyn (45-1) |
Leana De Jager (45-2) |
komentarze