
P650b - Ritchey pokazuje możliwości technologii
Wystawa ta co roku gromadzi amerykańskie firmy prezentujące swoje dzieła. O ile w większośc są to małe manufakturki, których powierzhnia zajmuje niewiele więcej miejsca niż garaż, to obecność marki Ritchey może dziwić. Może nie do końca, ponieważ produkt jaki wystawiono wyprodukowano w ilości jednej sztuki, specjalnie na tą wystawę.
Zwróćcie uwagę na spawy. Takiego czegoś jeszcze nigdy nie widziałem, nawet w czasach świetności Cannondale, jak na ramach widniały dumne napisy Handmade in USA. Jakość spawania musi budzić podziw. Ciekawe co się stanie z produktem po wystawie. Można się domyślać, że będzie woził właściciela. A może Tom rozeznaje rynek i zacznie wypuszczać takie cacka na większą skalę?
![]() |
Póki co pozostaje się zadowolić klasycznie spawaną konstrukcją.
Pokazywanie roweru bez opon nie miałoby większego sensu, szczególnie opon innej firmy, skoro Ritchey ma swoje własne produkty. A jeśli tak, to nadszedl czas, by pokazać światu model Z Max Evolution w rozmiarze 650B. Nowa guma o rozmiarach 27,5 x 2,1 będzie dostępna na wiosnę w cenie niecałych 70 USD.
Skoro jest opona muszą być i koła. Te Ritchey zaprezentował już wcześniej i w chwili obecnej są rozsyłane do dystrybutorów. Aluminiowe WCS Vantage ważą 1587g/set i kosztują 799 USD. Jeszcze w tym roku Ritchey zacznie rozprowadzać bębenki kompatybilne z systemem XX1.
Dystrybutorem marki Ritchey jest Pol-Sport z Częstochowy.
Źródło: Bikerumor
komentarze