Sklep i życie z pasją - Łukasz Bugla wywiad

Łukasz, zanim zacząłeś prowadzić sklep i serwis rowerowy, a później team najpierw byłeś zawodnikiem ścigającym się w XC i Maratonach, jak trafiłeś do kolarstwa?

Do kolarstwa trafiłem dzięki kuzynowi, który ścigał się już wtedy na zawodach mtb. Pewnego razu pojechałem z nim na pierwsze moje zawody które odbywały się w Bielsku Białej, a trasa była poprowadzona uliczkami w Centrum Miasta. Nie powiem, dostałem tam niezły łomot :) ale strasznie mi się spodobało. Wystartowałem wtedy na rowerze, poskładanym z części które które gdzieś leżały u kuzyna w garażu, brakowało mi jednak tylnego koła. Pamiętam że wykręciłem je od mojej siostry z roweru, które kompletnie nie pasowało, ale rower jechał i dało się na nim ukończyć wyścig i to w połowie stawki. Po powrocie do domu poprosiłem rodziców o wsparcie finansowe na nowy rower. Oczywiście wiązało się to z pewnym odpracowaniem, ale nigdy nie usłyszałem od moich rodziców, że mi nie pomogą i to dzięki nim mogłem zacząć moją przygodę z kolarstwem górskim, za co jestem im bardzo wdzięczny.

Jakie były Twoje największe sukcesy?

Jeśli chodzi o kolarstwo to moimi największymi sukcesami były każde starty w zawodach a przede wszystkim ich ukończenie w całości i zdrowiu bez poważniejszych uszkodzeń:) Były to starty w Pucharach XC gdzie stawało na podium, starty w Pucharach Czech gdzie również w klasyfikacjach generalnych byłem na podium, starty w Maratonach jakie były organizowane w latach w których się ścigałem i niejednokrotnie wygrywałem, a trasy były 2 razy dłuższe niż na obecnych Maratonach. Ty Mateuszu byłeś jednym z groźniejszych moich rywali:). Startowałem też  w zawodach XC organizowanych przez Czesława Langa, w Pucharach Żywca - było ich naprawdę wiele. W latach których się ścigałem było prawdziwe XC, z którego niewiele już zostało, a wyścigi zostały zastąpione przez maratony.

Oprócz kolarstwa masz jeszcze jakieś swoje ulubione sporty?

Tak, narciarstwo lecz po kontuzji kolana i rekonstrukcji stawu musiałem zrezygnować z białego szaleństwa, gdzie kiedyś nie wyobrażałem sobie zimy bez nart czy to zjazdowych czy biegowych .  

Teraz prowadzisz swój sklep stacjonarny, który można nazwać spokojnie salonem rowerowym ze świetnie wyposażonym serwisem rowerów, gdzie myślę niejeden klient wpada w bardzo pozytywne zaskoczenie. Planujesz jeszcze rozszerzenie oferty sklepu/serwisu?

Cały czas coś planuje;) choć jak zaczynałem swój mały interes, to nie myślałem że tak fajnie mi się to rozwinie . Ciągle rozwijam swój projekt Sup Lifting Bugla Bike Service, gdzie modyfikuję fabryczne rowery marki Superior pod indywidualne zamówienie klienta. Z marką Superior współpracuję już kilka lat. Poznałem ich produkty od każdej strony, co pozwala mi na dalsze ich tuningowanie nie tylko pod względem o sprzętowym, ale również wizualnym. Staram się rozwijać najlepiej jak potrafię, iść za nowinkami kolarskimi i na pewno będę dążył do rozszerzenia swojego sklepu i serwisu na tyle ile będę w stanie ogarnąć :)

Często słyszysz jak wchodzi nowy klient do sklepu i mówi WOW? mam tu na myśli serwis i rzadko spotykany u innych ład panujący u Ciebie w sklepie 😊

