„bez-kit” żywiecki w całej okazałości – MTBM #7 Korbielów

mtb-marathon-korbielow-foto00

Wrażeń kilka po MTB Marathon Korbielów od organizatora zawodów

„bez-kit” żywiecki z Rysianką w roli głównej. Na podstawie suchych faktów można wyciągnąć wnioski, że sezon jest na ostatniej prostej, a do finału w Istebnej już z górki. Po ostatniej edycji w Korbielowie – nic bardziej mylnego. Wyścig ten był kolejnym w „nieznane” tegorocznego cyklu i dobitnie pokazał, że nie spoczywamy na laurach pod względem realizacji idei Pure MTB. Długi, zaczynający się niewinnie asfaltowym duktem, liczący prawie 7 km podjazd już zapisał się w „szufladce” najdłuższych i jednocześnie najbardziej stromych w naszej historii.

Być może dlatego nikt z zazwyczaj nabuzowanego peletonu mega, nie kwapił się do ataku od początku.

mtb-marathon-korbielow-foto02

Ten nastąpił dopiero od momentu liczącej grubo ponad 20% pierwszej terenowej ścianki. Za Mateuszem Zoniem pognał Wojtek Stawarz. A Grzesiek Golonko stał i liczył... Kilku podjechało całość. Licząc sam odcinek do skraju Hali Miziowej, z kulminacyjną i już dość płaską końcówką po fantastycznym, beskidzkim singlu pokonaliśmy średnio 11-sto procentowe wyzwanie. Tu na czele był wciąż Mateusz, ale na plechach czuł już Aleksa Dorożałę. Razem powiększali przewagę. Mateusz Rybczyński i Michał Bogdziewicz nie dawali za wygraną. By stworzyć podjazd - wyzwanie wystarczyło dołożyć 3 kilometry, z krótką przerwą na oddech, by na odcinku 10 km wspiąć się na górujący ponad 1350 m.n.p.m. wierzchołek Sypurzeń.

Czy ktoś z Was obrócił się podczas wspinaczki z Hali Cudzichowej i spojrzał na ten fantastyczny widok na króla zachodniej części Beskidu Żywieckiego - Skrzyczne? Następnym razem pomyślimy o odwrotnym kierunku, tym bardziej, że w rękawie pozostaje zjazd-zjazdów nie tylko tej części gór - zielony szlak z Rysianki na Halę Boraczą.

mtb-marathon-korbielow-foto03

Gdzie jak gdzie, ale w czołówce every second counts, więc pewnie ani sporadycznych, aczkolwiek solidnych kałuży błota chłopaki nie zauważali, ale sprzęt niestety tak. Właśnie zaciągający bębenek wyeliminował depczącego po piętach czołówce Pawła Urbańczyka z walki na drugiej części trasy. Po dość oszczędnej w eksploatację energetyczną wspinaczce ze zwornika pod Trzema Kopcami na Rysiankę i podziwianiu z lewej strony deserów serwowanych przez Worek Raczański z dominującym na pierwszym planie Muńcołem (ech nieco z zazdrością megowcy mogli spojrzeć za uciekającymi gigowcami w otchłań beskidzkich hal – Lipowskiej i Gawłowskiej oraz następującymi niemal do samej Redykalnej cudnymi panoramami).

A pogoda minionej soboty była bajeczna. Można się rozmarzyć. Niestety na ziemię sprowadził zaczynający się niewinnie, zakręconą ścieżką pociętą korzeniami i progami zielony szlak. A dalej było już tylko bardziej stromo, trudniej i czasem boleśniej. Drzewa rosną naprawdę blisko. Szczęście w całości zobaczyć Venę z ekipą na punkcie pomiarowym i odebrać zasłużonego Powerade’a. Tym bardziej, że sporo energii kosztowały kolejne, niezbyt wymagające technicznie, ale kondycyjne i siłowe szutrówki wyprowadzające na grzbiet Abrahamowa i dalej trawersujące stoki Romanki i Kotarnicy.

