Ucieczka po złoto. Bielomoyna i Cink wygrywają w Jeleniej Górze
Wyścig elity kobiet podczas Jelenia Góra Trophy Maja Race rozpoczął się w sobotę o godz. 14:00. Do tego czasu zakończyły się już wszystkie wyścigi w kategoriach juniorskich, wypoczywali już po swoich startach młodzicy, znaliśmy rozstrzygnięcia w Junior Series, a elita mężczyzn szykowała się do swojego startu o 16:00. Kandydatek do zwycięstwa i miejsc na podium było przynajmniej kilka. Na pewno Yana Belomoina i Anne Tauber, która wygrała tu rok temu (obie CST Sandd Bafang MTB Racing Team), na pewno Lea Davison z USA (Team Sho-air Twenty) , na pewno utytułowana Kanadyjka Catharine Pendrel (Cliff Pro Sierra Nevada), a gdyby sięgnąć głębiej do listy startowej – można było też liczyć na niespodzianki. Nieduże straty do strefy medalowej Estonki Janiki Loiv (Hawaii Express) czy Isly Short z Wielkiej Brytanii mogły pomóc w napisaniu nowego i niespodziewanego scenariusza wyścigu. Na jeleniogórskiej trasie pułapki i niespodzianki czekają za każdym zakrętem – przekonała się o tym choćby Davison, która zaliczyła spektakularny upadek i zderzenie z granitowym głazem w kluczowym momencie wyścigu. Wyglądało to dramatycznie, ale Amerykanka szybko się pozbierała i kontynuowała jazdę, bo wciąż przecież miała o co walczyć.
W zasadzie już od pierwszej rundy warunki dyktowała Bielomoina. Oddalała się rywalkom, a z goniącego ją pociągu, powoli odpadały pojedyncze, wycieńczone walką i upałem wagoniki. Ukrainka dotarła do mety jako pierwsza i wygrała w imponującym stylu, utrzymując sporą przewagą nad rywalkami. W sobotę po prostu była najlepsza. Drugie miejsce zajęła dzielna Lea Davison, która w trakcie wyściga ścigała się głównie z Anne Tauber, zamieniając się z nią cały czas miejscami. Ostatecznie dojechała druga, a Tauber trzecia, ku sporej radości Barta Brentjensa, wyczekującego na mecie na swoje podopieczne z teamu CST Sandd Bafang MTB Racing . Znów na uwagę zasługuje dobra jazda Aleksandry Podgórskiej (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), która dojechała do mety na 9. pozycji, będąc najlepszą z Polek. Maja Włoszczowska w tym roku nie startowała. Witała na mecie wszystkie finiszujące zawodniczki, gratulowała koleżankom i znakomicie wywiązywała się z roli gospodyni. Wcześniej zagrzewała też do boju dzieci startujące w wyścigach dla najmłodszych.
Panowie ruszyli na swoje mordercze sześć rund w potwornym upale o godz. 16:00, a po elicie wystartowali jeszcze również zawodnicy ścigający się w kategorii U23. Przez pierwsze trzy okrążenia niczego jeszcze nie można było przesądzać, choć podejrzenia co do planów Ondreja Cinka (Kross Racing Team) mogły się już delikatnie nasuwać. Współpraca Czecha z klubowym partnerem Sergio Manteconem obliczona była chyba na jedno – na stopniowe wykończenie rywali. Hiszpan jednak wyścigu nie ukończył, ale Czech wciąż kontynuował walkę o zwycięstwo. Nie musiał się oglądać ze siebie żeby słyszeć i czuć pogoń siedzącą mu stale na plecach – Karl Markt (Moebel Marki MTB Pro Team), mistrz Polski Bartłomiej Wawak (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), Oliver Ben z Nowej Zelandii, Martin Gluth (Niemcy, Superior XC Team) czy Kevin Panhuyzen z Belgii (G-skin Factory Team) nie chcieli dać się ograć. Znakomita jazda Wawaka rozgrzewała polskich kibiców, a przewaga Cinka wciąż nie była zbyt duża. Nie zwiększała się, ale zupełnie też nie chciała się zmniejszyć. Na kilometr przed metą było już wiadomo, że Czech ponownie w Jeleniej wygra. Stać go jeszcze było na to aby tuż przed podjazdem do mety nieco zwolnić i rzucić okiem na to co dzieje się z tyłu, a działo się sporo. Zdążył jeszcze samotnie wjechać na metę, zbierając gromkie brawa, a w tym samym czasie kilkadziesiąt metrów za nim trwała pasjonująca walka o srebro. Markt mija „kreskę” minimalnie przed Wawakiem, sekundę do nich traci Oliver Ben i taką mamy, ostatecznie, kolejność na mecie.
W sumie, w tegorocznej edycji Jelenia Góra Trophy, we wszystkich kategoriach wystartowało ponad 300 zawodniczek i zawodników z 25 krajów, a wyścigi elity znów były kapitalnie obsadzone.
Dzień po wyścigu XC przyszedł czas na drugą część Kolarskiego Weekendu w Jeleniej Górze - Bike Maraton i UCI Marathon Series, w którym wystartowało ponad 1300 osób.
komentarze