Kreidler Stud 29er Carbon test długodystansowy

Kreidler Stud 29er Carbon trafił w moje ręce na początku sezonu. Seryjnie ten rower można dostać na pełnym osprzęcie Shimano XT, amortyzator Magura TS6 100mm, hamulce Magura MT6, komponenty aluminiowe Syntace. To wszystko możemy mieć za cenę 9,990 zł, w ciągu sezonu dystrybutor tej marki miał promocję, w której można było znacznie taniej dostać ten model... A czy jest wart swojej ceny? Odpowiedź poniżej. 

Mój Kreidler Stud 29er Carbon został skonfigurowany w całości na osprzęcie Shimano XTR 2x11, w tym również na kołach Shimano XTR - aluminiowych. Do tego karbonowe komponenty Syntace: sztyca P6 HiFlex, kierownica Vector Carbon 8' Low 5', mostek F109 i amortyzator Fox. Siodło FIZIK TUNDRA 00 CARBON BRAIDED oraz opony Vredestein. 

To wszystko dało wagę 9,69kg nie ukrywam, że na oponach można spokojnie trochę zejść z wagi bo vredestein do najlżejszych nie należą. 

Pierwsze wrażenie super rama, na której dodatkowo widnieją loga marek, w które fabrycznie uzbrajany jest rower, takie małe detale ale cieszą oko :). Wygląd dla niektórych użytkowników ma znaczenie, ale wiadomo dla każdego to jest indywidualna sprawa, najważniejsze jak rama się spisuje w terenie. 

Pierwsze na co zwróciłem uwagę to sztywność, dwie sztywne osie do tego rama wykonana z karbonu 12k, monocoque form. Linki przerzutek poprowadzone wewnątrz ramy, ale nie ma problemów z wymianą linki, co się czasami może zdarzyć...

Na stromych podjazdach nie dźwiga przodu do góry jak to czasami bywa, rower można powiedzieć że ma klasyczną bez udziwnień geometrię, ale można było się tego spodziewać w końcu rama budowana była przez fabrycznych zawodników teamu Kreidler. Mierząc ramę, bardzo była zbliżona wymiarami do tej, na której jeździłem w zeszłym sezonie, różnice drobne ale dla mnie bardzo istotne są w kątach jakie ma rama. To wszystko sprawia, że Kreidler Stud jest zwinny, brak wrażenia że rower nam pływa podczas szybkich zjazdów lub że wymusza na nas kierunek jazdy! Warte uwagi jest to, że lakier nie jest podatny na odpryski.

Mój Kreidler został zbudowany na najnowszej grupie Shimano XTR 2x11. To, że mam dwie tarcze w korbie było moją decyzją. Jeżdżąc głównie maratony, ciężko jest dobrać odpowiednią zębatkę z przodu, szczególnie że Shimano oferuję kasetę 11-40. Po prawie całym sezonie uważam, że dokonałem słusznego wyboru, nieraz zbawienne było zrzucenie na "małą" z przodu ;) Jeżeli chodzi o osprzęt to nie mogę narzekać na jego działanie, spisuje się jak należy. W ciągu sezonu zostały wymienione dwa łańcuchy i jedna kaseta.

Najbardziej denerwowało mnie początkowo wykręcanie tylnej sztywnej osi Syntace. Jest ona na imbus i osoba ją projektująca postanowiła dać uszczelkę, aby od strony którą wkręcamy nie lała się nam woda w efekcie czego czasami trzeba było poświęcić trochę czasu na wyciągnięcie koła. Problem zniknął kiedy uszczelka się przetarła i odpadła - nie zauważyłem, aby przez jej brak dostawała się do osi piasty woda. 

Bardzo sobie chwalę sprzęt, na którym jeżdżę, a cena detaliczna 9990zł za rower na pełnej grupie XT jest bardzo konkurencyjna, a na pewno dostajemy fajną bazę, do dalszych modyfikacji. 

Z racji tego, że jest to mój rower startowy w sezonie nie będę wystawiał ocen, a potwierdzeniem powyższych odczuć i oceną sprzętu na jakim mam okazję się ścigać niech będą moje wyniki w obecnym sezonie. Od siebie dodam, że sprzęt na którym mam okazję jeździć w tym sezonie jest najwyższej jakości, w niczym nie odbiegający od innych bardziej popularnych marek na świecie.

Oficjalny dystrybutor marki Kreidler w Polsce:
http://kreidler.pl/


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


komentarze

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl