WYŚCIG TRZECH LILII W PEŁNYM ROZKWICIE
Po tygodniach przygotowań, po dziesiątkach godzin prac koncepcyjnych, rozmowach i ustaleniach przyszedł czas na dzień Wyścigu Trzech Lilii. Fantastyczna frekwencja sprawiła, że skierniewickie zmagania organizowane przez Cezarego Zamanę obfitowały w emocje.
Cezary Zamana wraz ze skierniewickim samorządem włożyli wiele wysiłku w tegoroczną edycję Wyścigu Trzech Lilii. Ogrom pracy został wykonany na tzw. zapleczu – wytyczenie trasy, zadbanie o jej zabezpieczenie, zapewnienie pilotów. Część działań była bardzo dobrze widoczna. To konferencja prasowa, objazd trasy, liczne sportowe prelekcje w skierniewickich szkołach czy rajd rowerowy z młodzieżą. Atmosfera wokół Wyścigu Trzech Lilii była budowana starannie, planowo, konsekwentnie.
I to przyniosło skutek.
Na zaproszenie Cezarego Zamany i skierniewickiego magistratu odpowiedziała wyjątkowo duża grupa zawodniczek oraz zawodników, gotowa do rywalizacji na tamtejszych szosach. Dodatkowym magnesem była obecność Dariusza Baranowskiego, wybitnego polskiego szosowca oraz popularnego telewizyjnego komentatora sportowego. Tym, co najbardziej rozpalało wyobraźnię kolarzy był Mur de Kwas, czyli najtrudniejszy fragment wyścigu. Ale trudności nie brakowało na całej trasie: walczyć trzeba było na długich prostych, zakręty wymagały wzmożonej koncentracji, niezbędna była stała obserwacja rywali i gotowość do odpalenia dynamitu w nogach, aby kasować formującą się ucieczkę.
„Poziom rywalizacji był na wysokim poziomie. Podczas Wyścigu Trzech Lilii nie brakowało niczego, co powinno charakteryzować dobry, zawodowy kolarski wyścig. Były sprinty aż do palącego bólu mięśni, była strategia i umiejętne rozkładanie sił, była rywalizacja między kolarzami. Słowem, dynamiczne zawody, które oglądało się z wielką przyjemnością” – podsumowuje Cezary Zamana, dyrektor sportowy Wyścigu Trzech Lilii.
Wśród pań ścigających się na dystansie Fit, bezkonkurencyjna okazała się Sonia Cięciel (Rycerze Rolanda Maciejewski Cycling Team), która metę w okolicy skierniewickiego Parku Miejskiego pokonała z czasem 01:14:48.70. Druga była Anna Rząsowska (01:19:38.25), a trzecia Magdalena Kizerwetter-Świda-Brodawka (JR Rowery, 01:23:33.19). Męskie zmagania na tym dystansie wygrał Hubert Olczyk (EROE Racing Club), który potrzebował 01:14:46.33, by dojechać na metę. Drugi był Jacek Filipczak (Klub Kolarski Żychlin, 01:14:49.39), a trzeci Krzysztof Dęga (01:14:49.53).
Na dystansie Pro zwycięstwo wywalczył Krzysztof Krzywy (Cycling Planet), który najdłuższy wariant trasy przejechał z czasem 02:08:59.42. Drugi na metę dojechał Wojciech Zieliński (Quest Road, 02:09:59.00), a podium zamknął Peter Nowacki (Ośka Warszawa, 02:10:09.00).
Na zwycięzców czekały finansowe i rzeczowe nagrody ufundowane przez sponsorów Wyścigu Trzech Lilii: skierniewicką spółkę realizującą inwestycje deweloperskie Elin-Geslan oraz Veka.
Podczas Wyścigu Trzech Lilii odbywały się też darmowe zawody rowerowe dla dzieci do 9. roku życia. W Parku Miejskim organizatorzy wytyczyli bezpieczne trasy, dostosowane do wieku i umiejętności młodych sportowców.
Honorowy patronat nad Wyścigiem Trzech Lilii objął prezydent Skierniewic, Krzysztof Jażdżyk.
Kolejne kolarskie zmagania organizowane przez Cezarego Zamanę już w niedzielę 18 czerwca. Będzie to Głowno Gold Race, którego trasa prowadzi przez tereny, na których Dariusz Baranowski wielokrotnie trenował przed startami w Tour de France. Trasy, ślady i zapisy tutaj https://tour.zamanagroup.pl/glowno-gold-race/
komentarze