Marta Lach - obiecująca zawodniczka młodego pokolenia
1. Marta swoją przygodę z rowerem zaczynałaś w Sokole Kęty i przez długi okres czasu reprezentowałaś ten klub, opowiedz jak doszło do Twojego przejścia do Mat Atom Sobótka?
Klub w Kętach reprezentowałam od 2009 roku. Pod okiem Trenera Piotra Karkoszki zdobyłam wiele tytułów. Zostałam Górską Szosową Mistrzynią Polski w kategorii juniorek młodszych, byłam druga podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Tytuł Mistrzyni Polski w juniorkach zmotywował mnie do dalszej pracy. Reprezentowałam Polskę na Mistrzostwach Świata. Podczas Mistrzostw Europy zajęłam 8 lokatę. Jako, że przechodziłam do starszej kategorii moja osoba wzbudziła zainteresowanie wśród polskich ekip. Dostałam kilka propozycji. Myślę, że wybrałam tą najlepszą. Póki co mój rozwój w klubie Mat Atom Sobótka zmierza w dobrym kierunku.
Marta na mecie wyścigu o Mistrzostwo Polski Juniorek - Sobótka 2014
2. Jakie są różnice w funkcjonowaniu takiej grupy, a klubu amatorskiego który poprzednio reprezentowałaś?
Wszystkie zawodniczki mają takie same rowery wyposażone w mierniki mocy, czego nie miałam wcześniej. Cały sprzęt jest na wysokim poziomie. Zgrupowania przygotowawcze odbywają się zarówno w kraju, jak i za granicą. Mam możliwość startów w innych państwach na ważnych wyścigach, co z pewnością poprawi moje doświadczenie. Jednak z Sokołem mam wiele mnie łączy i bardzo dobrze wspominam ten czas. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Trener Karkoszka, którzy mimo braku pieniędzy na sprzęt wysokiej klasy, pomagają młodym sportowcom dążyć do doskonałości.
3. Jakie cele postawiono Tobie na sezon 2016 i w jakie imprezy mierzysz?
W sezonie 2016 będę walczyć na Mistrzostwach Polski, chciałabym pojechać i dobrze pokazać się podczas Mistrzostw Europy czy Świata, jednak mój udział w nich nie jest jeszcze pewny. Ponadto będę startować na wyścigach za granicą, gdzie chcę pokazać się z jak najlepszej strony.
4. Za Tobą pierwsze starty w kategorii U23 (Dzierżoniów i Sobótka), jakie masz po nich odczucia? Jesteś zadowolona z osiągniętych rezultatów?
Myślę, że moja forma jest dobra i obiecująca. Poziom ścigania w Polsce jest teraz bardzo wyrównany, gdyż jest wiele mocnych kobiecych ekip. Na obu wyścigach zajęłam 6 lokatę w kategorii elita, co uważam za dobry początek sezonu. Wspólnie z dziewczynami z klubu wygrałyśmy oba wyścigi i pozytywnie patrzymy w dalszą część sezonu.
5. Wiem że Twój młodszy brat również chce iść w Twoje ślady. Trenujecie czasami razem? Nie zazdrości Ci troszkę wyników?
Każdy mój sukces motywuje Michała do pracy, pragnie on wygrywać wyścigi i walczyć z najlepszymi. Bierze ze mnie przykład. Oczywiście, że trenujemy razem. Prawie codziennie wyjeżdżamy razem na treningi i wspólnie dążymy do doskonałości, wspieramy się i mamy dobry kontakt. Myślę, że gdzieś w głębi mi troszkę zazdrości, ale tego nie powie. Wspomina tylko, że też chciałby mieć koszulkę z orzełkiem.
6. Można powiedzieć że Małopolska to kuźnia kolarskich talentów wśród kobiet. Wpierw Kasia Niewiadoma później Ania Plichta. Marta Lach będzie następna?
Sukcesy Kasi i Ani motywują mnie do pracy. Też chcę jeździć w zawodowych ekipach i ścigać się w największych kobiecych wyścigach świata. Będę robić wszystko by być co najmniej na takim poziomie jak one.
7. Jakie są Twoje sportowe marzenia?
Zapewne jak każdego sportowca.. Pragnę wygrać Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Europy i Świata.
8. Co poradziłabyś młodszym koleżankom, które również chciałyby związać się z rowerem na dłuższy czas?
Dla chcącego nic trudnego! Małymi kroczkami trzeba dążyć do postawionych sobie celów. Kolarstwo kształtuje charakter, uczy samodzielności i systematyczności. Na pewno nie odbije się to negatywnie na innych dziedzinach życia. Należy walczyć i spełniać marzenia!
9. Wiem że to dość odległa przyszłość, wchodzisz dopiero w ‘’dorosłe’’ ściganie, ale myślałaś co będziesz robiła po przejściu na sportową emeryturę?
W maju piszę maturę. Później wybiorę się na studia przy równoczesnym trenowaniu kolarstwa. Nie jestem typem osoby, która lubi robić "nic". Po zakończeniu ścigania na pewno nie odstawię rowerka w kąt. Myślę że pomimo wykonywania pracy będę pomagać młodym zawodnikom w spełnianiu kolarskich marzeń.
komentarze