Słodkie uzależnienie
Prawie wszyscy stali bywalcy portali społecznościowych natknęli się już na wyzwania „30 dni bez cukru”, „nie jem słodyczy” itp. Osobiście nie znam chyba nikogo, kto nie skusiłby się czasem na coś słodkiego. Problem zaczyna się pojawiać, gdy przyzwyczaimy organizm do cukru (uzależnienie fizyczne) lub zbyt często nie potrafimy sobie odmówić słodkości.
Sama należę do ogromnych łasuchów, więc doskonale rozumiem, że czasem silna wola przepada w niewyjaśnionych okolicznościach na widok ciastek, czekolady i innych łakoci. Nie będę straszyła konsekwencjami spożywania zbyt dużej ilości cukru, bo o tym każdy wie i jeszcze wiele nasłucha się z różnych źródeł. Aby wyeliminować lub chociaż ograniczyć występowanie słodyczy w naszej diecie, warto zrozumieć w czym tkwi problem, czyli dlaczego cukier uzależnia?
Za wszystkim stoi serotonina. Jest to hormon potocznie zwany hormonem szczęścia, dzięki któremu nasz mózg czuje zadowolenie. Odpowiada za regulację snu, apetytu, temperatury ciała, ciśnienia krwi. Wpływa także na potrzeby seksualne, a zbyt niski jej poziom może powodować zmęczenie, stres, smutek, agresywne zachowanie i zwiększoną wrażliwość na ból.
Wysoki poziom serotoniny natomiast można stwierdzić u osób zakochanych lub… najedzonych czekoladą. Aby ustabilizować jej poziom w nieco mniej kaloryczny sposób, wystarczy regularnie ćwiczyć – np. codziennie po 20-40 minut. Dodatkowo bogate w serotoninę są produkty zawierające węglowodany złożone oraz witaminę z grupy B (kasze, brązowy ryż, razowe pieczywo, kiełki, brokuły, orzechy). Węglowodany złożone podczas trawieni powoli się rozpadają, dlatego stężenie glukozy we krwi wzrasta stopniowo i utrzymuje się na równym poziomie. Jednak po zjedzeniu czegoś słodkiego, poziom glukozy we krwi szybciej się podnosi przez co glukoza szybciej także trafia do mózgu.
Po zjedzeniu czekolady nastrój nam się poprawia, ale na bardzo krótko, ponieważ zaraz po tym następuje gwałtowny spadek glukozy we krwi. Cukry proste, które znajdują się w słodyczach są wchłaniane przez nasz organizm bardzo szybko. Sięganie po słodkie przekąski podczas stresu czy złego nastroju można wytłumaczyć właśnie tym, że mózg zapamiętał, że glukoza pomoże mu najszybciej.
Dlaczego tak bardzo lubimy czekoladę? Ponieważ zawiera ona dodatkowo fenylotyloaminę oraz teobrominę – pierwszy związek pobudza produkcję endorfin czyli tzw. hormonów szczęścia, natomiast drugi daje podobny efekt jak kofeina – pobudza czynność serca i rozszerza naczynia krwionośne.
Istnieje więc cały szereg substancji, które powodują, że słodycze są tak „dobre” i wprawiają w dobry nastrój. Nie można jednak zapominać o tym, że cukier w nadmiarze jest szkodliwy. Są jednak sposoby, aby podobne efekty osiągnąć bez niego.
Jak zerwać z nałogiem?
-> Osobiście za najważniejszą zasadę uważam „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal” – czyli nie trzymamy słodyczy w domu. Często nie jesteśmy świadomi swoich zachowań, kiedy np. po obiedzie nasze kroki kierują się odruchowo w stronę szafki z czekoladą.
Ostatnie przyzwolenie na słodycze – zjeść tyle, żeby wyczyścić szafki. Pod warunkiem, że nie chowamy gdzieś za talerzami kilograma ciastek. Oczywiście jeśli podzielimy się z domownikami – tym lepiej. Na pocieszenie dodam, że ze słodyczami nie jest tak trudno jak na przykład z alkoholem – cukier uzależnia dużo słabiej.
-> Kiedy już mamy wyrobiony nieszczęsny nawyk jedzenia batonika o 12 do kawy, nauczmy się oszukiwać organizm. Jest mnóstwo możliwości, którymi bez problemu zastąpimy słodycze. Owoce, koktajle, zdrowe desery, jogurty z wybranymi dodatkami (oczywiście mowa o jogurtach naturalnych, można do nich dodawać wszystko co pod ręką – musy owocowe, suszone owoce, ziarna i nasiona…), warzywa, czy chociażby szklanka wody z cytryną.
-> Oduczamy się słodzić herbatę i kawę. Po 4 tygodniach kubki smakowe przyzwyczajają się całkowicie do nowych smaków. Gwarantuję, że wystarczy Wam połowa czasu aby słodka herbata przestała smakować. Dla opornych istnieją też dużo zdrowsze zamienniki cukru – jedne z lepszych to stewia czy ksylitom (syrop z z kory brzozy)
-> Jak już wcześniej wspomniałam, organizm lubi iść na łatwiznę i dostawać „szybkie” pożywienie. Aby uniknąć nagłego spadku poziomu cukru we krwi, musimy rozsądnie się odżywiać – należy zadbać o możliwie najniższe wahania glukozy. Pomoże nam z pewnością regularne spożywanie posiłków zawierających węglowodany złożone, czyli te, które wolno rozkładają się i nie powodują „huśtawki” cukrowej.
-> Bez pracy nie ma…
…odwyku. Każda aktywność fizyczna przyspiesza przemianę materii i powoduje wzrost poziomu endorfin. Jeśli masz ochotę na słodycze – po prostu wsiądź na rower albo pójdź na spacer. Zajmiesz sobie głowę czymś innym niż myślenie o czekoladzie.
Gdy już przetrwasz najtrudniejsze pierwsze dni,
poczujesz się dużo lepiej - zdrowiej i lżej!
To jak, podejmujesz wyzwanie? :)
komentarze