Kryterium w centrum Pabianic, szybki zawrót głowy.
W minioną niedzielę centrum Pabianic ubarwił na kolorowo peleton ponad 200 zawodników w kilku wyścigach rozgrywanych w formie kryterium. Kibice, którzy pojawili się dość licznie wzdłuż trasy obserwowali zaciętą rywalizację zarówno najmłodszych zawodników w kategoriach żak, młodzik, junior młodszy i junior, jak i starszych wyjadaczy szosowego ścigania w kategoriach Masters.
Spora część miejscowego rynku wraz z parkingiem została opanowana przez barwne miasteczko kolarskie i obok toczącej się na szosie rywalizacji, trwały spotkania, dyskusje wszystkich zakręconych na punkcie roweru. Sprawnie działające biuro zawodów jak zawsze nie pozwalało na tworzenie się uciążliwej kolejki chętnych do startu, a urocze hostessy pozwalały każdemu zauroczonemu na wspólne zdjęcie. I ciężko było przejść obojętnie obok namiotu z prezentowanymi nagrodami dla zwycięzców całego cyklu, z racji ich wielkości i kunsztu rzemieślniczego.
Trasa kryterium ulicznego była w 100% zamknięta dla ruchu kołowego i szczelnie pilnowana przez miejscowa Policję i Straż Pożarną i wolontariuszy. W przypadku takiej formy wyścigu to ważny szczegół, pozwalający na swobodne podejście do startu i pewność podczas jazdy.
Najmłodsi, mimo że jeszcze nie opierzeni kolarsko do końca pokazali lwie pazury i dostarczali sporo emocji obserwującym linię mety. Ich rywalizacja polegała na zbieraniu punktów za okrążenia finiszowe, co pozwoliło po zsumowaniu na wyłonienie zwycięzców. Wśród młodzików zwyciężył Antoni Kida z GKK Opty Mazowsze. W tym samym wyścigu wśród młodziczek pierwsza linię mety minęła Kopania Katarzyna z LUKS Dwójka Danielo Sportswear Stryków.
W rywalizacji juniorów młodszych solowym odjazdem od peletonu popisał się świetnie dysponowany tego dnia Miłosz Mielczarek z KS Społem Ulisse Central Łódź, Za jego plecami trwała cały czas pogoń i zbieranie pozostałych punktów na lotnych finiszach. Spośród juniorek młodszych największą wytrwałością w walce na trasie wykazała się Krzyślak Natalia z LSKK Bełchatów. Kolejnym wyścigiem był dużo większy już pędzący peleton juniorów i amatorów w różnym wieku. Jak się okazało, juniorzy nadawali dość wysokie tempo i tylko niewielka grupa spośród amatorów była w stanie dotrzymać im koła do samej mety. Konrad Kołodziejski z ALKS „STAL” OCETIX IGLOTEX GRUDZIĄDZ dotarł do linii mety jako pierwszy i daleko za jego plecami rywalizacje wśród amatorów wygrał Rafał Rymarz z BodyiCoach Cycling Team.
Peletony Masters okazały się najszybsze w całej rywalizacji wyścigowej, również z powodu licznej i doborowej obsady zawodniczej. Pierwszy z wyścigów połączonych kategorii Cyklosport, M30, M40 pędził do mety z prędkością przekraczająca 42 km/h. W tym wyścigu kluczowa akcja rozegrała się już po starcie i cały skład uzupełnił się na kolejnej rundzie do pięciu uciekinierów, którzy zgodnie współpracując do ostatnich dwóch zakrętów utarł nosa pozostałym w peletonie, a chętnym do ostrej rywalizacji zawodnikom. Niecodzienna sytuacja wydarzyła się na zakręcie poprzedzającym finiszowe metry gdzie rozprowadzający się do finiszu zawodnicy na czele ucieczki położyli się w zakręcie na asfalcie przy pełnej prędkości i zza ich pleców wyłonili się finiszujący zwycięzcy wyścigu. Tutaj najlepiej odnalazł się mocny Grzegorz Golonko z Active Jet Team. W pozostałych kategoriach na najwyższe podium wspięli się Mariusz Pałyga z Absolute Bikes Team w M 30, a w Cyklosport Patryk Domagała z Ebicom PM Bike team.
Poszkodowani w kraksie na ostatnich metrach dość szybko doszli do siebie po minięciu mety, będą żyli, a zebrane doświadczenie będzie przydatne w kolejnych wyścigach już wiosną przyszłego roku. Kolejny, ostatni z wyścigów skupił na starcie starsze kategorie zawodnicze z M50, M60 i M70,M80 oraz kategorie kobiece. Tutaj działo się chyba najwięcej, akcji zaczepnych było bez liku, jednak wszystko po jednym, czy dwóch okrążeniach zjeżdżało się w jeden okrojony już peleton. Decydujący o losach wyścigu odjazd powstał na przedostatnim okrążeniu i ku zdziwieniu kibiców w jego składzie dziarsko kręciła z Panami zwyciężczyni kategorii kobiet Magdalena Kizerwetter-Świda z JB Rowery. Finisz Open wyścigu rozstrzygnął na swoją korzyść znany wielu kibicom i zawodnikom Lechosław Michalak z Absolute Bikes Team. Wśród Pań z kategorii K30 sprytnie uciekła i wygrała Żaneta Juszkiewicz z Bike Atelier Team. Kategorię najmłodszych Pań wygrała zawodniczka z miejscowego klubu PTC Alpina Pabianice Sylwia Gajdka.
Po drugim już zamieszaniu podczas wejścia w zakręty przed finiszową prostą (obyło się bez upadku, jednak sprzęt mocno ucierpiał) w kategorii M50 zwyciężył Dariusz Leduchowski z Danielo Sportswear. Grzegorz Trams z BDC Banaszek Team uprzedził swoich rywali na mecie i to on stanął na najwyższym stopniu podium w kategorii M70. Największy szacunek jednak należy się Panom z kategorii M80, którzy żwawo mknęli po ulicach Pabianic wzbudzając podziw kibiców i zmuszając do sympatycznego uśmiechu swoją postawą na trasie. Tą kategorię wygrał Zbigniew Michalski z Retro Rowery Duda Team.
Tuż po zakończonym wyścigu organizatorzy z PTC Alpina Pabianice wraz z dyrektorem wyścigu zajęli czas wolny losowaniem ciekawych nagród wśród uczestników loterii z wykupionymi wcześniej losami. Jeden z kibiców inwestując 5 złotych odjechał do domu nowym rowerem ufundowanym przez firmę Alpina. Nagród było tak dużo, że Tomasz Olban wraz z "sierotką" odpowiedzialną za losowanie mieli pełne ręce roboty przez ponad godzinę
Ostatnim akcentem imprezy była dekoracja zwycięzców całego cyklu "Klasyki Łódzkie" na które składało się aż pięć wyścigów z tego regionu. Tutaj dużym wsparciem sponsorskim, przy zakupie ogromnych pucharów i markowych zegarków z dedykacją wykazał się miejscowy dealer marki Skoda- firma Skoda Bednarek Dobroń.
Wyniki znajdziecie pod tym linkiem : http://www.time2win.pl/wyniki/supermaratony/#/PabianiceKryterium2018/
komentarze