Noworoczne porządki z rowerem! Test kosmetyków rowerowych Crankalicious.
Sprawa jest bardzo poważna. Na celu mamy przedłużenie żywotności komponentów naszego roweru do tego utrzymanie piękna naszej ramy dzięki wypolerowaniu jej powierzchni. Powstały już Car Spa to dlaczego nie można zrobić Bike Spa dla naszych maszyn w domu.
Rozpoczęłam test kosmetyków rowerowych Crankalicious od prawdziwej wojny. Po jednej stronie mój rower MTB po treningu w okropnym gliniastym błocie, naprzeciw stanęły produkty firmy Crankalicious. Walka wydawała się być bardzo nierówna bo postanowiłam rower umyć na balkonie. Oznacza to, że nie miałam dostępu do bieżącej wody spłukującej brud. Obawiałam się, że błoto rozmaże się i skończy się na noszeniu wiaderek z wodą i zalaniu całego balkonu. Na szczęście zostałam mile zaskoczona. To pudełeczko zawierające buteleczki z różnymi płynami sprawiało wrażenie wysokiej jakości produktu i naprawdę dało radę.
Po kolei na pierwszy ogień Szampon o neutralnym pH, przeznaczony do mycia wszystkich elementów roweru – Mud honey błoto się nie rozmazało a grubszy brud z łatwością spłynął z roweru nawet całkiem ładnie pachniało. Skuteczność 5 w skali 1-5.
Wiadomo, w parę miejsc nie udało się dotrzeć więc zmieniłam środek na Spray o szybkim działaniu przeznaczony do czyszczenia wszystkich elementów w rowerze - Pineapple Expres w sprayu wprowadziłam płyn do trudniej dostępnych miejsc. Usunęłam go po kilku minutach szmatką. Skuteczność 4 w skali 1-5.
Rower wyglądał już naprawdę dobrze wstępne mycie zrobione więc czas zadbać o napęd. Dwa wybory pierwszy to aktywny środek odtłuszczający na bazie wody usuwający smar, oleje i zanieczyszczenia drogowe z układu napędowego i przerzutek - Limon Velo. Drugi typowo do mocno zabrudzonego łańcucha to niezwykle wydajny i skuteczny środek do czyszczenia łańcucha - Gumchained Remedy. Wybieram pierwszą wersję bo napęd nie był mocno zabrudzony smarem. Buteleczka znów ma końcówkę do rozprowadzenia mgiełki płynu. Zostawiam na kilka minut żeby płyn mógł popracować. Używam szczoteczki do jeszcze mocniejszego aktywowania płynu a na koniec zbieram szmatką pozostałości. Tutaj skuteczność oceniam na 4.