Race Industry Jasło - przykład że nawet w Polsce się da jak się chce
Mieszkając w Krakowie i współtworząc tam trailsową scenę BMX (trailsy to budowane z ziemi tory ze skoczniami, bandami oraz wieloma elementami zapożyczonymi z torów do bmx racing) poznałem pewnego zjazdowca. Wiktor bo o nim mowa, jako jeden z nielicznych „wielkokołowców” był pozytywnie nastawiony do naszego toru, kilka razy nawet pomagał kopać. Mieszkając już we Wrocławiu odebrałem telefon, a w słuchawce „ cześć tutaj Wiktor! Chcę zbudować u siebie w Jaśle profesjonalny tor do BMX racing oraz założyć klub dla dzieciaków i młodzieży, czy mogę się ciebie zapytać o parę spraw?...” Pomyślałem sobie: fajnie, kolejny przykład zapału gdzie inicjatywa zakończy się na pierwszej rozmowie z urzędnikiem.. Myliłem się i to bardzo, efekt widzimy na zdjęciu poniżej:
Początkowo starania organizacyjne miały skłonić się w kierunku DH, jednak szybko okazało się, że organizacja odpowiedniej infrastruktury nie będzie możliwa do zrealizowania. Brak wyciągów w okolicy Jasła i wysokie ceny sprzętu uniemożliwiły realizację działań w kierunku zjazdu. Na świecie BMX racing zjednuje sobie sympatyków wśród całych rodzin i staje się niekiedy matecznikiem wielkich sław kolarstwa, gdyż rozpiętość rozmiarowa BMX-ów pozwala je dopasować nawet dla warunków fizycznych małych dzieci. BMX RACING doskonale rozwija technikę jazdy na rowerze (zwłaszcza na konieczność precyzji wykonywanych manewrów z uwagi na brak amortyzacji), rozwijane prędkości i skoki są naprawdę imponujące. BMX daje możliwość trenowania jazdy od najmłodszych lat, bez wielkich nakładów finansowych, na wymagającym sprzęcie (wspomniany brak zawieszenia, utrudniający gładkie lądowania i zmuszający do większego zaangażowania pracy ciała, a także ogromną rolę rozpędzania bez użycia napędu – pompowania). Najważniejszym jednak czynnikiem stał się fakt, iż BMX racing od 2008 roku jest dyscypliną olimpijską. W związku z tym faktem przeżywa pewien renesans.
Początki w Jaśle były jednak trudne. Lokalna grupa entuzjastów zrzeszyła się w stowarzyszenie, a jego prezes (Wiktor Juszczyk) opracował stosowne materiały mające na celu opisanie dyscypliny i zamierzeń stowarzyszania i złożenie ich w urzędzie w celu przekonania władz do zasadności budowy takowego obiektu. Burmistrz pierwszej kadencji jak i kolejnej (już w innej osobie) przychylnie nastawili się do projektu. Prace zostały rozpoczęte i kontynuowane przez następców w urzędzie. Środki w znacznej mierze miasto pozyskało z fundusze UE w ramach rewitalizacji publicznych obiektów rekreacyjnych, a tor został wykonany razem z parkiem linowym, w jednym zadaniu. Obiekt wykonany przez Stowarzyszenie Granda Propaganda i firmę BTProject został oddany do użytku pod koniec roku 2012. Posiada zaplecze w postaci szatni i warsztatu, jest oświetlony otoczony alejkami i pod względem parametrów znajduje się na drugim miejscu w Polsce (zaraz po obiekcie w Lublinie, na którym rozgrywane są Mistrzostwa Polski). We wrześniu 2013 planowane SA tam pierwsze zawody BMX RACING.
Stowarzyszenie zawiązało klub sportowy o nazwie Race Industry. Opracowało i wdrożyło aspekty identyfikacji wizualnej i kanałów marketingowych (logotypy, strona www, fanpage, projekty strojów itp.). Klub opiera swoje finansowanie na wkładzie własnym, darowiznach sponsorów w zamian za udostępnienie powierzchni reklamowej. Pod koniec 2012 roku stowarzyszenie złożyło wniosek o dotację w wysokości 20000 zł na zakup sprzętu w Starostwie Powiatowym, w ramach corocznego programu dofinansowywania klubów sportowych.
Misja
Klub zamierza szkolić zawodników i popularyzować BMX racing w Polsce. Jego założycielom towarzyszy pozytywistyczna idea pracy u podstaw i przekonanie iż dobrze opracowany trening realizowany od najmłodszych lat pozwoli zawodnikom na rywalizację na najwyższym poziomie, nie tylko w obrębie BMX ale także po ukierunkowaniu się na pewnym etapie na inne ekstremalne dyscypliny kolarskie, a także sporty motorowe jak MotoCross.
Drugim zadaniem klubu jest opieka nad młodzieżą, rozwój właściwych postaw, dyscypliny, charakteru i wartości jakie niesie rywalizacja. Klub zamierza stworzył specjalny program, dzięki któremu zupełnie za darmo, mogą trenować uzdolnione sportowo dzieci, z rodzin o niskim statusie materialnym. Poza pro-sekcją do której należeć będą jednostki utalentowane i zainteresowane kolarstwem, stowarzyszenie będzie umożliwiało każdemu chętnemu bliższe zapoznanie się z tą dyscypliną sportu w określonych godzinach w trakcie godzin otwarcia obiektu.
Wzrost popularności dyscypliny, jak i samego klubu w nadziei jego założycieli, ma przełożyć się na lepsze finansowanie, które umożliwi w przyszłości poszerzenie możliwości treningowych zawodników, a także stworzenie innych sekcji, jak np. sekcję DH, 4X, Motocross klasy 85 i 125.
Kończąc muszę napisać jedno: DA SIĘ!!!! I to nawet w Polsce, wszystko zależy od postawy i zaangażowania. Każda inicjatywa musi wychodzić od nas samych, typowe narzekanie „ u nas nie ma gdzie jeździć, nic nam nie chcą zbudować, dziadostwo” niczego w tym temacie nie zmieni. Postawa Wiktora Juszczyka są godne naśladowania i cieszę się, że mogłem o tym napisać.
Szwed
komentarze