Wypadek na treningu z udziałem kierowcy. Jak się zachować i na co zwrócić uwagę?

Na naszych drogach od kilkunastu lat sukcesywnie z roku na rok przybywa pojazdów, zarówno aut jak i jednośladów, co łączy się niestety również ze wzrostem kolizji pomiędzy tymi dwoma grupami. W poniższym tekście spróbuję przybliżyć nieco zagadnienie wypadku z udziałem rowerzysty i udzielić kilku cennych wskazówek, które będą bardzo przydatne w późniejszym okresie zarówno podczas leczenia, jak i walki o należne rowerzyście odszkodowanie. By nie było dodatkowego zmartwienia po takim wydarzeniu, pamiętajmy że trzeba zadbać o właściwe zabezpieczenie głowy kaskiem na każdym treningu, właściwym oznakowaniu roweru (zwłaszcza po zmroku) oraz wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia NNW podczas korzystania z roweru. Zebrane przykre doświadczenie po trzech wypadkach na treningu, gdzie zawsze byłem potrącony z winy kierowcy mam nadzieję pomoże kolejnym nieszczęśnikom w tych przykrych i często ciężkich chwilach po wypadku, czy w późniejszych sprawach prowadzonych o godne odszkodowanie.

Załóżmy hipotetycznie, że sprawcą kolizji/wypadku jest kierowca samochodu, który nie udzielając pierwszeństwa przejazdu uderza w prawidłowo poruszającego się kolarza. Jeśli nie tracimy przytomności, w pierwszej kolejności staramy się sprawdzić czy nie doznaliśmy złamań, ran ciętych grożących krwotokiem, oraz  ruchomość kręgosłupa. Staramy się otoczeniu podać swoje dane osobowe, wzywamy pomoc medyczną. Przy poważnym wypadku pozostajemy na ziemi w oczekiwaniu na ratowników ze sprzętem medycznym, przenoszenie poszkodowanego może doprowadzić do dodatkowych, nieodwracalnych zmian powypadkowych. Należy również wezwać Policję w celu ustalenia sprawcy kolizji i wszczęcia postępowania mandatowego, co ma w późniejszym czasie ogromne znaczenie podczas dochodzenia swoich roszczeń wobec sprawcy. Zniszczonym rowerem zajmie się Policja, która powinna zabezpieczyć pojazd, lub osoba wskazana funkcjonariuszom podczas rozmowy po zdarzeniu. Podczas rozmowy z Policją na miejscu wypadku, lub w szpitalu należy podać wszystkie okoliczności zdarzenia, poddać się badaniu trzeźwości, oraz podać do opisu wszystkie uszkodzone części swojej garderoby, kasku, czy obuwia,  oraz zniszczone podzespoły w rowerze. To również ważny punkt w całym zdarzeniu, gdyż odnotowany przez Policję, będzie w późniejszym czasie przekazywany ubezpieczycielowi w celu ustalenia wysokości roszczeń z tytułu wypadku. Podczas udzielania pomocy medycznej staramy się podać bardzo dokładnie wszystkie dolegliwości i urazy jakim ulegliśmy, prosimy o opatrzenie wszystkich ran, również tych małych i zwracamy uwagę by zostały potem odnotowane w karcie informacyjnej o udzielonej pomocy i leczeniu szpitalnym. Jeśli nasze obrażenia wymagają leczenia szpitalnego przez okres dłuższy niż 7 dni, sprawa dla sprawcy wypadku bardzo się komplikuje, gdyż nie kończy się ono wyłącznie postępowaniem mandatowym, a rozszerza o wokandę sądową, gdzie usłyszy zarzuty. Po wypadku polecam zrobić dość szczegółową sesję fotograficzną obrażeń ciała, oraz w miarę możliwości szybkie zrobienie zdjęć szkód powstałych podczas zdarzenia, (rower,ubiór, inne rzeczy zniszczone). Zdjęcia obrażeń dobrze jest również powtarzać w odstępach czasowych podczas powrotu do zdrowia. W przypadku zniszczonego sprzętu, czy odzieży szperamy w swoich dokumentach domowych, by odnaleźć dowody ich zakupu, by uniknąć zaniżania wartości zniszczonego mienia przez abstrakcyjne często stawki procentowe rocznej amortyzacji zużycia . Przydatna jest również wycena zniszczonego sprzętu, ubioru dokonana przez salon rowerowy wraz z serwisem znajdujący się w waszej okolicy. Po kilku dniach od zdarzenia możemy się udać już na komendę Policji która była obecna na miejscu zdarzenia by złożyć wniosek o wydanie notatki ze zdarzenia. Czas oczekiwania w tym przypadku wynosi kilka dni do tygodnia.  Należy  zbierać absolutnie całą dokumentację medyczną, prosić o wystawienie faktur za każdą płatną usługę medyczną, czy leki z których korzystamy podczas leczenia. Jeśli leczenie, czy rehabilitacja po wypadku wymaga od nas przemieszczania się samochodem, mamy prawo zgłosić również roszczenie dotyczące zwrotu tego typu kosztów, co również należy udokumentować fakturami.

