Zwycięstwo, podium i lokaty w TOP 10 dla zawodników KROSS ORLEN Cycling Team, którzy w ten weekend ścigali się w Czechach i Brazylii
Mnóstwo sportowych emocji zapewnili nam w ostatni weekend zawodnicy KROSS ORLEN Cycling Team. W sobotę w wyścigu o Puchar Czech uplasowali się w pierwszej dziesiątce. Natomiast w Brazylii Thomas Litscher wygrał sobotni short track, a podczas niedzielnego XCO zajął trzecie miejsce. To był dobry sprawdzian przed przyszłotygodniowym Pucharem Świata, podczas którego zawodnicy będą ścigać się na tej samej trasie.
Sobota to wyścigi o Puchar Czech i short track w Brazylii. IZOMAT MTB Cup w Brnie przywitał zawodników prawdziwie zimową aurą. Temperatura oscylowała wokół zaledwie 5 stopni i co chwilę pojawiały się opady śniegu. Trasa na której rozegrano zawody jest dobrze znana zawodnikom, gdyż organizowano tam wcześniej Mistrzostwa Europy. W wyścigu kobiet Aleksandra Podgórska zajęła 10 miejsce, a Filip Helta ukończył zawody Pucharu Czech na miejscu 8.
- Tym razem w Czechach bez podium dla zawodników KOCT, ale po raz kolejny nasi sportowcy meldują się w czołowej dziesiątce i mocno wierzymy, że w kolejnych wyścigach będzie jeszcze lepiej – komentował Kornel Osicki, Team Manager KROSS ORLEN Cycling Team.
Na drugim kontynencie, w Brazylii, w sobotę i niedzielę kolejni zawodnicy KOCT walczyli podczas wyścigów XCC i XCO w ramach CIMTB Petropolis. Sobotni wyścig jak na formułę XCC przystało był niesłychanie szybki a przez to widowiskowy. Kibice mogli nacieszyć oczy szybkimi zjazdami i dużymi uskokami. Short track wygrywa Thomas Litcher. W niedzielę ten zawodnik kończy główny wyścig na podium zajmując 3 lokatę. Ondrej Cink wywalczył w sobotę 6 miejsce, a w niedzielę uplasował się na miejscu 9. Bartłomiej Wawak, który w sobotę był 13, w niedzielę ukończył wyścig na 21 miejscu.
- Niedziela to zupełnie inne warunki dla zawodników, od rana padał deszcz, przez co było bardzo ślisko a trasa okazała się niesłychanie wymagająca. Już za tydzień zawodnicy wystartują na tej samej trasie w Pucharze Świata, więc to była świetna okazja, żeby zapoznać się z wszystkimi zakrętami, uskokami i podjazdami. Cieszę się z dyspozycji zespołu. Ich wyniki pokazują moc, dzięki której z optymizmem patrzę na kolejny weekend – dodaje Kornel Osicki.
komentarze