Wydanie specjalne Kolarskiej Kuchni. Anna Szafraniec-Rutkiewicz.

Naszą redakcyjną Kolarską Kuchnię odwiedziła podczas targów w Kielcach jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek polskiego podwórka MTB, wielokrotna medalistka i mistrzyni Polski, oraz świata Anna Szafraniec-Rutkiewicz. Wciągnęliśmy ją w wir kuchennych pytań. Było zabawnie i bardzo ciekawie, dlatego oddajemy tą rozmowę do Waszej porannej kawy..

  • Przez wiele lat spędzonych na trenowaniu i startach zbierałaś ogromne doświadczenie, również i to związane z dietą i kuchnią. Jak dużą zauważasz różnicę w tej dziedzinie pomiędzy początkami swojej kariery, a dniem dzisiejszym?

   Ania :      Oj zdecydowanie widzę różnicę. Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z kolarstwem, a było to kilkanaście lat temu, nikt nie przykładał szczególnej uwagi do tego co się je. Pamietam mój pierwszy tytuł mistrzyni Polski, po którym jeden z dziennikarzy zapytał mnie jaką dietę stosowałam przed mistrzostwami i co jadłam przed startem. Odpowiedziałam że zjadłam batonika milky way, troszkę biszkoptów i kilka chipsów na co dziennikarz otworzył szeroko oczy i zapytał-"chipsów"? Ja na to, że tak i byłam tak samo zdziwiona jak i on, co w tym dziwnego :) Pamiętam również zgrupowania kadrowe, na których z Anią Ryniak zamiast jeść posiłki w hotelu ruszałyśmy szturmem do sklepu, z którego wracałyśmy z reklamówką słodyczy i chipsów. Myślę że w dzisiejszych czasach po takiej 'diecie' nie byloby szans zdobywać czołowych lokat na zawodach.

  •     Z tak dużym doświadczeniem sportowym wykrystalizowałaś swój stały szkielet diety sama, czy wspierali Cię pomocą i radą fachowcy ? 

Ania :    Tak jak wcześniej wspomniałam w czasach w których ja zaczynałam swoją przygodę z zawodowym kolarstwem nie było takiej specjalistycznej diety jaka jest teraz. Przez całą swoją karierę przeczytałam dziesiątki książek na temat zdrowej żywności i odpowiedniego odżywiania. Starałam się również podpatrywać inne zawodniczki z czołówki światowej jeśli akurat miałam okazję mieszkać z nimi w tym samym hotelu. Do dzisiaj pozostało mi zgłębianie tematu właściwego odżywiania i jego wpływu na poprawę wyników sportowych.

  •  Czy związek z jednym z najlepszych kolarzy szosowych, Markiem Rutkiewiczem wprowadził do Waszej kuchni zupełną specjalizację sportową? 

Ania :    Na pewno kiedy w domu jest dwóch sportowców w kuchni króluje zdrowa, jak najmniej przetworzona żywność. Jednak kiedy Marek kończy sezon, wówczas co jakiś czas pozwalamy sobie na coś mniej zdrowego poza dietą.


Foto: LifeImage

  •  Co króluje na co dzień w Waszym menu jako stały element ?  

Ania :    W sezonie przygotowawczym i startowym są to głównie sałatki, warzywa, kasze, ryż, od czasu do czasu mięso i oczywiście owoce. W okresie jesiennym często pojawiają się grzyby, ponieważ oboje z Markiem uwielbiamy je zbierać. Pózniej trzeba je oczywiście zjeść. Ostatnio śmieję się z Marka, że gdyby mógł, to nawet na śniadanie zamiast płatków jadłby grzyby. Tak je lubi.

  •  Słyszeliśmy wśród wspólnych znajomych, że jesteś fanką domowych ciast. Podobno są fantastyczne spod Twojej ręki. 

Ania :    Zawsze po sezonie startowym, kiedy przychodził czas odpoczynku od roweru starałam się wolny czas wykorzystywać na eksperymenty w kuchni a że sama uwielbiam slodycze, to głównie skupiałam się na pieczeniu ciast. Moją specjalnością jest tzw "szarlotka Ani", ciasto śliwkowe, murzynek z bakaliami i kawałkami czekolady oraz kuleczki zwane u mnie w domu 'ziemniaczkami' :D Teraz troszkę mniej piekę tych smakołyków ponieważ Marek często mnie 'prosi' abym nie kazała mu walczyć z psychiką widząc leżącą przed nim blachę świeżo upieczonego ciasta 

  •  Jaka potrawa jest w Twoim popisowym daniem w Waszej domowej kuchni? 

Ania :    Nie mam jakieś konkretnej potrawy która jest moją specjalnością, staram się wymyślać różne sałatki, ryż lub makaron z przeróżnymi dodatkami, Głównie są to  dania typowo kolarskie.

  •  Czy Marek aktywnie uczestniczy w kucharzeniu, czy też zdaje się na tylko Twoje zdolności?

Ania :    Marek rzadko kucharzy, a to głównie z tego powodu że kiedy wraca z treningu ciepły obiad już na niego czeka podobnie jest z kolacją. Staram się aby on mógł się skupić tylko na trenowaniu i regeneracji, dlatego większość domowych obowiązków biorę na siebie. Aktualnie przypominam bardziej 'kurę domową' niż kolarkę

  • Najsmaczniejsza potrawa Twojego dzieciństwa to...

Ania :    Jeśli chodzi o moją ulubioną potrawę z dzieciństwa to myślę że są to placki ziemniaczane które do dzisiaj są moim ulubionym posiłkiem.


  •  Wyglądasz niezmiennie fantastycznie, mamy wrażenie że dieta startowa bardzo przypadła Ci do gustu. Nie masz ochoty czasem zaszaleć kulinarnie, zwłaszcza gdy sezon startowy się kończy i oboje szukacie odrobiny luzu? 

Ania :    Dziękuję za komplement, ale niestety ja widzę po sobie że po moich mięśniach pozostały tylko wspomnienia a na ciele pojawiło się więcej tłuszczu co nie powiem doprowadza mnie często do 'rozpaczy' :) Oczywiście przez wiele lat jakie spędziłam w zawodowym sporcie wyrobiłam sobie pewne zdrowe nawyki żywieniowe, ale coraz częsciej zdarzają mi się grzeszki w postaci slodyczy czy chipsów. A to jak wiadomo nie wpływa pozytywnie na zgrabną sylwetkę 

  • W takich chwilach słabości co Anna Szafraniec pochłania poza polem widzenia innych? 

Ania :    Tak jak wspomniałam jestem łasuchem słodyczowym więc uwielbiam ciasta, ciasteczka i batoniki. Dobrymi lodami też nie wzgardzę. 

  • Może podzielisz się swoją złotą radą dotyczącą diety i kuchni z naszymi czytelnikami. 

Ania :    Nie wiem czy istnieje jakaś złota rada. Na pewno polecałabym spożywanie jak największej ilości warzyw, owoców i kasz, zdrowych tłuszczy, orzechów, pestek (w moim przypadku są to pestki z dyni i ze słonecznika). Jak najwięcej nie przetworzonej żywności, im coś bardziej naturalne tym lepiej. Nie można też popadać w skrajoności i od czasu do czasu pozwolić sobie na coś mniej zdrowego 

  • Dziękujemy za wspólną rozmowę życząc zdrowia, również do walki w kuchni. 

Ania :    Dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników Velonews


o autorze

Piotr Szafraniec

Kolarz, kucharz, akrobata. Dwukrotny Mistrz Polski Dziennikarzy w kolarstwie szosowym.

komentarze

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl