Czterdziesta strona menu Kolarskiej Kuchni
Witam w zakładce do menu naszej Kolarskiej Kuchni. Nasza spiżarnia nieco opustoszała, dlatego postanowiliśmy zadbać m.in. o dodatki do potraw, które przyrządzamy z wami. A żeby żyło nam się zdrowo, zrobimy tym razem domowym sposobem ketchup, musztardę oraz majonez. Przepisy stosunkowo proste, a widok w lodówce własnych przetworów napełni każdego dumą. Jest się czym chwalić przed znajomymi ;)
Zacznijmy od ketchupu, mimo że nieskomplikowany, wymaga nieco więcej czasu w kuchni. Zapewniam że warto, bo gdy raz spróbujecie, nie kupicie go już w sklepie.
Składniki:
1,5 kg pomidorów (tutaj lima)
1/3 szklanki cukru
1/8 szklanki octu
4 liście laurowe
5 kuleczek ziela angielskiego
pół łyżeczki ostrej papryki
łyżeczka słodkiej papryki
łyżeczka soli
1 duża cebula lub 2 średnie
2 goździki
do smaku świeżo zmielony pieprz
2 ząbki czosnku
pół łyżeczki oregano
opcjonalnie dodatkowo:
2 ziarenka jałowca
pół łyżeczki ziarenek gorczycy
pół łyżeczki ziół prowansalskich
Pomidory kroimy na ćwiartki. Wrzucamy do dużego garnka. Dodajemy cebulę pokrojoną w drobną kostkę, sól, cukier, ocet i wszystkie przyprawy. Dusimy na wolnym o ogniu bez przykrycia do momentu, aż pomidory rozpadną się, a cebula będzie miękka. Dusimy tak ok. 2,5 godziny. Następnie wlewamy na sito, wyjmujemy ziele, liście, goździki i przecieramy pomidory z cebulą. To co powstanie z przetarcia wlewamy do garnka i ponownie stawiamy na wolnym ogniu, tak aby większość płynu zredukowała się i powstał odpowiednio gęsty ketchup (u mnie tak na wolnym ogniu gotowało się ok. 3 godzin).
Jeśli będziecie chcieli bardziej pikantną wersję, odpowiednio zwiększcie ilość ostrej papryki (według uznania można też dosolić bądź dodać ciut więcej cukru).
Z tej porcji wyszły dwa małe słoiczki
Wkładamy gorący do wyparzonych słoików i mocno zakręcamy.
Na drugi ogień puszczamy musztardę, tu podobnie jak w ketchupie można sterować smakiem i ostrością zmieniając przyprawy i dodatki
Składniki:
3 łyżki gorczycy białej,
3 łyżki gorczycy
6 łyżek octu winnego z białego wina (jeśli wolicie łagodną wersję musztardy, należy dodać 3 łyżki octu),
ok. 8 łyżek wody,
szczypta cukru (można zastąpić miodem - wówczas uzyskamy musztardę miodową),
szczypta soli.
proponowane dodatki:
1 łyżka miodu
1 łyżka świeżych, drobno posiekanych ziół
1 łyżka świeżego, drobno utartego chrzanu
Kolendra
Przygotowanie rozpoczynamy wieczorem: do szklanej miski wsypujemy gorczycę, zalewamy 3 łyżkami przegotowanej (zimnej) wody oraz 6 łyżkami octu. Miskę owijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na ok. 12-18 godzin (do momentu, aż gorczyca wchłonie cały płyn).
Następnego dnia miksujemy gorczycę wraz z cukrem, solą i wodą (za pomocą blendera; można zmiksować na ulubioną konsystencję - całkowicie gładką lub z kawałkami gorczycy). Jeśli szukamy specyficznego smaku, dorzucamy do Bendera jeszcze jeden z proponowanych składników. Wodę dolewamy stopniowo, rozpoczynając od 3 łyżek, maksymalnie do 5. Na koniec ewentualnie przyprawiamy do smaku . Przechowujemy w lodówce.
Ostatni dodatek do potraw, to już twardszy orzeszek do zgryzienia, tak się przynajmniej wydawało na pierwszy rzut oka. Majonez, tutaj produkcja ekspresowa bez jaj i dużej ilości oleju. W wartościach odżywczych rewolucja, 3-5 razy mniej tłuszczy i kalorii, niestety smakiem nie odbiega zbytnio od domowego. Przepraszam, stety. Przecież oszukaliśmy właśnie swoje kubki smakowe omijając ciężkie składniki ! Ser z mleka sojowego dobrze przyprawiony świetnie odnajduje się w tym przepisie. I ani grama cholesterolu.
Składniki:
Tofu - kostka 180 g
Oliwa z oliwek lub olej roślinny (u mnie rzepakowy) - 3 łyżki
Czosnek - ząbek
Musztarda - łyżka
Ocet jabłkowy - 2 - 3 łyżeczki
Sól, pieprz - do smaku
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki umieszczamy w pojemniku blendera i miksujemy na gładką masę. Myślę że tyle wystarczy, szkoda się wymądrzać, bo jest już gotowy
komentarze