Ducati TK-01RR
Wiedzieliście że Ducati robi też rowery. Zupełnie przypadkowo natknąłem się na taką informację i postanowiłem przedstawić ich najbardziej wypasiony model do enduro.
Każdy element TK-01RR jest ukierunkowany pod zastosowania e-enduro, od projektu, wysokiej jakości komponentów, takich jak 12-biegowy napęd i 4-tłoczkowe hamulce Shimano XT, po zupełnie nowy 180 mm widelec Öhlins RXF 38 i amortyzator Öhlins TTX.
Nowy silnik Shimano EP8 szczyci się wysoką wydajnością, waży zaledwie 2,6 kg dzięki magnezowej obudowie i jest najlżejszym i najbardziej kompaktowym silnikiem w tym segmencie. Charakteryzuje się maksymalnym momentem obrotowym 85 Nm i maksymalnym wspomaganiem 400%. W połączeniu z nową aplikacją Shimano E-tube Project App, system EP8 zapewnia wyjątkowy poziom personalizacji, pozwalający dostosować rower do indywidualnych wymagań. O tym silniku napiszę trochę więcej przy publikacji testu maszyny jaką niedawno sprawdzaliśmy. Uchylę trochę rąbka tajemnicy, pisząc że w stosunku do E8000 jest dużo lepiej.
Jeszcze do niedawna standardem w pojemnościach baterii było 400 Wh. Obecnie baterie o pojemności 500 Wh są czymś oczywistym. Wiadomo - im większa pojemność tym więcej zabawy. Szczególnie w górach gdy używamy mocniejszych trybów wspomagania. Od zeszłego roku pojawia się coraz więcej rowerów z bateriami 625 Wh i większymi. W niektórych przypadkach jest to nawet 1000 Wh, okupione jest to jednak dużą wagą roweru. Ta zastosowana w Ducati ma pojemności 630Wh i zintegrowana została z aluminiową ramą, zapewniając doskonały poziom autonomii i długotrwałą radość z jazdy.
Rama ze stopu aluminium 6061 z hydroformowanymi, kutymi i obrabianymi CNC częściami. Nowe kontury "zorientowane na enduro", z rurą podsiodłową (75,5°) i główką pod kątem 64,5°, pozwalają na pokonanie każdej przeszkody. Nowa tapetowana główka ramy zapewnia większą sztywność i przyznajcie że wygląda dość odjazdowo.
Niestety jak się domyślacie, ta przyjemność nie będzie dla wszystkich. Cena tego roweru to 7690 euro, więc tanio nie jest. W zbliżonym przedziale cenowym można kupić rowery na ramie z włókna węglowego i silnikiem Bosch Performance CX 4-tej generacji. Z drugiej strony otrzymujemy kawał ciekawego i co dla niektórych ważne unikalnego sprzętu, którego nie będzie się spotykać dość często na szlakach.
komentarze