mtb-marathon-korbielow-foto01

Niewinny początek podjazdu pod Buczynkę nie zwiastował tych niekończących się niemal, stających się coraz bardziej stromymi ścieżek pociętych korzeniami i coraz bujniej usłanych skalnymi progami. Kulminacja nastąpiła w okolicy Hali Górowej. Ale stąd na szczęście (na pewno nie dla rąk i koncentracji) do mety było już praktycznie w dół. Ale za to jaki dół – początek odjechanym singlem z końcówki wyścigu, a dalej już tylko grubiej. Dosłownie i w przenośni, bo dwóch sekcji rock gardenów żółtego szlaku nie powstydziłaby się nawet trasa PŚ w Val di Sole. W "prawie" sprinterskim finiszu najszybszy okazał się reprezentant Mbike Factory Team Aleks Dorożała przed Mateuszem Zoniem z Kross Racing Team. 3-ci Piotrek Wilk (DSR Author), winner z Ustronia, stracił kilka minut.

mtb-marathon-korbielow-foto-podium-giga-m2-gomola-trans

fot. Gomola Trans Airco LoveBikes.pl Bartosz Sufin

Na dystansie giga bez większego zaskoczenia w temacie wyników, bo zwycięstwo Bogdana Czarnoty i druga pozycja Bartka Janowskiego nikogo nie dziwią. Za to przebojem wdarł się na trzecie miejsce podium OPEN Arek Krzesiński, zawodnik Rzeszowskiego Klub Kolarskiego OPTeam MTB, który na co dzień startuje na podkarpackich trasach maratonów Cyklokarpaty.pl. Tym samym Arek potwierdził swoją bardzo dobrą dyspozycję i to, że należy do czołówki polskich maratończyków.

Jak zwykle przy okazji tak wymagającej trasy strefa mety rozbrzmiewała gorącymi komentarzami. Bez wątpienia trasa w Korbielowie, pod względem wymagań na podjazdach i trudności zjazdów, może nawiązać do najlepszych maratonów serii MTB Marathon. Przed nami kolejne niewiadome. Pierwszego asa odkryjemy w Zawoi, drugiego nieco później, nieco bardziej na wschodzie - w Beskidzie Sądeckim. To jeszcze nie koniec – jak pokazał Korbielów nic jeszcze nie jest jasne, także w temacie rozstrzygnięć niektórych kategorii.
Stay tuned – niedługo projekt trasy Zawoi ujrzy światło dzienne (odpowiada za niego Grzesiek Kowal, ten sam, który przygotował nam trasę w tegorocznym Karpaczu...). Oczekiwania rozbudzone? Do zobaczenia na kolejnej edycji 1 września w Zawoi!

za MTBMarathon.com

 

Wyniki dystansu GIGA Korbielów MTBM 18.08.2012:

1 Bogdan Czarnota - Kross Racing Team 03:39:05
2 Bartosz Janowski - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:45:41
3 Arkadiusz Krzesiński - RKK OPTeam MTB 03:53:46
4 Michał Ficek - Gomola Trans Airco 03:53:51
5 Sebastian Swat - SWAT Team 03:58:43
6 Tomasz Jajonek - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:59:55
7 Mirosław Borycki - Murapol Twomark Specialized 04:02:27
8 Szymon Biel - UKS Sokół Kęty 04:15:32
9 Marcin Gołuszka - KTM Trailteam 04:17:15
10 Robert Ciechacki - ASE Team 04:17:41

1 Justyna Frączek - KTM Trailteam 04:53:11
2 Ewelina Ortyl - Murapol Twomark Specialized 05:02:25
3 Katarzyna Galewicz - Murapol Twomark Specialized 05:07:29

Wyniki dystansu MEGA Korbielów MTBM 18.08.2012:

1 Aleksander Dorożała - Mbike Factory Team 02:58:33
2 Mateusz Zoń - Kross Racing Team 02:58:43
3 Piotr Wilk - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:05:38
4 Mateusz Rybczyński - Rybczyński S.Oliver MTB Team 03:06:21
5 Dariusz Mirosław - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:09:23
6 Robert Wawryka - Warbud - Warto Budować 03:12:27
7 Remigiusz Ciok - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:12:54
8 Lary Zębatka - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:14:47
9 Michał Bogdziewicz - Naftokor - BikeAcademy.pl 03:14:57
10 Kamil Pomarański - Subaru AZS UEK 03:15:00

1 Katarzyna Sowa - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 04:12:30
2 Katarzyna Machalica - KSPO Kraków Racing Team 04:14:45
3 Katarzyna Polakowska - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 04:34:57

 

„bez-kit” żywiecki w całej okazałości – MTBM #7 Korbielów

 

Powerade Garmin MTB Marathon odsłona numer 7 zaprezentowany. Kolarze w ubiegłą sobotę 18 sierpnia rywalizowali na trasach Beskidu Żywieckiego. Organizatorzy nie spoczęli na laurach i zaprezentowali naprawdę ciężką, wymagającą i techniczną trasę. Najlepiej na królewskim dystansie GIGA poradził sobie Bogdan Czarnota, natomiast na dystansie MEGA pasjonującą walkę stoczyli ze sobą Alex Dorożała i Mateusz Zoń, wygrał ten pierwszy. W TOP 10 zameldowało się także 3 zawodników Velonews.pl Niepokonani Uvex, a najlepszy był Darek Mirosław. Nie zawiodła także Kasia Polakowska, która dojechała na 2. miejscu w swojej kategorii, tak samo Radek Durał był 2. w najmłodszej kategorii.

