Rafał Majka liderem Bora-Hansgrohe na Tour de France!
To już pewne! Nasz rodak Rafał Majka będzie kapitanem drużyny Bora-Hansgrohe podczas przyszłorocznego Tour de France!
Do tej pory plany były inne - od września było wiadomo, że liderem niemieckiego zespołu podczas Wielkiej pętli miał być Leopold Koenig, a Majka w Giro d'Italia. Lecz jak poinformował dyrektor sportowy grupy Ralph Denk - to Polak będzie numerem jeden we Francji, a Koenig we Włoszech. "Oczekujemy miejsca w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu".
To pierwszy raz od wielu lat, kiedy polski kolarz zostanie liderem grupy podczas Tour de France - ostatnio był to Zenon Jaskuła w 1993 roku. Rafał Majka został doceniony w nowej drużynie Bora-Hansgrohe i dostał zadanie lidera podczas największego włoskiego klasyku. Polakowi pasował ten układ, planował przygotować się na Wielką Pętlę w 2018 roku - ale w Bora uznano, że to jednak w tym roku Majka będzie liderem we Francji. "Przeanalizowaliśmy etapy Tour de France i zmieniliśmy plan oraz skład na Wielką Pętlę. Rafał powalczy o pierwszą piątkę w generalce, a Peter Sagan o zieloną koszulkę w klasyfikacji punktowej" – wyjaśnia Denk.
Niemiecka grupa szykuje bardzo silne zaplecze dla naszego asa "Mamy mocnych kolarzy na płaskie odcinki, jak Marcus Burghardt, Aleksejs Saramotins czy Maciej Bodnar. Na podjazdach silni są Emanuel Buchmann i Patrick Konrad. Myślę, że zapewnimy Rafałowi wsparcie, jakiego potrzebuje. Na pewno będzie z nim Paweł Poljański. To świetny góral" - uzasadnia dyrektor sportowy grupy.
Nadchodzący sezon to dla Bora-Hansgrohe pierwszy w World Tourze, dotychczas byli drużyną w drugiej dywizji. Pozyskanie nowego sponsora stworzyło wiele możliwości, m. in. wykupienie licencji oraz zakontraktowanie kolarzy najwyższej klasy takich jak Peter Sagan czy właśnie Majka. Jak wyjaśnia Denk - Polak był w planach grupy od samego początku, planowano by pełnił rolę najważniejszej osoby w teamie podczas wielkich tourów - "Obserwowaliśmy Rafała od kilku lat i byliśmy pod wielkim wrażeniem jego jazdy, zwłaszcza w Tour de France. Mieliśmy też innych kandydatów na jego miejsce, jednak nazwisk nie chcę podawać. To Rafał był dla nas pierwszym wyborem i bardzo się cieszę, że jest z nami."
Sam Majka jest dobrej myśli do powierzonych mu zadań, wie jak dużo od niego zależy - w końcu to na kapitanie drużyny spoczywa odpowiedzialność za całą pracę, którą wykonuje grupa. Odpowiedzialność ale także i duże możliwości - Rafał kilka dni wcześniej opublikował nieco tajemniczy wpis na swoim fanpage: "Kierownictwo ekipy ma duże wymagania i oczekiwania wobec mnie, ale to dobrze - ja też stawiam sobie wysokie cele. Na razie rozważamy optymalny plan startów, w grę wchodzi m.in. bycie liderem grupy na jeden z wielkich tourów. Ostateczne decyzje jednak nie zapadły, musimy dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw. Na razie trenujemy, pogoda w Hiszpanii dopisuje - pozdrawiam wszystkich z Walencji!".
Dla kolarza rola lidera Wielkiej Pętli to wyróżnienie ale i docenienie dotychczasowej pracy. W swojej karierze Majka ma już starty na szczycie drużyn - w 2013 siódme miejsce na Giro w barwach Tinkoff-Saxo, rok później szóste, a w tym roku piąte - najwyższe miejsce polskiego kolarza w historii tego wyścigu. Podczas Vuelta a Espana rok temu zajął najniższy stopień podium.
Podczas przyszłorocznego Tour de France Majka zmierzy się z takimi kolarzami jak Chris Froome (Team Sky), Nairo Quintana (Movistar) czy Alberto Contador (Trek-Segafredo). To najbardziej prestiżowy wyścig w Pro Tourze, więc przed polskim kolarzem duże wyzwanie. Trzymamy zatem kciuki!
komentarze