Rewelacyjny bilans startów zawodników KROSS ORLEN Cycling Team w tegorocznym Pucharze Świata w kolarstwie górskim.
Drużyna KOCT kończy rywalizację na trzecim miejscu w klasyfikacji drużynowej Pucharu Świata.
Wyścigi w niedzielę i w piątek były ostatnimi zaliczanymi do tegorocznego Pucharu Świata w kolarstwie górskim. Zawodnicy startujący w polskiej drużynie KROSS ORLEN Cycling Team do samego końca walczyli o cenne punkty. Sportowy upór, determinacja i ostra rywalizacja sprawiły, że team KOCT w klasyfikacji generalnej jest na podium i zajmuje bardzo dobre, trzecie miejsce.
Wyścigi w niedzielę i piątek zostały rozegrane we włoskim Val di Sole. To właśnie tu zjechała światowa czołówka by po raz ostatni w tym sezonie walczyć o cenne punkty w Pucharze Świata. Zawodnicy KROSS ORLEN Cycling Team do samego końca walczyli o jak najlepsze miejsca i finalnie suma zgromadzonych punktów pozwoliła im cieszyć się z bardzo dobrego trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej.
- To był dla nas bardzo dobry sezon jeśli chodzi o starty w Pucharze Świata. Wszyscy zawodnicy wykazali się ogromną determinacją, dobrym przygotowaniem i gotowością do sportowej rywalizacji. Walczyliśmy z wieloma przeciwnościami losu, chorobami czy kontuzjami ale finalnie dzięki ogromnej pracy zawodników i całego zespołu dziś cieszymy się z miejsca na podium. Team KOCT wykonał mnóstwo dobrej pracy, pokazaliśmy że jesteśmy mocni i dlatego dziś świętujemy trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej - podsumowuje Kornel Osicki, Team Manager KROSS ORLEN Cycling Team.
W wyścigach rozegranych we włoskim Val di Sole zawodnicy KOCT meldowali się na mecie w czołówce i zdobywali cenne punkty w klasyfikacji generalnej. W piątek w wyścigu short track XCC Thomas Litsher zajął dobre, siódme miejsce. Bartłomiej Wawak był trzynasty a Ondrej Cink kończył na osiemnastej pozycji. W niedzielnych wyścigach startowały panie i panowie. W wyścigu kobiet, w kategorii do 23 roku życia Matylda Szczecińska była dziewiętnasta. W wyścigu XCO mężczyzn Ondrej Cink był czternasty. Thomas Litsher dojechał do mety na dwudziestym miejscu, Bartłomiej Wawak był dwudziesty czwarty a Filip Helta sześćdziesiąty drugi.
komentarze