 

Wrażeń kilka po MTB Marathon Korbielów od organizatora zawodów

 

„bez-kit” żywiecki z Rysianką w roli głównej. Na podstawie suchych faktów można wyciągnąć wnioski, że sezon jest na ostatniej prostej, a do finału w Istebnej już z górki. Po ostatniej edycji w Korbielowie – nic bardziej mylnego. Wyścig ten był kolejnym w „nieznane” tegorocznego cyklu i dobitnie pokazał, że nie spoczywamy na laurach pod względem realizacji idei Pure MTB. Długi, zaczynający się niewinnie asfaltowym duktem, liczący prawie 7 km podjazd już zapisał się w „szufladce” najdłuższych i jednocześnie najbardziej stromych w naszej historii.

 

Być może dlatego nikt z zazwyczaj nabuzowanego peletonu mega, nie kwapił się do ataku od początku.

 

Ten nastąpił dopiero od momentu liczącej grubo ponad 20% pierwszej terenowej ścianki. Za Mateuszem Zoniem pognał Wojtek Stawarz. A Grzesiek Golonko stał i liczył... Kilku podjechało całość. Licząc sam odcinek do skraju Hali Miziowej, z kulminacyjną i już dość płaską końcówką po fantastycznym, beskidzkim singlu pokonaliśmy średnio 11-sto procentowe wyzwanie. Tu na czele był wciąż Mateusz, ale na plechach czuł już Aleksa Dorożałę. Razem powiększali przewagę. Mateusz Rybczyński i Michał Bogdziewicz nie dawali za wygraną. By stworzyć podjazd - wyzwanie wystarczyło dołożyć 3 kilometry, z krótką przerwą na oddech, by na odcinku 10 km wspiąć się na górujący ponad 1350 m.n.p.m. wierzchołek Sypurzeń.

 

Czy ktoś z Was obrócił się podczas wspinaczki z Hali Cudzichowej i spojrzał na ten fantastyczny widok na króla zachodniej części Beskidu Żywieckiego - Skrzyczne? Następnym razem pomyślimy o odwrotnym kierunku, tym bardziej, że w rękawie pozostaje zjazd-zjazdów nie tylko tej części gór - zielony szlak z Rysianki na Halę Boraczą.

 

Gdzie jak gdzie, ale w czołówce every second counts, więc pewnie ani sporadycznych, aczkolwiek solidnych kałuży błota chłopaki nie zauważali, ale sprzęt niestety tak. Właśnie zaciągający bębenek wyeliminował depczącego po piętach czołówce Pawła Urbańczyka z walki na drugiej części trasy. Po dość oszczędnej w eksploatację energetyczną wspinaczce ze zwornika pod Trzema Kopcami na Rysiankę i podziwianiu z lewej strony deserów serwowanych przez Worek Raczański z dominującym na pierwszym planie Muńcołem (ech nieco z zazdrością megowcy mogli spojrzeć za uciekającymi gigowcami w otchłań beskidzkich hal – Lipowskiej i Gawłowskiej oraz następującymi niemal do samej Redykalnej cudnymi panoramami).

 

A pogoda minionej soboty była bajeczna. Można się rozmarzyć. Niestety na ziemię sprowadził zaczynający się niewinnie, zakręconą ścieżką pociętą korzeniami i progami zielony szlak. A dalej było już tylko bardziej stromo, trudniej i czasem boleśniej. Drzewa rosną naprawdę blisko. Szczęście w całości zobaczyć Venę z ekipą na punkcie pomiarowym i odebrać zasłużonego Powerade’a. Tym bardziej, że sporo energii kosztowały kolejne, niezbyt wymagające technicznie, ale kondycyjne i siłowe szutrówki wyprowadzające na grzbiet Abrahamowa i dalej trawersujące stoki Romanki i Kotarnicy.

