Kobiety na rowery! Za nami pierwsze w historii Tour de Pologne Women!
Zachwycamy się kolarstwem panów – zresztą słusznie. Ale przez długie lata zapomnieliśmy, że na rowerach ściga się również płeć piękna. Nasze panie startują na wielu kontynentach w prestiżowych wyścigach kolarskich, na szosie, w górach, na torze i mają świetne osiągnięcia.
Lato 2016 będzie z pewnością momentem przełomowym dla kobiecego kolarstwa w Polsce i nie tylko. W zeszłym tygodniu odbył się u nas pierwszy Tour de Pologne Women. Po Giro Rosa (kobieca wersja Giro d'Italia) przyszedł czas na Polskę. Czesław Lang, były kolarz, a teraz niezawodny i pomysłowy organizator największego wyścigu w Polsce zauważył błyskawiczny wzrost popularności kolarstwa szosowego wśród płci pięknej i postanowił zorganizować… kobiecą wersję Tour de Pologne.
„Cieszymy się, że trasy dwóch etapów kobiecego Touru biegły na terenie Bukowiny Tatrzańskiej, okolicznych miejscowości oraz BUKOVINA Resort. Finałowa odsłona Tour de Pologne Women liczyła 78 kilometrów, kolarki miały do pokonania dwie królewskie rundy wokół Bukowiny Tatrzańskiej z kultowym podjazdem pod Ścianę BUKOVINA. Mając zawodniczki o takim sercu do walki, o kobiece kolarstwo w Polsce można być spokojnym.
Jeżdżą, trenują, wypruwają sobie żyły, biorą udział w narodowych wyścigach, nieraz pojawiają się w zagranicznych imprezach. Im się po prostu chce!”- dodaje Edward Kuchta, Prezes fundacji BUKOVINA.
Po obejrzeniu pierwszego wyścigu kibice dopingujący zawodniczki odkryli, że pod kaskami i trykotami kryją się kobiety z krwi i kości, a do tego są atrakcyjne! Inaczej spojrzeli na szosowe dwa kółka. Okazało się, że „kolarstwo w kobiecym wydaniu to bardzo emocjonujący i interesujący sport”. W to lato jak najczęściej siadajmy na dwa kółka. Dzięki rowerowi zadbamy o dobra kondycję i szybko zrzucimy zbędne kilogramy. Rower to prosta i skuteczna metoda utrzymania swojego ciała w dobrej formie, a przy okazji można zwiedzić sporo ciekawych miejsc i poznać innych rowerowych zapaleńców.
komentarze