Zasadą w tego typu zgłoszeniach szkody o uszczerbku na zdrowiu, jest zakończenie leczenia i całego okresu rehabilitacji przed wysyłaniem wypełnionych formularzy. Jednak można zrobić to przed końcem leczenia,  wyraźnie zaznaczając że leczenie wciąż trwa . Pozwoli to uniknąć niejasności w przypadku gdy okaże się że pewne urazy nie zostały wyleczone, lub ujawniły się po czasie zupełnie nowe, co bardzo często się zdarza. Gdy będziemy już mieli możliwość zgłosić swoją szkodę wypadkową zbieramy całą dokumentację medyczną, oraz faktury i robimy ich kopie, by nic nam w późniejszym czasie nie umknęło podczas całej procedury. Można również z powodzeniem zrobić zdjęcia dokumentów, ale dobrym jakościowo sprzętem. Swoje roszczenia o odszkodowanie w takim zdarzeniu należy kierować do ubezpieczyciela pojazdu sprawcy z polisy odpowiedzialności cywilnej. Sam formularz zarówno internetowy, jak i ten do wysłania pocztą niestety nie ma jednolitego brzmienia i każde Towarzystwo Ubezpieczeniowe dysponuje swoim wzorem i regułami zgłoszenia. W tym miejscu powinniśmy bacznie prześledzić fora internetowe i komentarze innych poszkodowanych, gdzie znajdziemy wiele cennych wskazówek, oraz kruczki jakimi potrafią się posługiwać przedstawiciele towarzystw  podczas procedury odszkodowania, w celu ograniczenia ewentualnej odpowiedzialności materialnej wobec poszkodowanego. Po zgłoszeniu szkody i nadaniu jej indywidualnego numeru sprawy, ubezpieczyciel ma obowiązek wydać decyzję i przelać na konto poszkodowanego maksymalnie do 30 dni kwotę uznaną za zadośćuczynienie za szkody i uszczerbek na zdrowiu. Niektóre z towarzystw wymagają podczas zgłoszenia podania wysokości żądanych roszczeń. W takim przypadku już przed zgłoszeniem powinniśmy się zapoznać z tabelami procentowymi uszczerbku na zdrowiu, które dość łatwo można odnaleźć w internecie. Wyszczególniając pojedynczo swoje urazy możemy na podstawie tabeli zsumować cały procent swojego uszczerbku na zdrowiu, nawet bez pomocy lekarza, korzystając z uzyskanej podczas leczenia dokumentacji medycznej. Należy tutaj dodać również inne aspekty związane ze zdrowiem, jak ból, jego siła, długość trwania, trwałe zmiany, czy kalectwo, oszpecenie ciała, wpływ na wykonywana pracę, długość zwolnienia lekarskiego. Oddzielnym działem do uzyskania odszkodowania są dni zwolnienia z pracy i szkody powstałe na skutek naszej przerwy w pracy (tu niezbędne jest zwolnienie L4). Należy pamiętać o tym, że koszty leczenia zgłaszamy jako roszczenie tylko do jednego ubezpieczyciela, jeśli posiadamy swoje dodatkowe dotyczące jazdy na rowerze, bądź na życie. Zazwyczaj kwota, jaką uzyskamy po zgłoszeniu jest mocno zaniżona i jeśli uważamy że nie jest to satysfakcjonująca nas wysokość, mamy 30 dni od czasu otrzymania uzasadnienia na złożenie odwołania od tej decyzji.  Zgłaszając odwołanie dobrze jest szeroko i barwnie uzasadniać swoje racje posiłkując się słownictwem sądowniczym. Niestety możecie się liczyć również ze składaniem kilku kolejnych odwołań od zaniżonych decyzji o odszkodowaniu, co jest bardzo częste w praktyce prowadzonej przez Towarzystwa  Ubezpieczeniowe. Dobrym wyjściem w takich sytuacjach jest również wsparcie ze strony prawnika, czy firm, które zajmują się odzyskiwaniem odszkodowań, oraz prowadzeniem sprawy za klienta. W tym pierwszym wypadku koszty prawnika po wygranej sprawie odzyskamy na podstawie wyroku sądu. W drugim przypadku koszty w wysokości 15-30% uzyskanego odszkodowania raczej znikną tylko w kieszeni pomagającej firmy.

Jednak mimo wszystko każdemu życzę rozwagi na szosie, oraz oczu dookoła głowy, by powyższy tekst był jedynie jedną z wielu ciekawostek czytanych po dniu treningowym, a nie pomocnym elementarzem.


o autorze

Mateusz Zoń

Od 1999 roku wyczynowo uprawia kolarstwo górskie, wielokrotnie stawał na najwyższych stopniach podium prestiżowych zawodów, także poza granicami kraju. 


komentarze

WiadomościWszystkie

kontakt

velonews.pl
  • ,
  • redakcja(USUŃ)@(USUŃ)velonews(USUŃ).pl