Troytec TTR1 Formula
Trochę dużo tych diabelskich skojarzeń. Kilka dni temu bestia, teraz demon, ale nie sposób odegnać od siebie takie myśli jak patrzy się na produkt firmy Troytec. To prawdziwy cud techniki, zaawansowanej technologii materiałowej i wszystko poddane jednemu celowi jaką jest szybkość. W tym rowerze nic nie pozostawiono przypadkowi - mamy ramę z włókna węglowego w technologii monocoque, doskonałą sztywność, regulację aby dopasować elementy geometrii pod sylwetkę bikera, nisko położony środek ciężkości, wewnętrzne prowadzenie przewodów… każdy kształt i każdy element poddany jedynemu ważnemu kryterium - aerodynamice. Żeby tego wszystkiego było mało, ergonomii zostało poddane nawet siedzisko, w którym zaprojektowano kanały wentylacyjne, doskonale rozprowadzające powietrze pod bikerem. Dodatkowo jest możłiwość indywidualnego dopasowania kształtu do sylwetki rowerzysty. Patrząc na tą konstrukcję ciężko dopatrzeć się słabych punktów… i chyba ich nie ma. Nawet koła zostały specjalnie zaprojektowane na potrzeby tej konstrukcji.
Zobaczmy co jest na wypasie tego cuda. Nie można być zawiedzionym - hamulce Avid XX, korba Sram Red BB30, osrzęt Shimano z grup XTR, Dura Ace i Ultegra, opony Schwalbe. Komponenty naprawdę wysoko-półkowe, a przy tym żadnej egzotyki - to po prostu ma działać.
Do wyboru pozostawiono rodzaj kół. Możemy wybierać spośród Alexrims DA16 z przodu i Mavic'iem 317 z tyłu, albo co jest lepszym, ale też droższym rozwiązaniem, Carbon Speedwheel, które zaprojektwano specjalnie dla tego roweru - mniejsza masa rotująca, specjalnie zaprojektowane szprychy oraz optymalnie zaprojektowana geometria krawędzi. To jest perfekcja od początku do końca.
Maszynę możemy wybrać w dowolnym kolorze pod warunkiem że jest to kolor… czarny lub biały. Grafika może być dodatkowo wybrana w 3 wersjach - czarnym, białym i czerwonym. Waga wynosi jedynie 7,9 kg w najlżejszej wersji. Może być tylko ciężej ale i taniej. A skoro o cenie mowa to zaczyna się ona od 4799 euro.
Na koniec ciekawostka. Wykonano porównanie jaką maksymalnie szybkość można rozwinąć przy mocy na poziomie 250 Wat. Oto wyniki
Szosówka - 33 km/h
Szosowka - pozycja wyścigowa - 35 km/h
Czasowka - 37 km/h
Troytec TTR - 43,5 km/h
Więcej szczegółow na troytec.de
Zobaczmy co jest na wypasie tego cuda. Nie można być zawiedzionym - hamulce Avid XX, korba Sram Red BB30, osrzęt Shimano z grup XTR, Dura Ace i Ultegra, opony Schwalbe. Komponenty naprawdę wysoko-półkowe, a przy tym żadnej egzotyki - to po prostu ma działać.
Do wyboru pozostawiono rodzaj kół. Możemy wybierać spośród Alexrims DA16 z przodu i Mavic'iem 317 z tyłu, albo co jest lepszym, ale też droższym rozwiązaniem, Carbon Speedwheel, które zaprojektwano specjalnie dla tego roweru - mniejsza masa rotująca, specjalnie zaprojektowane szprychy oraz optymalnie zaprojektowana geometria krawędzi. To jest perfekcja od początku do końca.
Maszynę możemy wybrać w dowolnym kolorze pod warunkiem że jest to kolor… czarny lub biały. Grafika może być dodatkowo wybrana w 3 wersjach - czarnym, białym i czerwonym. Waga wynosi jedynie 7,9 kg w najlżejszej wersji. Może być tylko ciężej ale i taniej. A skoro o cenie mowa to zaczyna się ona od 4799 euro.
Na koniec ciekawostka. Wykonano porównanie jaką maksymalnie szybkość można rozwinąć przy mocy na poziomie 250 Wat. Oto wyniki
Szosówka - 33 km/h
Szosowka - pozycja wyścigowa - 35 km/h
Czasowka - 37 km/h
Troytec TTR - 43,5 km/h
Więcej szczegółow na troytec.de
komentarze