Medalowa loteria w wyścigu o Mistrzostwo Świata XC Elity Kobiet
Annika Langvad znokautowała rywalki w wyścigu Elity Kobiet o tytuł Mistrzyni Świata. Dunka zaatakowała już w początkowej fazie wyścigu i pewnie zmierzała do mety po tęczową koszulkę. Ciekawe rzeczy działy się za jej plecami gdzie o kolejne medale walczyły Maja Włoszczowska, Sabine Spitz, Catharine Pendrel, Emily Batty - tak wyglądała sytuacja na pierwszych rundach. W drugiej części rywalizacji stawka faworytek się podzieliła i zawodniczki pokonywały trasę w odstępach ok 20 sekundowych. Na drugie miejsce awansowała Włoszczowska, za nią po brąz zmierzała Spitz.
Do czołówki z 20 miejsca startowego awansowała Amerykanka Lea Davison, która jechała już na piątej pozycji. Murowana faworytka do któregoś z krążków, Jolanda Neff, wyraźnie nie była tego dnia dobrze dysponowana i cały wyścig przejechała w okolicach 10 pozycji. Prawdziwy dramat rozegrał się na ostatniej rundzie. Gdy wydawało się, że medale są już rozdane, kolejno gumy złapały Spitz i Włoszczowska. Wyścig pewnie wygrała Dunka Annika Langvad, na drugiej pozycji przyjechała Lea Davison, natomiast Emily Batty po sprinterskim pojedynku z Mają Włoszczowską wywalczyła brąz.
Również o dużym pechu może mówić jedna z faworytek do medalu, Gunn- Rita Dahle Flesjaa, która po upadku już na rundzie rozbiegowej zmuszona była zrezygnować z dalszej rywalizacji. Kolejny dobry wyścig zaliczyła Katarzyna Solus-Miśkowicz. Startująca z numerem 62 zawodniczka świetnie rozpoczęła ściganie i już na pierwszej rundzie plasowała się w czołowej piętnastce, później awansując nawet na jedenastą pozycję. Na trzeciej z pięciu rund Kasia, zmęczona wysokim tempem, zmuszona była nieco zwolnić, ostatecznie na mecie meldując się na wysokim 18 miejscu.
komentarze