Jak sportowo nie przespać zimy?
Zima za pasem, ale to nie oznacza, że można wzorem niedźwiedzi zapaść w zimowy sen i spędzić ten okres leżąc pod ciepłym kocem z kubkiem gorącego napoju w dłoniach. Wręcz przeciwnie – to moment, w którym szczególnie powinno się zadbać o swoją aktywność fizyczną i dietę. Zwłaszcza, że wkrótce nadejdą Święta – czas obżarstwa i błogiego lenistwa, po którym jeszcze trudniej zmotywować się do działania.
Okres zimowy, a szczególnie Święta Bożego Narodzenia to duże wyzwanie dla osób aktywnych fizycznie czy odchudzających się. Trudniejsze warunki do treningu na świeżym powietrzu, słabsza motywacja do wysiłku (wynikająca m.in. z mniejszej ilości słońca), osłabienie odporności i większy apetyt to w zasadzie codzienność, z jaką w tym okresie musi zmagać się każdy z nas.
Dietetyczne mity
Jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów na temat odżywiania się w okresie zimowym mówi o tym, że człowiek potrzebuje znacznie więcej kalorii do ogrzania swojego organizmu i powinien jeść dużo tłustych produktów. Rzeczywiście, ogrzanie kosztuje organizm pewną liczbę kalorii, jednak w dobie centralnego ogrzewania i puchowych kurtek ten wydatek jest znacznie mniejszy niż może się wydawać. Warto dobrzeć poznać więc swój organizm i znać jego zapotrzebowanie na różne składniki odżywcze.
- W precyzyjnym określeniu zapotrzebowania kalorycznego danego organizmu pomagają badania podstawowej przemiany materii. Wyniki badań, odpowiednio zinterpretowane przez dietetyka, pomagają ustalić plan żywieniowy, którego stosowanie pozwala utrzymać lub osiągnąć pożądaną wagę – mówi Małgorzata Segiet z Diet & More. – Większe zapotrzebowanie kaloryczne mają najczęściej osoby aktywne fizycznie. Powinny one dbać o dostarczanie swojemu organizmowi większej liczby kalorii, jednak nie „pustych” tzn. niepochodzących z wysoko przetworzonych produktów czy tłustych i słonych przekąsek. Choć może wydawać się to oczywiste, z doświadczenia wiem, że dla wielu osób uprawiających sport pokusy okazują się silniejsze od zdrowego umiaru, przez co ich wysiłki idą niekiedy na marne – dodaje dietetyk.
Zimą nie można również zapominać o owocach i warzywach (świeże z powodzeniem można zastępować sokami, suszonymi odpowiednikami czy własnymi mrożonkami). Najważniejsze, żeby pamiętać o codziennym przyjmowaniu „naturalnych” witamin i minerałów. Nie należy wierzyć np. w mity, które mówią o tym, że owoce cytrusowe wychładzają organizm. Wręcz przeciwnie – w okresie zimowym potrzebujemy ich jeszcze bardziej, ponieważ zawierają witaminę C oraz polifenole, które korzystnie wpływają na odporność. Zimą często zapomina się też o odpowiednim nawodnieniu organizmu.
- Zazwyczaj zimą pragnienie nie doskwiera nam tak bardzo, jak latem, jednak organizm ludzki potrzebuje wody niezależnie od pory roku. Aby nie dopuścić do odwodnienia, warto regularnie spożywać odpowiednią ilości płynów, czyli ok. 1,5 do 2 litrów przy codziennym funkcjonowaniu w okresie zimowym. Dobrze jest wypracować w sobie nawyk picia wody, aby przyzwyczajenie samo przypominało o kolejnych porcjach i nie pozwoliło na odwodnienie, a także regularnie uzupełniać niedobory – dodaje Małgorzata Segiet.
Urozmaicona aktywność
Zima może być również doskonałą okazją do odnalezienia w sobie nowych sportowych pasji. Kluby fitness oferują szeroki wybór różnorodnych zajęć, od jogi czy rozciągania, poprzez popularny ostatnio cross fit i TRX-y po zajęcia taneczne typu zumba. Pasjonatom kolarstwa mogą z kolei spodobać się np. zajęcia spinningowe w rytm muzyki. Dzięki takim urozmaiceniom łatwiej znaleźć w sobie motywację.
- Polecam w okresie zimowym rozejrzeć się za klubem fitness lub znaleźć trenera personalnego, który pokaże różne ćwiczenia i formy aktywności. Być może spodobają nam się one na tyle, że staną się codziennością, a nie jedynie jednorazową przygodą – mówi Paweł Życki, trener personalny Diet & More. – Nie można zapomnieć również o aktywności na świeżym powietrzu. Jeżeli boimy się rozchorować, czasem wystarczy zwykły, codzienny spacer. Taka godzinna przechadzka może mieć zbawienny wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale również krążenie i odporność – dodaje.
Podczas zimowej aktywności na zewnątrz należy zadbać o odpowiedni strój. Najlepiej ubierać się nie za grubo i na tzw. „cebulkę”, korzystając z wielu warstw odzieży, które można zdejmować i zakładać w zależności od potrzeb. Bardzo ważne jest również to, aby ubiór zapewniał odpowiednią cyrkulację powietrza i odprowadzanie wilgoci (przydać może się np. bielizna termoaktywna). Warto zadbać również o swoje bezpieczeństwo (oświetlenie jednośladu, odblaski, a niekiedy też latarkę czołową) i być lepiej widocznym na drodze.
Zmiany na lepsze
Chociaż dla wielu osób zima jest powodem do zmian na gorsze w diecie oraz aktywności fizycznej to wcale nie musi tak być. Można wykorzystać ją jako okazję do polepszenia swoich codziennych dokonań, decydując się np. na badania wydolnościowe i wraz z trenerem ustalić plan treningowy. Warto urozmaicać sobie też ten czas, lepiej poznając własny organizm i nowe formy aktywności. Dzięki temu brak motywacji czy spadek kondycji fizycznej będą jedynie potencjalnymi „straszakami”, a nie prawdziwymi zagrożeniami. Z dobrymi i zdrowymi nawykami zdecydowanie łatwiej sportowo nie przespać zimy.
komentarze