AR 14. Szybki, stylowy i lekki kask Ekoi w naszym teście.
Marka Ekoi pojawiła się na naszym rynku jak Filip z konopii, zaskakując zarówno sympatyków jak i konkurencyjne marki. Kolejny sezon z tym logo i kolejne nowości pojawiające się jak króliki z kapelusza. Zaskakujące tym bardziej, że każda seria kasków, ubrań, czy okularów niesie zawsze za sobą wysoką jakość połączoną z ciekawym wzornictwem, co potwierdzają kolarze z wielu grup zawodowych. W nasze ciekawskie ręce wpadł tym razem najszybszy kask z literką "E" w wykończeniu czarny mat/połysk. Spodziewaliśmy się stosunkowo ciężkiego orzecha, co jest niemal zawsze normą w kaskach aero. Czy nas zaskoczył?
KONSTRUKCJA :
Zwarta, opływowa bryła kasku pracuje nad wentylacją głowy pięcioma otworami wlotowymi i sześcioma wylotowymi. Wewnątrz znajdziemy wyprofilowane kanały przepływowe, które wymuszają kierunek lotu powietrza pomiędzy głową, a konstrukcją kasku. Ciekawym elementem jest mały, ale bardzo dobrze spełniający swoje zadanie otwór między gąbką ochronną, a skorupą kasku, znajdujący się w centralnej części czoła. Zastępuje on otwór w czołowej części kasku, gdzie aerodynamika konstrukcji ma największe znaczenie. Ponadto jeden z otworów znajduje się w górnej części kasku, gdzie delikatnie uniesiono kanał wlotowy by poprowadzić powietrze w okolice potylicy głowy. Materiał z którego wykonano kask, jak i wszystkie normy bezpieczeństwa zostały potwierdzone certyfikatem w/g standardów dla kasków rowerowych. Sugerując się opisem wewnątrz kasku dowiadujemy się że został on zaprojektowany i wykonany dla Ekoi przez kontrolowaną jakościowo fabrykę w Chinach. To akurat już chyba nikogo nie dziwi.
Tradycyjnie już dla tej marki mocowanie na głowie wraz z opaską, regulacją obwodu i zapięciem zostały zaprojektowane w wersji minimalistycznej, co wbrew pozorom podnosi, a nie obniża komfort użytkowania, bez wpływu na bezpieczeństwo podczas kolizji i upadku. Swoją wizytówkę w postaci intuicyjnego, magnetycznego zapięcia znajdziemy ponownie w tym modelu, z czego fani marki będą bardzo zadowoleni. Pokrętło regulacji obwodu kasku również zmniejszone do rozmiarów średnicy cygara nie jest szczytem wygody podczas użytkowania, ale pozwala na prawidłową pracę zarówno przed jak i podczas jazdy. To jeden z wielu elementów mających wpływ na wagę całego produktu. Nasz testowany w rozmiarze "M" zatrzymał się na cyferkach 216 g.
DESIGN:
Gusty klientów są bardzo odmienne. Również tutaj można dyskutować na temat rozwiązań stylistycznych zastosowanych w produkcji, jednak trzeba przyznać rację że konstruktorzy znaleźli złoty środek przy indywidualnie prowadzonych liniach i wzornictwie, które mogą się bardzo podobać. Wiele wersji kolorystycznych pozwala na dobór indywidualny, natomiast nasz testowy kask z racji wykonania w wersji matowo połyskowej w kolorze czarnym zmuszają do szczególnej dbałości o powłokę z powodu powstawania rys i otarć podczas niedbałego użytkowania. Worek dostarczany wraz z kaskiem staje się w tym przypadku cennym dodatkiem poza treningiem.
FUNKCJONALNOŚĆ :
Najbardziej interesujące aspekty kasku sprawdziliśmy dość szybko. Powtarzające się treningi ze sporymi i stromymi podjazdami pozwoliły ocenić wentylację i aerodynamikę kasku. W trakcie jazdy w bardzo wysokiej temperaturze ( około 30 st C') podczas pokonywania podjazdu nie udało nam się zalać potem czoła i oczu, czego oczekiwaliśmy po tak zamkniętej czołowo konstrukcji. Wszystkie otwory spełniały swoje zadanie i w kwestii przepływu powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń. Testowanie aerodynamiki w naszym wydaniu jest raczej sprawą pobieżnej oceny, gdyż nie dysponujemy tunelem do tego typu testu. Jednak kierując się wieloletnim doświadczeniem i odczuciami podczas jazdy jesteśmy w stanie stwierdzić ( co również nie jest trudne obserwując linię skorupy kasku) że ma on spory wpływ na zmniejszenie oporu czołowego powietrza, zarówno przy głowie ułożonej poziomo, jak i pionowo podczas jazdy. Różnica nie jest może bardzo odczuwalna w porównaniu do kasku tradycyjnego, z wieloma otworami podczas normalnego treningu, jednak przy prędkościach oscylujących w okolicach 90 km/h można już wyłapać te niuanse dość wyraźnie, podobnie jak podczas szybkiej jazdy w terenie płaskim przy 45-50 km/h. Wygoda jaką ze sobą niesie minimalistycznie wykonana "uprząż" wewnątrz kasku jest odczuwalna i bardzo zauważalna od pierwszego użycia. Zapięcia sprawiają sporo zabawy każdemu nowemu nabywcy z racji automatycznego magnetycznego zamykania, choć znamy osoby, które mimo wszystko preferują tradycyjne zapinki używane przez większość producentów kasków rowerowych. Gąbki amortyzujące wewnątrz kasku wykonane z wchłaniającego pot materiału wraz z wewnętrzną gąbką nie wprowadzają żadnej rewolucji. Pracują w tle nad wygodą, amortyzacją i wchłanianiem potu który pojawia się sporadycznie podczas bardzo wolnej jazdy w upalny dzień. Tradycyjnie również są wymienne i mocowane na rzep, jak to ma miejsce w pozostałych kaskach marki Ekoi. Czy znaleźliśmy jakieś minusy po całym okresie testowym? W naszej redakcyjnej naturze jest doszukiwanie się zarówno plusów, jak i minusów testowanych produktów. Staramy się być obiektywni w swojej ocenie, dlatego i w tym przypadku obserwowaliśmy bacznie wszystkie elementy i zachowanie się kasku w trakcie i po treningach. Przyczepić się jedynie możemy do faktu braku w zestawie siatki chroniącej przed owadami, mimo niewielu otworów w części czołowej. Bardzo wysmakowany design i perfekcyjne wykończenie powłoki zmuszają nabywcę do szczególnej dbałości podczas przechowywania i transportu z powodu podatności na zarysowania. Podsumowując, AR 14 świetnie spisze się w każdych warunkach pogodowych, również w okresie jesienno / zimowym z racji mniejszej powierzchni wentylacyjnej i niemal zupełnie zamkniętej powłoki górnej (deszcz). Pozwala na bezproblemowe bardzo długie jazdy, z racji swojej wygody i minimalnego ucisku na skórę głowy, a także bardzo niskiej wagi. Mimo że nie jest stworzony do górskich wspinaczek, to będzie czuł się fantastycznie podczas szybkich zjazdów, czy niewiele wolniejszych przejazdów w terenie płaskim. Błyśnie stylówą na stoliku obok kawy podczas treningu, o ile jego właściciel będzie dbał właściwie zabezpieczenie i konserwację poza czasem aktywności.
komentarze