Pierwszy górski etap TdF dla Rui Costy
Najszybciej pokoła ją 24-letni Portugalczyk Rui Costa, który praktycznie od początku etapu uciekał - warto przypomnieć, że to pierwszy etap w którym ucieczka się powiodła. Żółtą koszulkę lidera wciąż zachował zawodnik Garmin-Cervelo - Thor Hushovd, któremu udało się dojechać z 1-sekundową przewagą nad Cadelem Evansem...
Dopiero na dzisiejszym, 8 etapie wyścigu, organizatorzy zaplanowali poważne pojazdy, na kolarzy czekała górska premia 2. kategorii - Col de Croix Saint-Robert (1451 m), a także inne mniejsze. Do niej właśnie jako pierwsza dojechała 8-osobowa ucieczka, w której znalazł się także Costa. Przewaga ta ciągle powiększała się, by w najlepszym momencie ucieczka była aż 6 minut przed peletonem.
Portugalczyk przez cały dzisiejszy etap uważnie kontrolował sytuację, kiedy nie musiał pracować w ucieczce, odsuwał się na drugi plan, szykując się zapewne do mocnego finiszu. Przetrzymał atak Tejay'a Van Garderena na podjeździe pod Col de Croix Saint-Robert, wspinali się razem z Christophe Riblon i Cyril Gautier, którzy jednak na 10 kilometrów przed metą wyraźnie opadli z sił. Także w czasie podjazdu na tą premię 2. kategorii zaatakował zawodnik Astany - Aleksander Winokurow, ale w końcówce przed metą został wchłonięty do peletonu. Jednak Rui Costa samotnie podążał do mety i zdecydowanie wygrał ten etap, o 12 sekund wyprzedzając Philippe'a Gilberta.
Zwycięzca etapu powiedział na mecie: “To dla mnie najważniesze zwycięstwo, które kiedykolwiek osiągnąłem. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że wygrałem etap na Tour de France.”. Dodał także: “To oczywiste, że marzyłem by wygrać taki etap jak ten. Zaatakowałem w decydującym momencie, wtedy gdy moi koledzy z ucieczki zaczęli także myśleć o odłączeniu się. To dało mi przewagę i udało się wygrać. Szczerze mówiąc, gdy zobaczyłem kątem oka Vinokurova, byłem przekonany że goni mnie złapać, ale na samym końcu dałem z siebie wszystko”.
Kolarz zwycięstwo to zadedykował także swojej drużynie, Movistar, która tego roku miała pewne trudności, ale wie, że to co wydarzyło się dzisiaj, pomoże im wszystkim.
Najlepiej z Polaków spisał się Sylwester Szmyd, który do zwycięzcy miał prawie 2 minuty straty.
Z wyścigu wycofał się Chris Horner, który wczoraj miał wypadek. Do mety poprzedniego etapu dojechał z 13 minutową stratą, w szpitalu jednak okazało się, iż Amerykanin złamał nos i miał wstrząśnienie mózgu.
Wyniki 8. etapu
1 Rui Costa (POR) Movistar 4:36:46
2 Philippe Gilbert (BEL) Omega Pharma - Lotto +12
3 Cadel Evans (AUS) BMC Racing +15
4 Samuel Sánchez (ESP) Euskaltel +15
5 Peter Velits (SVK) HTC - Highroad +15
6 Dries Devenyns (BEL) Quick-Step +15
7 Damiano Cunego (ITA) Lampre +15
8 Alberto Contador (ESP) Saxo Bank +15
9 Andy Schleck (LUX) Leopard +15
10 Fränk Schleck (LUX) Leopard +15
…
63 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas +1:49
…
80 Maciej Paterski (POL) Liquigas +3:49
…
133 Maciej Bodnar (POL) Liquigas +19:59
Klasyfikacja generalna
1 Thor Hushovd (NOR) Garmin 33:06:28
2 Cadel Evans (AUS) BMC Racing +1
3 Fränk Schleck (LUX) Leopard +4
4 Andreas Klöden (GER) RadioShack +10
5 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard +12
6 Andy Schleck (LUX) Leopard +12
7 Tony Martin (GER) HTC - Highroad +13
8 Peter Velits (SVK) HTC - Highroad +13
9 David Millar (SCO) Garmin +19
10 Philippe Gilbert (BEL) Omega Pharma - Lotto +30
…
53 Maciej Paterski (POL) Liquigas +7:54
...
93 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas +21:18
...
150 Maciej Bodnar (POL) Liquigas +34:02
komentarze