Łukasz Bujko postanowił zakończyć karierę

Pisaliśmy wczoraj, że z niewiadomych przyczyn ze zgrupowania wyjechał Łukasz Bujko. Stało się to zaledwie 3 dni przed wyjazdem na Mistrzostwa Świata. Dziś wiadomo jest już wszystko - Łukasz postanowił zakończyć karierę. Poniżej zamieszczamy list, w których informuje o przyczynach swojej decyzji...

"Od dłuższego czasu tragiczna sytuacja związku odbija się na zawodnikach. Po zrobieniu życiowego wyniku, to jest zdobyciu Pucharu Świata w scratchu, nikt nie powiedział mi "dziękuję", nie wspominając już o jakiejkolwiek korzyści finansowej - mam na myśli stypendium.

Niestety mając żonę i dziecko nie da się żyć na zasadach panujących w tym sporcie. Do tego dochodzi brak odpowiedniego sprzętu, bo porządne rowery jakie załatwił za darmo nam trener Pieters, musieliśmy oddać za długi związku. Kolejna sprawa to brak stabilnego programu szkoleniowego, ponieważ pieniądze przeznaczone na szkolenie, wydawane są na utrzymanie BGŻ Arena, która moim zdaniem nie powinna być własnością PZKol.

PZKol jest dłużny wielu zawodnikom kilkumiesięczne stypendia z poprzednich lat i gdyby nie wsparcie rodzin i zaledwie garstki osób związanych z kolarstwem podjąłbym tą decyzję już dawno.

Po kilku latach współpracy z Polskim Związkiem kolarskim odnoszę wrażenie, że zawodnicy są tam najmniej ważni, a moim zdaniem to my i nasze wyniki stanowimy podstawę tej struktury. Uważam, że mimo braku finansów i programów szkoleniowych polscy sportowcy robią bardzo dobre wyniki na arenie międzynarodowej. Uważam również, że gdyby nasi zawodnicy urodzili się za granicą, przy wkładzie tej samej pracy lecz przy lepszym zapleczu szkoleniowym osiagali by jeszcze lepsze wyniki, byliby szanowani w swoim kraju, a ich wysiłek włożony w osiągnięty sukces na pewno zostałby w pełni doceniony.

Chciałbym podziękować żonie Magdzie, córeczce Oliwii oraz najbliższej rodzinie za pomoc i wsparcie. Ponadto kieruję wielkie podziękowania dla Franciszka Harbacewicza i firmie JF DUET, dzięki którym zacząłem przygodę z tym wspaniałym sportem. Dziękuję także wielu trenerom, masażystom i mechanikom którzy pomagali w moim rozwoju, podziękowania dla pana Adama Sieczkowskiego i klubu ALKS Stal Grudziadz za wyciągnięcie pomocnej dłoni w czasie, gdy większość się ode mnie odwróciła. Kieruję także wyrazy szacunku dla zawodników którzy nadal mają motywację trwać w tym sporcie. Pozdrawiam również kibiców oraz przyjaciół."

bujko 

Źródło: S24.pl 


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl