Audi - Powrót do przyszłości
Po dość kontrowersyjnych modelach bazujących na drewnianych ramach Renovo, znany designer postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć futurystyczny model miejskiego roweru z czterema kółkami w logo.
O gustach się nie dyskutuje, więc nie będę się rozpisywał na temat modeli Audi Duo. Jednym się mogą podobać, innym nie. Mnie osobiście ramy Renovo pasują tylko w rowerach tej marki, ale to wyłącznie moja opinia. Już nawet mniej istotny jest fakt. że Renovo można mieć… taniej.
Chyba nie tylko mnie te rowery nie do końca podeszły. Nowy model został stworzony jako studium projektowe w pracowni Yanko Design. Maszyna jest po prostu niesamowita. Nawiązuje trochę do pomysłów z firmy Strida, albo Sinclaira (to taki gość co w zeszłym wieku wymyślił komputer ZX Spectrum), jednak ten pomysł bije wszystkie inne na głowę, zarówno designem, materiałami jak i rozwiązaniami. Ten rower to Audi w każdym calu.
Zaprojektował go Arash Karimi i jak widać, pozwolił się ponieść fantazji. Rama w zależności od preferencji użytkownika, może być wykonana w materiale kompozytowym lub z aluminium. Szczególnie ta druga opcja wygląda świetnie. W środku ukryto sporo elektroniki. Najważniejszy jej element to oczywiście silnik o mocy 550-750 W, zasilany z akumulatora, który pozwala cieszyć się jazdą przez około 20 km. Dużo i niedużo. Jeśli rower trafi na lenia, to mało. Przykładając się do pedałowania można dojechać dalej.
Akumulator umieszczono w górnej rurze (jeśli tak to można określić), a jego wymiana jest wręcz banalnie prosta. W ramie zabudowano także tylne oświetlenie - jedno ze świateł umieszczono z tyłu w ramieniu ramy, drugie w siodle, które daje się przesuwać w kierunku przód-tył oraz góra-dół. Koła zamocowane są do jednostronnych widelców - z przodu widelec jest umieszczony po prawej stronie, z tyłu po lewej. Zaletą jednostronnych widelców jest łatwy montaż i demontaż kół. Na renderingach widać tarcze hamulcowe, ale konia z rzędem temu kto znajdzie zaciski. Projektant widać nie do końca zajął się technicznymi szczegółami.
Za napęd odpowiada pasek zębaty, wykonany z kevlaru. Odpada więc konieczność jego smarowania. Do rozwiązania pozostało dość sporo problemów - gdzie jest silnik, co z hamulcami no i najbardziej oczywisty - kwestia pozycji na rowerze. Ta którą proponuje projektant raczej do wygodnych należeć nie będzie. Można też liczyć się z efektowym supermenem przez kierownicę. Pozostaje mieć nadzieję, że uda się rozwiązać wszystkie kwestie i maszyna znajdzie uznanie w oczach właścicieli koncernu i wejdzie do produkcji...
Źródło: yankodesign
komentarze