IZOMAT MTB CUP UCIC1 - Puchar Czech - komentarze postartowe
KSAWIER GARNEK - Junior Młodszy
Trasa ciężka fizycznie, oraz ciężka technicznie na podjazdach - przez korzenie. Na start zostałem wyczytany jako 94 zawodnik. Czyli start z przedostatniej linii. Od startu było bardzo mało miejsc na wyprzedzanie. Na pierwszym okrążeniu musieliśmy podejść cały podjazd. Na samym szczycie zacząłem wyprzedzać i atakować aż do końca wyścigu. Ostatecznie kończę na 17. pozycji, z czego jestem bardzo zadowolony.
KRZYSZTOF KLIMEK Junior
Puchar Czech kończę na 11 miejscu. Trasa była dla mnie dość ciężka ze względu na ilość i długość podjazdów, natomiast zjazdy były dość proste i można było na nich trochę odpocząć. Start juniorów odbył się o godzinie jedenastej, więc dosyć szybko w porównaniu do Pucharów Polski, gdzie starty są po piętnastej. Od startu jechałem w czołówce lecz na kolejnych rundach straciłem wiele pozycji, jechało mi się dość słabo i nie umiałem znaleźć swojego rytmu. Dopiero na ostatniej rundzie coś popuściło i mogłem pojechać szybciej, wyprzedziłem wtedy 5 zawodników i przyjechałem na metę z niedosytem na 11 miejscu. Niestety nie zdobyłem też żadnych punktów UCI, gdyż punktuje tylko 10 pierwszych zawodników. No cóż miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej, a następny wyścig jest nie byle jaki bo są to Mistrzostwa Polski.
MAKS WIŚNIOWSKI Junior
Miało być przetarcie przed Mistrzostwami Polski, wyszła gleba i DNF.
Do Hilinska z ekipą przyjechaliśmy dzień wcześniej na rekonesans. Trasa okazała się być klasykiem czyli właściwie jeden długi podjazd i jeden zjazd. Wiadomo było, że będzie wąsko i dużo przepychania. Do wyścigu byłem nastawiony pozytywnie pełen motywacji. Po starcie jechałem w okolicach 25 miejsca. Po wjechaniu na ten jedyny podjazd niestety zgubiłem rytm zmuszony byłem schodzić z roweru, a brak możliwości wyprzedzania na wąskich zjazdach powodował, że nie mogłem znaleźć swojego miejsca w tym wyścigu, niby odrabiałem miejsca, ale to nie o to chodziło Taka szarpanina i brak dostatecznej koncentracji mógł być przyczyną, że w połowie drugiego okrążenia zaliczam glebę i zostawiam trochę skóry na korzeniu. Dla mnie koniec wyścigu, a myślałem, że limit pecha wyczerpałem na ten i kilka następnych sezonów. Patrząc na przebieg sinusoidy startów w tym roku, Mistrzostwa Polski powinny być na plus i tej wersji się trzymam.
ALEKSANDRA PODGÓRSKA Elita Kobiet
Do Czech jechałam z wielką niewiadomą co do trasy wyścigu. Nigdy nie miałam okazji ścigać się w Hlinsku. Byłam jednak przekonana, że Czesi przygotowali trasę wymagającą technicznie. Na miejscu okazało się jednak, że profil trasy to taki szlak solny w Polsce. W skrócie od startu połowa trasy to podjazd, a później w zasadzie zjazd z mety z kilkoma krótkimi, sztywnymi podjazdami. Na początku nie jechało mi się za dobrze. Po pierwszej rundzie byłam siódma. Dopiero w drugiej połowie wyścigu złapałam rytm i skutecznie zaczęłam nadrabiać pozycje. Ostatecznie wyścig zakończyłam na trzecim miejscu.
ZUZANNA KRZYSTAŁA Elita K
Miałam do wyboru maraton w Obiszowie oraz Puchar Czech w Hlinsku. Ostatecznie padła decyzja startu w formule xc, której nie żałuję. Startowałam z drugiej linii, nawet nie najgorzej ruszyłam ale już na pierwszych technicznych podjazdach zrobiło się nerwowo. Nie lubię pierwszych rund, zazwyczaj na drugiej już wszystko powoli się układa i wtedy mogę złapać swój rytm. Starałam się jechać mocnym tempem, skupiać na technicznych fragmentach, gdzie każdy błąd kosztuje dużo sił i czasu. Z rundy na rundę dogoniłam dwie zawodniczki, ukończyłam na 8 miejscu i zgarnęłam kolejne punkty.
WYNIKI:
17 Miejsce Junior Młodszy - Ksawier Garnek
11 Miejsce Junior - Krzysztof Klimek
DNF Miejsce Junior - Maksymilian Wiśniowski
3 Miejsce Elita - Aleksandra Podgórska
8 Miejsce Elita - Zuzanna Krzystała
5 Miejsce Masters - Bogdan Czarnota
komentarze