FSA planuje wprowadzić całkowicie bezprzewodową przerzutkę z ładowaniem indukcyjnym
FSA jest jedną z niewielu odważnych firm, które stanęły oko w oko z gigantami układów napędowych. Jeśli ich najnowszy patent jest jakąkolwiek wskazówką, FSA nie kończy z innowacjami. Wydaje on się wskazywać, że bezprzewodowy układ napędowy FSA jest w przygotowaniu - taki, który będzie nawet zawierał bezprzewodowe ładowanie.
W 2016 roku FSA wprowadziła na rynek przerzutkę WE, częściowo bezprzewodowy system, który musiał konkurować z takimi firmami jak Shimano i Campagnolo na arenie przewodowej oraz SRAM w świecie bezprzewodowym. Choć WE nie przyjął się tak dobrze, jak eTap AXS firmy SRAM czy Di2 Shimano, widać, że FSA ma podstawy. I firma nie zamierza się poddawać. Ulepszenia w bezprzewodowym układzie napędowym FSA, które przedstawiono w patencie, wskazują, że Shimano i SRAM mogą mieć wkrótce silną konkurencję.
Podczas gdy Shimano bawi się patentami na rozwiązania bezprzewodowe, FSA wydaje się nadążać za trendami. W pełni bezprzewodowa przerzutka tylna z bezprzewodowym ładowaniem byłaby z pewnością pierwsza. Dałoby to FSA przewagę nad wszystkimi bezprzewodowymi konkurentami.
Inne rozwiązania w bezprzewodowej przerzutce FSA obejmują system tłumienia drgań, który pomaga zredukować ruch łańcucha podczas dużych uderzeń i drgań. Bezprzewodowy układ napędowy FSA musiałby wyeliminować wszystkie przewody, aby naprawdę można go było nazwać systemem bezprzewodowym. W swojej obecnej formie, napęd WE nadal wykorzystuje przewody do połączenia przedniej i tylnej przerzutki z baterią, która znajduje się w ramie. Manetki działają na baterie monetowe i wysyłają bezprzewodowe sygnały do przerzutek. Stąd nazwa "semi-wireless".
Ten patent sugeruje, że FSA zamierza zastosować w pełni bezprzewodowy system z baterią umieszczoną w tylnej przerzutce. Baterie SRAM eTap są mocowane do przerzutek, ale są wyjmowane. Nie wydaje się, żeby baterie FSA były podobnie wymienne. Eliminuje to jednak konieczność prowadzenia kabla do baterii zamontowanej w ramie.
Co więcej, patent wyjaśnia, że bateria i przerzutka są zintegrowane z systemem bezprzewodowego ładowania. Oprócz baterii, przerzutka tylna zawiera "cewkę do ładowania indukcyjnego".
Jest to system podobny do bezprzewodowych ładowarek do telefonów. Ta strona ma dobre wyjaśnienie, jak działają takie systemy ładowania. Krótka wersja: Ciasno nawinięta cewka mieszka na przerzutce i wytwarza pole magnetyczne, które z kolei może wytwarzać prąd do ładowania. Oznacza to, że już nigdy nie będziesz musiał wychodzić z garażu i zastanawiać się, kiedy ostatni raz ładowałeś swój napęd. Nie będziesz też musiał się martwić, że podczas jazdy padną Ci przerzutki - przynajmniej w teorii. Z patentu nie wynika jednoznacznie, czy akumulator będzie ładował się automatycznie, czy też użytkownik będzie musiał podjąć jakąś inicjatywę, aby rozpocząć ładowanie.
Bezprzewodowy układ napędowy FSA z bezprzewodowym ładowaniem byłby rzeczywiście nowością. I mógłby dać FSA bardzo potrzebną przewagę nad silną konkurencją. Żadna inna przerzutka dostępna obecnie na rynku nie ma takiej funkcji.
Systemy Shimano i Campagnolo wymagają od użytkownika podłączenia systemu do gniazdka elektrycznego. Baterie SRAM można łatwo zdjąć z roweru i umieścić w dedykowanych ładowarkach, i choć jest to z pewnością wygodne, nadal nie jest to w pełni bezprzewodowe.
Jak zawsze, ważne jest by pamiętać, że patent nie czyni produktu. Często firmy składają patenty tylko po to, by chronić pomysł, który może nigdy nie trafić na rynek. Tak więc nie wiemy na pewno, czy FSA zamierza w ogóle przejść na technologię bezprzewodową.
Ale jeśli ten patent stanie się rzeczywistością, będzie musiał być zintegrowany z bezprzewodowym układem napędowym, który konkuruje z prawdziwymi potentatami w tej dziedzinie. W związku z tym FSA będzie musiało zająć się takimi rzeczami jak ergonomia, szeroki zakres przełożeń (oryginalny system FSA WE jest 11-biegowy. Inne marki wprowadziły 12, a nawet 13 biegów) oraz niezawodny, długi czas pracy baterii.
komentarze