Cadel Evans zwycięzcą czwartego etapu TdF
Wyniki tego etapu rozstrzygnęły się na finałowym podjeździe do Mûr-de-Bretagne. Wspinaczka pod ta górę była krótka - tylko 2 km, ale stroma, ponieważ średnie nachylenie wynosiło blisko 7 proc. Takie zakończenie gwaratnowało emocje i tak właśnie było.
Na niecałe 2 km przed metą zaatakował faworyt poprzednich TdF - Contador, chcąc w ten sposób szybko uzyskać przewagę. Jednak ta pierwsza próba szybko została zlikwidowana - najlepszy góral wyścigu Philippe Gilbert nie pozwolił na daleki odjazd. Dalej dołączyła reszta kolarzy, którzy mieli ochotę wygrać ten etap.
Trzysta metrów przed metą znowu zaatakował Hiszpan Alberto Contador, w pogoń za nim skoczył Cadel Evans, który włożył wielki wysiłek w to, by być szybszm. Walka toczyła się do ostatniego metra, jednak zawodnik grupy Saxo Bank musiał uznać wyższość Australijczyka.
Thor Hushovd, który starał się utrzymać żółtą koszulkę lidera, jechał bardzo dobrze i w końcowej walce dotarł do mety na 6. pozycji z tym samym czasem co zwycięzca etapu, który w klasyfikacji generalnej ma do Norwega z Garmin-Cervelo 1-sekundową stratę.
Start tego wyścigu przebiegał w deszczu, a temperatura wynosiła tylko 16 st. C, jednak już po 5 km na czele utworzyła się ucieczka składająca się z 5 kolarzy - Jeremy Roy (FDJ), Blel Kadri (Ag2r-La Mondiale), Imanol Erviti (Movistar), Johnny Hoogerland (Vacansoleil-DCM) i Gorka Izagirre (Euksaltel-Euskadi). Sytuacja była jednak kontrolowana przez peleton, który nie pozwolił na daleki odjazd. Zawodnik Vacansoleil-DCM z kolei zdołał wygrać górską premię 4. kategorii w Cote de Laz oraz jedyny na dzisiejszym etapie lotny finisz.
Na mecie Cadel Evans powiedział odnośnie swoich rywali: "Nie myślę, że ta kilkusekundowa przewaga ma jakiekolwiek znaczenie w drodze do Paryża. Jest to tylko dobry wyznacznik tego, co dzieje się w pierwszym tygodniu wyścigu, ale czeka nas jeszcze 3000 km do mety..."
Jutrzejszy etap z Carhaix do Cap de Fréhel biegnie wietrznym nadbrzeżem, co może pozwolić pewnym drużynom na rozerwanie peletonu, przez co wyścig na pewno będzie ciekawszy.
Wyniki 4. etapu:
1. Cadel Evans (Australia) BMC Racing Team 4:11:39
2. Alberto Contador Velasco (Hiszpania) Saxo Bank Sungard
3. Aleksander Winokurow (Kazachstan) Pro Team Astana
4. Rigoberto Uran Uran (Kolumbia) Sky Procycling
5. Philippe Gilbert (Belgia) Omega Pharma-Lotto
6. Thor Hushovd (Norwegia) Team Garmin-Cervelo
7. Fränk Schleck (Luksemburg) Leopard Trek
8. Samuel Sanchez Gonzalez (Hiszpania) Euskaltel-Euskadi
9. Jurgen Van Den Broeck (Belgia) Omega Pharma-Lotto
10. Andreas Klöden (Niemcy) Team RadioShack
11. Bradley Wiggins (Wielka Brytania) Sky Procycling +6s
12. Jose Joaquin Rojas Gil (Hiszpania) Movistar Team
13. Ivan Basso (Włochy) Liquigas-Cannondale
...
84. Maciej Paterski (Polska) Liquigas-Cannondale +1:07
104. Sylwester Szmyd (Polska) Liquigas-Cannondale +2:06
144. Maciej Bodnar (Polska) Liquigas-Cannondale +4:17
Klasyfikacja generalna:
1. Thor Hushovd (Norwegia) Team Garmin-Cervelo 13:58:25
2. Cadel Evans (Australia) BMC Racing Team +1s
3. Fränk Schleck (Luksemburg) Leopard Trek +4s
4. David Millar (Wielka Brytania) Team Garmin-Cervelo +8s
5. Andreas Klöden (Niemcy) Team RadioShack +10s
6. Bradley Wiggins (Wielka Brytania) Sky Procycling
7. Geraint Thomas (Wielka Brytania) Sky Procycling +12s
8. Edvald Boasson Hagen (Norwegia) Sky Procycling
9. Andy Schleck (Luksemburg) Leopard Trek
10. Jakob Fuglsang (Dania) Leopard Trek
...
41. Alberto Contador (Hiszpania) Saxo Bank Sungard +1:42
48. Maciej Paterski (Polska) Liquigas-Cannondale +2:04
109. Sylwester Szmyd (Polska) Liquigas-Cannondale +5:33
140. Maciej Bodnar (Polska) Liquigas-Cannondale +8:13.
komentarze