Problemy na Kaczmarek Electric MTB
26 kwietnia 2015 odbyła się pierwsza edycja cyklu Kaczmarek Electric MTB. Organizacja była na wysokim poziomie, nie można by powiedzieć złego słowa, gdyby nie.... brak wyników. Niestety zwycięzcy nie doczekali się dekoracji, a zawodnicy nadal nie wiedzą, "na czym stoją". Ze względu na brak prądu w trakcie trwania zawodów, z winy firmy odpowiadającej za pomiar czasu, oficjalne wyniki do tej pory nie zostały opublikowane. Cóż, możemy jedynie podsumować trasę i wrażenia zawodników. Tutaj możemy znaleźć komunikat organizatora i nieoficjalne wyniki.
Nie ma jednak wątpliwości co do zwycięzców dystansu giga:
1. Andrzej Kaiser
2. Krzysztof Krzywy
3. Marcin Kawalec
4. Bartosz Banach
5. Michał Ficek
6. Bogdan Czarnota
7. Piotr Kurczab
8. Adam Adamkiewicz
Wśród Pań na najdłuższym dystansie nie miała sobie równych Michalina Ziółkowska, która wyprzedziła teamową koleżankę Paulinę Bielińską i Magdalenę Sadłecką.
Brak dekoracji odbił się na opinii zawodników, z resztą przeczytajcie sami:
Marcin Kawalec
"Niedzielny maraton we Wschowie przebiegł w bardzo szybkim tempie ze względu na silną obstawę na
starcie oraz płaski charakter trasy. Podczas wyścigu czułem się dobrze, a walka
o 3 miejsce rozstrzygnęła się na finiszu gdzie było sporo zamieszania. Wyścig
oceniam na udany ! Szkoda tylko, że nie doczekaliśmy się dekoracji…"
Dystans mega padł łupem młodego, ale już dyktującego ostre tempo Przemka Rozwalki
"W pierwszej edycji Grand Prix Kaczmarek Electric postanowiłem wystartować na dystansie mega 43 km.
Nastawiłem się na wygraną w klasyfikacji open co udało mi się osiągnąć. Trasa
do trudnych technicznie nie należała. Od początku pojechałam mocno. Po
wyjeździe z parku byłem w czołówce wyścigu z zawodnikami z kategorii elita.
Mniej więcej w połowie wyścigu wiedziałem, że w grupie w której jechałem jestem
jedyny, który wybrał dystans mega. Trochę wcześniej odjechał Andrzej Kaiser i
Krzysztof Krzywy. Od rozjazdu sam podążałem do mety, wygrywając ze znaczną
przewagą rywalizację na średnim dystansie."
Jeden z pierwszych tegorocznych wyścigów z tak ładną pogodą, co przełożyło się na zdjęcia rodem z festiwalu górników ;)
Gerard Wlekły, dystans Giga, Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team
Czołówka dystansu Giga: Marcin Kawalec, Piotr Kurczab, Michał Ficek, Adam Adamkiewicz, Bartosz Banach, Bogdan Czarnota
Zwycięzcy dystansu Giga - miejsce pierwsze dla Andrzeja Kaisera, zaraz za nim Krzysztof Krzywy
Wyniki dystansu GIGA (jeszcze nie oficjalne):
1 1 KAISER Andrzej Euro Bike Kaczmarek Electric Team 2:26:07
2 471 KRZYWY
Krzysztof NEXUS TEAM 2:26:07
3 1121
KAWALEC Marcin 2:30:14
4 286 BANACH
Bartosz HOTEL CZTERY BRZOZY - APTEKA GE 2:30:14
5 219 FICEK
Michał Volkswagen Samochody Użytkowe 2:30:16
6 221 CZARNOTA
Bogdan Volkswagen Samochody Użytkowe 2:30:23
7 1124
KURCZAB Piotr 2:30:26
8 816 ADAMKIEWICZ
Adam REAL 64-sto 2:31:07
9 619 SWAT
Sylwester Volkswagen Samochody Użytkowe 2:31:55
10 967 KASPRZAK Maciej 2:31:55
Wyniki MEGA
1 249 ROZWALKAPrzemysław MW Invest Group 1:20:31
2 1080
GÓRNIAK Michał 1:22:48
3 675 CHMIEL
Rafał FSD Sport 3 1:22:50
4 960 BRYCHCY
Adrian 1:22:51
5 248
KAŹMIERCZAK Adrian MW Invest Group 1:24:59
6 834 KRAJEWSKI
Patryk Euro Bike Kaczmarek Electric Team 1:25:00
7 178 ROMANOWSKI
Dawid SOGEST 1:25:00
8 748 SPŁAWSKI
Sławomir MERX Team Wągrowiec 1:25:03
9 319 CZETERBOK
Wojciech Green Bike Mtb Team 1:25:06
10 837 MIKOŁAJCZYK Przemysław Euro Bike
Kaczmarek Electric Team 1:25:09
Komentarze:
Bogdan Czarnota:
Wyścig plaski,a taki wyścig rządzi się swoimi prawami.Nie czułem sie na min jakoś dobrze ale też popełniłem kilka taktycznych błedów na początku wyścigu licząc ze ktoś się dołączy do współpracy ze mną i Andrzejem Kajserem, Andrzej odjechał po mojej zmianie i nikt nie zareagował doskoczył do niego Krzysztof Krzywy i już po wyścigu na 15km.W grupce zerowa współpraca i odjechali.Czeka nas wiec finisz na którym byłem bdb ustawiony wyprzedzając Banacha na ostatniej prostej przed dwoma kluczowymi zakrętami ale zostałem podcięty w zakręcie przez jednego z zawodników w walce i w efekcie 6miejsce.
Magdalena Sadłecka:
Pierwszy wyścig w serii Kaczmarek Electric to było wyzwanie dla wielu. Dla mnie, ponieważ czułam się słabo, nie byłam w stanie utrzymać prowadzenia i słabłam z każda chwila jak i dla organizatorów, których zawiódł nowy system pomiaru czasu. Mam nadzieje, ze już w następnym wyścigu poprawimy swoje wyniki :):) czego życzę i sobie i organizatorom
Bartosz Banach:
Pierwsza edycja MTB Kaczmarek Electric dla mnie prawie udana, bo liczyłem na top 3 ,ale niestety finiszowałem jako 4. Cały wyścig bardzo szybki i dziwnie układający się, pełno kurzu co było dla mnie dużym problemem - zapomniałem okularów z naszego noclegu i jechałem połowę wyścigu bez , potem oksy użyczył mi Przemek Ebertowski i uratował mi oczy. Na kolejnej edycji już będzie więcej ciężkiego terenu w czym najlepiej się czuję.
Galerię z wyścigu znajdziecie tutaj:
Fotografia Anna Olszańska
komentarze