 

Niewinny początek podjazdu pod Buczynkę nie zwiastował tych niekończących się niemal, stających się coraz bardziej stromymi ścieżek pociętych korzeniami i coraz bujniej usłanych skalnymi progami. Kulminacja nastąpiła w okolicy Hali Górowej. Ale stąd na szczęście (na pewno nie dla rąk i koncentracji) do mety było już praktycznie w dół. Ale za to jaki dół – początek odjechanym singlem z końcówki wyścigu, a dalej już tylko grubiej. Dosłownie i w przenośni, bo dwóch sekcji rock gardenów żółtego szlaku nie powstydziłaby się nawet trasa PŚ w Val di Sole. W "prawie" sprinterskim finiszu najszybszy okazał się reprezentant Mbike Factory Team Aleks Dorożała przed Mateuszem Zoniem z Kross Racing Team. 3-ci Piotrek Wilk (DSR Author), winner z Ustronia, stracił kilka minut.

 

Na dystansie giga bez większego zaskoczenia w temacie wyników, bo zwycięstwo Bogdana Czarnoty i druga pozycja Bartka Janowskiego nikogo nie dziwią. Za to przebojem wdarł się na trzecie miejsce podium OPEN Arek Krzesiński, zawodnik Rzeszowskiego Klub Kolarskiego OPTeam MTB, który na co dzień startuje na podkarpackich trasach maratonów Cyklokarpaty.pl. Tym samym Arek potwierdził swoją bardzo wysoką dyspozycję i to, że należy do czołówki polskich maratończyków.

 

Jak zwykle przy okazji tak wymagającej trasy strefa mety rozbrzmiewała gorącymi komentarzami. Bez wątpienia trasa w Korbielowie, pod względem wymagań na podjazdach i trudności zjazdów, może nawiązać do najlepszych maratonów serii MTB Marathon. Przed nami kolejne niewiadome. Pierwszego asa odkryjemy w Zawoi, drugiego nieco później, nieco bardziej na wschodzie - w Beskidzie Sądeckim. To jeszcze nie koniec – jak pokazał Korbielów nic jeszcze nie jest jasne, także w temacie rozstrzygnięć niektórych kategorii.

Stay tuned – niedługo projekt trasy Zawoi ujrzy światło dzienne (odpowiada za niego Grzesiek Kowal, ten sam, który przygotował nam trasę w tegorocznym Karpaczu...). Oczekiwania rozbudzone? Do zobaczenia na kolejnej edycji 1 września w Zawoi!

 

Wyniki dystansu GIGA Korbielów MTBM 18.08.2012:

 

1 Bogdan Czarnota - Kross Racing Team 03:39:05

2 Bartosz Janowski - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:45:41

3 Arkadiusz Krzesiński - RKK OPTeam MTB 03:53:46

4 Michał Ficek - Gomola Trans Airco 03:53:51

5 Sebastian Swat - SWAT Team 03:58:43

6 Tomasz Jajonek - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:59:55

7 Mirosław Borycki - Murapol Twomark Specialized 04:02:27

8 Szymon Biel - UKS Sokół Kęty 04:15:32

9 Marcin Gołuszka - KTM Trailteam 04:17:15

10 Robert Ciechacki - ASE Team 04:17:41

 

1 Justyna Frączek - KTM Trailteam 04:53:11

2 Ewelina Ortyl - Murapol Twomark Specialized 05:02:25

3 Katarzyna Galewicz - Murapol Twomark Specialized 05:07:29

 

Wyniki dystansu MEGA Korbielów MTBM 18.08.2012:

 

1 Aleksander Dorożała - Mbike Factory Team 02:58:33

2 Mateusz Zoń - Kross Racing Team 02:58:43

3 Piotr Wilk - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:05:38

4 Mateusz Rybczyński - Rybczyński S.Oliver MTB Team 03:06:21

5 Dariusz Mirosław - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:09:23

6 Robert Wawryka - Warbud - Warto Budować 03:12:27

7 Remigiusz Ciok - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:12:54

8 Lary Zębatka - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 03:14:47

9 Michał Bogdziewicz - Naftokor - BikeAcademy.pl 03:14:57

10 Kamil Pomarański - Subaru AZS UEK 03:15:00

 

1 Katarzyna Sowa - Dobre Sklepy Rowerowe - Author 04:12:30

2 Katarzyna Machalica - KSPO Kraków Racing Team 04:14:45

3 Katarzyna Polakowska - Velonews.Pl Niepokonani Uvex 04:34:57


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl