Z halnym pod przełęcze i na zjazdach. Podhale Tour etap II

Podhale uzależnia... Kto próbował tu kręcić na dwóch kółkach wie, że przyciąga ponownie jak magnes i kusi swoimi widokami i świetnymi terenami do treningu, czy ścigania. I cieszy nas bardzo, że ten zakątek Polski zaczął ładnie się rozwijać szosowo z z imprezami organizowanym zarówno dla zawodowców, jak i całej rzeszy amatorów. Podhale Tour wkłada w ten rozwój spory wysiłek i pozwala rywalizować na jednej trasie zarówno zupełnym amatorom, jak i zawodnikom z licencjami, również elity wśród szosowców. Wczorajsze południe było przygotowane w samym centrum Rabki Zdroju dla sporego 130 osobowego peletonu, który wypuszczony z miasta i kontrolowany przez dużą kolumnę obsługi technicznej i wozów Policji skierował się na okrężną trasę wiodącą przez Rabę Wyżną-Jabłonkę-Spytkowice, by ponownie rozpoczynać mniejsze okrążenia ze wspinaczką pod kilkukilometrowy stromy podjazd pod Harkabuz.

Foto: żona Mateusza Karkuli :)

Był to drugi etap tegorocznej edycji, gdzie walczono o Puchar Burmistrza Rabki Zdroju, do którego w roli lidera w różowej koszulce wystartował Adam Wójcik z UKS Podwilk. Start ostry na rogatkach Rabki Zdroju nie obudził specjalnie żywiołu w peletonie i tylko jeden z zawodników zdecydował się na solowy długi rajd, który zakończył po zjeździe z pierwszej pokonywanej w tym dniu przełęczy Bielanka. Na bardzo długim płaskim a w drugiej części nieco pofałdowanym odcinku, przy bocznym i czołowym wietrze grupa wyraźnie się ożywiła i z czuba wyskakiwali seriami zawodnicy chcący bądź rozerwać peleton, bądź odjechać w bardziej kameralnym gronie. W kuluarach przedstartowych podszeptywano o próbach podmęczenia lidera lub nawet odjechaniu z peletonu by nie czekać na finałowe podjazdy, które są bardzo mocną stroną Adama Wójcika.

Foto:Podhale Tour 2017

Po kilkuminutowym zamieszaniu, do solowego uciekiniera, którym okazał się autor tej relacji doskoczył również solowo Marcin Ziemianek z WayToChamp- Veloart. Współpraca i kolarskie rozmowy tak się obu panom spodobała, że po wielu kontrach z grupy goniącej wykrystalizowana pogoń doścignęła ich dopiero po kilkudziesięciu kilometrach przed samym zjazdem do Spytkowic. Do składu ucieczki dołączyli Tomasz Dudziak z Dar Bud Team oraz Marek Wojnarowski z 72D Windsport Oshee. Szalony szybki zjazd, skręt w stronę Raby Wyżnej i pierwszy długi, stromy podjazd, w większości z nachyleniem kilkunastu procent ucieczka zaczęła pokonywać w równym, ale nie bardzo mocnym tempie, by nie przesadzić przed kolejną, kończącą wyścig wspinaczką. 



Foto: Podhale Tour 2017

Marcin, który włożył w odjazd sporo swojego kolarskiego serca postanowił dalej jechać w swoim spokojniejszym rytmie, pozostałych walecznych 500 metrów przed szczytem zaskoczył swoją obecnością...lider wyścigu, który skutecznie zaatakował przed szczytem i zgarnął nagrodę za premię górską. Do koła zdołali mu dojechać już tylko Tomasz Dudziak, przygotowujący się podobnie jak Adam do startu w Małopolskim Wyścigu Górskim, oraz dobrze jeżdżący w górach i wyśmienicie podczas jazdy na czas Marek Wojnarowski. Ja zdołałem utrzymać koło do 300 metrów przed szczytem i zapaliła mi się czerwona kontrolka na desce rozdzielczej. Grupa pościgowa wchłonęła mnie pod koniec zjazdu z przełęczy gdy usiłowałem reanimować siebie samego podczas jazdy. Niestety nie pomogło. 

Foto: Podhale Tour 2017

Tymczasem z przodu przetasowania w czołowej trójce mogły dostarczyć kibicowi obserwującemu z boku sporo sportowych wrażeń. Tomasz, na przemian z Markiem próbowali odjeżdżać liderowi i nadal męczyć go swoimi siarczystymi atakami. Markowi udało się uzyskać nawet pewną przewagę przed wjazdem do Raby Wyżnej, jednak finałowy podjazd to kolejny popis ostrej jazdy pod górę Adama Wójcika. Zna on tą okolicę jak własną kieszeń, a sam podjazd pod Harkabuz przewałkował co najmniej kilkaset razy, co często obserwujemy na Stravie, gdzie buduje On swoje grzebienie z wykresu treningu. Zasłużone zwycięstwo na szczycie góry osiągnął jednak tym razem już w trudniejszych warunkach, jakie podyktowali mu rywale. Drugi na mecie Marek Wojnarowski nadal ostrzy sobie zęby na pozycję lidera, a trzeci, jego kolega klubowy Maciej Habrat po morderczej końcówce z grupy pościgowej uzupełnił podium w wyścigu OPEN

Foto: Podhale Tour 2017

Jak zawsze, tak i tym razem jednocześnie na tej samej trasie walczyły o wygraną etapową i klasyfikację generalną również kobiety. Ostre tempo na początku wyścigu było na tyle mocne, że porozrywało grupkę kobiet, które ciężko pracowały na trasie, by zyskiwać cenne sekundy i minuty, lub gonić w pocie czoła rywalki. Ostatecznie na najwyższy stopień podium wdrapała się pod Harkabuz Izabela Sikora z Krakowa, druga uparcie ją goniąca po defekcie Sylwia Obrzud z Trek Velonews.pl , a za ich plecami Kamila Biernat z In Mogilany Cycling Team. Na samym szczycie, woda lała się strumieniami z butelek podawanych przez organizatorów. Wielu zawodników wyczerpanych skrajnie leżało w trawie długi czas zanim zdecydowali się na powrót w dół do miasteczka startowego. Organizatorzy TC Orzeł Spytkowice przy dużej pomocy firmy Chlebek Sport zapewnili w każdej kategorii wiekowej nagrody rzeczowe do miejsca szóstego, oraz stylowe statuetki dla pary wygrywającej wyścig w formule Open. Również i tym razem nie zabrakło niby nie kolarskiej, ale bardzo lubianej przez wszystkich kiełbaski z rusztu i kolarskiej atmosfery z setkami rozmów i wymianą wrażeń z trasy wyścigu. Na kolejną edycję zapraszani jesteśmy do Raby Wyżnej 2 lipca. Każdy z etapów jest również oddzielnym wyścigiem, więc nic nie stoi na przeszkodzie by sprawdzić jak ciekawe trasy przygotowuje Stanisław Kowalcze, Andrzej Trzop  i ich pomocni koledzy. Za twarde i sprawiedliwe sędziowanie podczas wyścigu i na mecie trzeba podziękować firmie e-zawody.pl , oraz grupie sędziów z Małopolskiego Związku Kolarskiego. Postaramy się również ponownie wpaść na kiełbaskę i pomieszać w peletonie...

Foto: Podhale Tour 2017

Wyniki z wczorajszego wyścigu znajdziecie pod tym linkiem:

http://e-zawody.pl/public/wyniki/2017/2017-06-04-p...

Strona organizatora:

http://www.podhaletour.tcorzel.pl/

https://www.facebook.com/PodhaleTour/


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl