Adrian Kurek podpisał kontrakt z CCC Polsat Polkowice
W ramach kompletowaniu składu zawodników na sezon kolarski 2013, kierownictwo Miejskiego Klubu Sportowego Polkowice postanowiło podpisać kontrakt z 24-letnim kolarzem, który karierę zawodową rozpoczął w bieżącym sezonie ścigając się w barwach ekipy kontynentalnej Utensilnord-Named. Karierę zawodniczą rozpoczynał w klubie ALKS Stal Grudziądz a następnie ścigał się w amatorskich klubach we Francji: Albi Velo Sport (2010) i Oceane Cycle Poitevin (2011).
To bardzo utalentowany zawodnik i wie na czy polega kolarstwo – powiedział dyrektor sportowy ekipy CCC Polsat Polkowice, Piotr Wadecki. Polscy kibice kolarstwa zapewne najbardziej pamiętają Adriana z wyścigu Tour de Pologne. To właśnie podczas tego prestiżowego wyścigu z cyklu ProTour, Adrian dwukrotnie zostawał najbardziej aktywnym kolarzem wyścigu. W 2010 roku jako kolarz Reprezentacji Polski a w następnym roku jako zawodnik Utensilnord-Named. Jest kolarzem walecznym i bardzo ambitnym a wywalczenie dwukrotnie tytułu najaktywniejszego kolarze w Tour de Pologne, z czołówką światową kolarskiego jest tego niezbitym dowodem.
Adrian Kurek wpisuje się bardzo do mojej koncepcji organizacji ekipy CCC Polsat Polkowice, która w przyszłym sezonie chce występować jako ekipa Professional Continental Team i dlatego podjęliśmy decyzje o podpisaniu z nim kontraktu.
Adrian Kurek nie posiada zbyt wielu spektakularnych osiągnięć na swoim koncie, niemniej jednak jest to kolarz który może poszczycić się m.in. tytułem V-ce Mistrza Polski U-23 w jeździe indywidualnej na czas (2009) a także zwycięstwem w Route de l'Atlantique (2009). W 2011 roku podczas Małopolskiego Wyścigu Górskiego zajął 4. miejsce w klasyfikacji generalnej a także wygrał etap podczas wyścigu Tour de Gironde, zajmując jednocześnie 14. miejsce w generalce.
Przypomnijmy, że Adrian Kurek jest już czwartym kolarzem który podpisał dwuletni kontrakt z ekipą CCC Polsat Polkowice. Oprócz niego kontrakty podpisali: Mateusz Nowak (KTK Kalisz), Jacek Morajko (Vacansoleil-DCM) oraz Josef Cerny (Wibatech).
komentarze