Test twardości. Bike Maraton Ludwikowice Kłodzkie
Padało przed starem, w trakcie maratonu i po zawodach. Raz słabiej, raz mocniej. Start w deszczu, jazda w deszczu, finisz w deszczu. Błoto i woda pojawiły się na trasie w nadmiarze, a sprzęt i zawodnicy walczyli z trasą i z pogodą. Niektórzy zmienili się nie do poznania, a na mecie trudno było ich zidentyfikować. Niektórzy nie byli w stanie rozpoznać rywali i kolegów z teamu. Błoto tego dnia było wszędzie. Na wszystkim i na wszystkich. Taka aura to, wiadomo, groźny przeciwnik. I dla ludzi, i dla sprzętu. Ale naprawdę trudno było na mecie w Ludwikowicach spotkać kogoś kto by na to narzekał. Chyba trochę brakowało nam w tym sezonie takiej ekstremalnej jazdy... Nowa trasa, nowe miejsca, nowa wersja Bike Maratonu w Ludwikowicach (cykl gościł tu raz – w 2017 r.) - wszystko to zostało oczywiście zauważone, ale show ukradła jednak pogoda.
Mikołaj Dziewa (SGR Specialized) długo przedzierał się samotnie przez grząskie błotne odcinki trasy, forsował wezbrane strumienie i wypatrywał we mgle mety w Ludwikowicach. Udało się i jako pierwszy finiszował na dystansie GIGA, wygrywając klasyfikację BM PRO. Drugi był Maciej Stanowicz (Mitsubishi Materials MTB Team), a trzeci Jakub Kowalczyk (Mitutoyo AZS Wratislavia). Rzadko się na Bike Maratonach zdarza żeby na czołowych miejscach pojawili się też zawodnicy nie startujący w kategorii PRO. Adam Adamkiewicz (Strefasportu.pl/ MW Invest) był drugi open, ale musiał się zadowolić zwycięstwem w kategorii wiekowej. Łukasz Klimaszewski (Mitutoyo) był na mecie trzeci, ale również musiał ustąpić miejsca na podium zawodnikom z licencjami. Twardych i odpornych na błoto dziewczyn było tego dnia na starcie niewiele (data kolidowała z MP XCM), ale wyścig wygrała Magdalena Zielińska (KKW Nexelo Wałbrzych) przed Magdaleną Wojtyłą (Immotion Specialized Skoda Gall ICM Team).
Dystans MEGA (47 km) to wygrana Tomasza
Dygacza (Odkrywcy Taurus), który zmierza już chyba tylko po zwycięstwo w
klasyfikacji generalnej cyklu. Drugi był Mikołaj Jurkowlaniec (Immotion Skoda
Gall ICM Team), a trzeci Piotr Berdzik z tego samego teamu. Agnieszka Kachel
(Marbopur Mięzychód Team Bike) wygrywa wśród pań – przed Ewą Karchniwy (SCS OSOZ Racing Team) i Aliną Serafin (THP
Team).
33 km błota i deszczu czekały na dystansie CLASSIC. Tu najszybszy był Sergiusz Wieczorkiewicz (KS Optyk Okular Jelenia Góra), drugi był Marek Ardelli (Sklep Rowerowy Bike Finger Wałbrzych), a trzeci Adrian Boruta (Cryospace). W klasyfikacji open kobiet pierwsze miejsce zajęła Matylda Szczecińska (Warszawski Klub Kolarski), druga była Alicja Marciniec, a trzecia Hanna Fijałkowska (Mitutoyo AZS Wratislavia).
Mamy jeszcze w tym roku dystans FUN, a w ubiegłą niedzielę trzeba było w Górach Sowich przejechać na nim 15 km. Pierwszy na mecie tego dystansu pojawił się Jakub Krupa (KS Arcadia Bike Academy), a najszybszą zawodniczką była Oliwia Kulesza (Val di Sport).
Dzień po Bike Maratonie wyszło słońce i wysuszyło asfaltową pętlę Szosowego Klasyka w Ludwikowicach. Kolarski weekend w Gminie Nowa Ruda za nami, a Bike Maraton jedzie teraz do Świeradowa – Zdroju (21.09), a potem czeka nas wielki finał w Sobótce (19.10).
komentarze