Opony szosowe - szerzej znaczy lepiej
Większy komfort, lepsza aerodynamika i pewniejsze prowadzenie, szczególnie w zakrętach. To korzyści z zastosowania szerszego ogumienia w rowerach szosowych. – Różnicę odczują nawet kompletni nowicjusze – mówi Patrick Laprell, product manager Meridy, jednej z czołowych marek rowerów świata. Trend wyboru szerszego ogumienia jest widoczny nie tylko w zawodowym peletonie.
„Albo szeroko, albo wcale”. Tak z lekką przesadą można opisać trend widoczny w świecie rowerów szosowych. Coraz rzadziej stosowane jest ogumienie o szerokości 23 mm, obowiązującym standardem wydaje się szerokość 25 mm, nie brakuje także zwolenników opon 28-mm. Zmiana ta współgra z rosnącą popularnością rowerów szosowych z hamulcami tarczowymi, których konstrukcja pozwala założyć szersze ogumienie niż w wielu modelach z hamulcami szczękowymi. Niezależnie od tego, ogumienie o szerokości co najmniej 25 mm można znaleźć zarówno w seryjnych rowerach, jak i w maszynach zawodowców z World Touru. Zalety takiego rozwiązania są nie do przecenienia dla Patricka Laprella, product managera Meridy, jednej z czołowych marek rowerów świata. Wszystkie modele szosowe Meridy są w obecnym sezonie wyposażone w opony o szerokości 25 mm, nie brakuje jednak powodów wyrażonych w konkretnych liczbach, by założyć nawet 28-mm opony. – Opory toczenia opony 28-mm z ciśnieniem ok. 85 psi (ok. 5,9 barów) będą takie same jak opony 23-mm z ciśnieniem blisko 120 psi (ok. 8,3 barów) – mówi Laprell, powołując się na badania, które przeprowadził Continental. Oznacza to, że przy tych samych oporach toczenia, dzięki szerszym i lepiej tłumiącym drgania oponom, można odczuwać dużo większy komfort na trasie. Lepsze tłumienie drgań zmniejsza zmęczenie i zapewnia oszczędność sił, szczególnie na długich dystansach. Dzięki temu wymierne korzyści mają szansę odczuć zarówno zawodowcy z World Touru, jak i początkujący szosowcy. Większy komfort pozwoli także na łagodniejsze rozpoczęcie przygody z szosą tym, którzy są przyzwyczajeni do wygody znanej z MTB czy rowerów turystycznych.
Istotną korzyścią z zastosowania szerszego ogumienia jest również lepsze dopasowanie gumy do obręczy. – Szersze ogumienie leży dużo stabilniej na obręczy. Jest to zauważalne szczególnie w zakrętach. Jeździ się w nich pewniej i z większą kontrolą. W przypadku szerszego ogumienia zmniejsza się także ryzyko wypadnięcia gum z obręczy – podkreśla product manager Meridy. Większy komfort i lepsza kontrola to dwie kwestie, które wg Laprella nie umkną uwadze nikogo, kto z jednakowym zestawem kół przetestowałby węższe i szersze ogumienie. – Nawet kompletni szosowi nowicjusze odczują różnicę na trasie – uważa. Trudniejsza do wychwycenia będzie różnica aerodynamiczna. Pod tym względem można zyskać szczególnie wtedy, gdy szerokiemu ogumieniu towarzyszy odpowiednio szeroka obręcz.
– Węższa opona powoduje większe turbulencje. Szersza opona lepiej układa się na obręczy, ma z nią większą powierzchnię styku i tworzy z nią bardziej opływowy kształt. Przekłada się to na lepszą aerodynamikę i oszczędność cennych sekund – tłumaczy specjalista odpowiedzialny za rowery szosowe Merida. Większa waga szerszych obręczy i gum może oznaczać gorszą dynamikę podczas przyspieszeń i jazdy pod górę, jednak szerokie plusy zdają się przesłaniać minusy. Wskazują na to także wyniki sprzedaży. Szeroki trend na szosie zauważa Tomasz Iwachów odpowiedzialny w Polsce za opony Maxxis, jedne z najpopularniejszych opon rowerowych na świecie. – Z roku na rok opony 25-mm i 28-mm cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Wielu kolarzy-amatorów wzoruje się na zawodowym peletonie – mówi Iwachów. Nie ma on wątpliwości, że nie jest to jedynie chwilowy trend. – Z dużym prawdopodobieństwem mogę stwierdzić, że ten, kto zmieni swoje 23-mm opony na szersze, zmieni je na dobre.
komentarze