O firmie Bohacz Technology pisaliśmy jakiś czas temu, przy okazji prezentacji pierwszego zaprezentowanego przez nich produktu, jakim były klamki V-brake. Wówczas, co mi się niezmiernie rzadko zdarza odnotowałem opadnięcie szczęki (swojej, nie hamulcowej) jak zobaczyłem parametry tego cuda. Dziś zdarzyło mi się to po raz drugi, tym razem przy hamulcach V-brake. Nie ma 2 zdań co do faktu że rośnie nam lider w ultralekkich komponentach i tym bardziej są powody do dumy że w kraju nad Wisłą. Nie wszystkie dane są jeszcze ujawnione, więc podzielę sięz Wami tym co sam się dowiedziałem.

Głównym założeniem projektu hamulców było stworzenie zarówno najlżejszych tego typu na świecie, jak i konkurencyjnych pod względem sztywności. Zdjęcia przedstawiają model 3D. Materiałem wykonawczym hamulców będzie stop aluminium z domieszką skandu. Hamulce zostały zaprojektowane w taki sposób, aby można było zastosować wymiennie; łożysko (zwiększające masę - lecz zapewniające większą płynność skoku), bądź tuleje (zmniejszające wagę). Szczególnie rozwiązanie z zastosowaniem łożyska jest ciekawe. Wcześniej zrobiła to tylko firma Avid w modelu Ultimate, który choć mocny jak diabli, furory w lajtowym świecie z racji jego wagi.
Waga szczęki na jedno kolo (wraz z szufladkami i tytanowymi śrubami mocującymi) wynosić będzie miedzy 70-80g. Jest to wynik więcej niż rewelacyjny, ponieważ bije jak na razie najlżejsze hamulce z tej grupy o prawie 20g na sztuce. Jeśli do tego dodamy większą sztywność produktu polskiego (na poziomie produktu firmy Extralite) to wybór staje się oczywisty. Z ciekawostek należy zaznaczyć innowacyjny sposób montażu linki hamulcowej zmniejszający wagę. Gdzie więc tkwi sekret? Tego nie mogę Wam powiedzieć. Na pewno jednym z nich jest unikalny skład stopu aluminium z dodatkiem skandu, robiony jedynie dla Bohacz Technology. O reszcie dowiecie się po oficjalnej prezentacji produktu i naszym tescie, który miejmy nadzieję nastąpi już wkrótce bo na początku września. Tymczasem nasyćcie oczy renderami :)