Hehe no tak faktycznie często tak jest. Mój sklep i serwis jest ulokowany na uboczu miejscowości gdzie mieszkam i klientom czasem ciężko trafić, ale zawsze im powtarzam że to tak za pierwszym razem, następnym razem już trafią bez problemu :) Nie raz słyszę jak klienci do mnie dzwonią i pytają: a gdzie Pan ma tą budkę z tym serwisem i sklepem. Są u Pana jakieś rowery, można kupić przerzutkę... zawsze odpowiadam z żartem że na pewno coś Państwo znajdą :) a jak przyjeżdżają to stają w drzwiach i robią wielkie zdziwienie że jak na takim uboczu, może być tak wyposażony sklep i serwis. Głównym moim celem było stworzenie sklepu i serwisu, w którym klient ma się czuć jaku siebie w domu, u mnie wszystko musi być poukładane, każda rzecz musi mieć swoje miejsce czy to na sklepie czy serwisie. Narzędzia muszą być czyste i ułożone. Nie wyobrażam sobie jak klient miał by przywieźć rower do serwisu gdzie panuje bałagan. Nieraz od mojej żony słyszę, że szkoda że tak w domu nie sprzątam :) Dla mnie każdy rower jaki serwisuje czy to za 1000zł czy za 30000tyś musi być obsłużony tak samo profesjonalnie.

Poza sklepem, masz swój team, na który patrząc z boku wygląda podobnie profesjonalnie jak Twój sklep, czy planujesz zmiany w składzie?

Tak Team SUP LIFTING BUGLA BIKE SERVICE na sezon 2019 zmieni się całkowicie . 

Mój Team to zawodnicy a przede wszystkim ludzie z pasją do kolarstwa, którzy chcą się ścigać bez presji czy nacisków. Każdy z nich wie, że może na mnie liczyć a ja mogę na nich. Wspólnie sobie kibicujemy nie robimy wyścigów w teamie kto lepszy, kto gorszy i co najważniejsze szanujemy się. Ja lubię mieć wszystko poukładane, sam sobie pilnuje sprzętu od zawodników, pakowania się na zawody by wszystko było przygotowane na wyjazd, jak części zapasowe, narzędzia, odżywki. Dbam o to, by moi zawodnicy na zawodach mogli się skupić na starcie, a ja zajmuję się całą otoczką przedstartową, chociaż nie ukrywam, że ciągnie mnie do startowania, więc kto wie... może w tym sezonie :)    

Skład teamu na sezon 2019:

  • Rita Malinkiewicz
  • Dagmara Drabik
  • Julia Biskup
  • Marcin Adamkiewicz
  • Damian Pieszko

Manager Konrad Morawiec

Wiadomo bez sponsorów ciężko samemu tworzyć team, macie nowych partnerów na 2019 rok?

To prawda, bez sponsorów ciężko i to chyba każdy zawodnik wie. Kolarstwo nie należy do tanich sportów. Rowery, części, przygotowania  zawodnika do zawodów, czy opłaty startowe to duże koszty. Większość tych kosztów pokrywam sam. ale jestem strasznie wdzięczny i serdecznie dziękuję za pomoc zaprzyjaźnionych firmom, które bezinteresownie nas wspierają i kibicują. Podziękowania należą się także dla naszego Konrada Morawiec, za wszelką pomoc podczas rozmów z firmami które nas wspierają, za pomoc w organizacji wyjazdów na zawody i za to, że na jego pomoc zawsze możemy liczyć.

Jakie macie plany startowe na zbliżający się sezon?

W sezonie planujemy wystartować w dwóch cyklach maratonów Bike Maraton, Bike Atelier Maraton oraz oczywiście Mistrzostwa Polski w Maratonie MTB. Jeżeli chodzi o cross country to w Pucharach Polski XC i Mistrzostwach Polski XC .

Poza sportem wiem, że interesujesz się motoryzacją?

Oj tak motoryzacja a najbardziej klasyka motoryzacji. Samochody które kiedyś były dla mnie niedostępne, a dziś mogę sobie na nie pozwolić.  Lubie stare samochody o dużej pojemności i tylnym napędzie, a największą frajdę mam podczas ich odbudowy. Mam dwie kochane córeczki i postanowiłem że na swoje 18 urodziny dostaną ode mnie po takim klasyku. Moja młodsza córeczka już swojego się doczekała i dba już sobie o niego, a dla drugiej córeczki projekt samochodu już się realizuje :)

Dziękujemy i życzymy powodzenia w zbliżającym się sezonie.


o autorze

Informacja Prasowa

Powiązane posty


komentarze

Powiązane treści

WiadomościWszystkie

GalerieWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl