Rockets Crew – podsumowanie sezonu
Team w składzie: Tomek Gagat, Krzysiek Frankiewicz, Łukasz Gwóźdź oraz Albert Stęclik ścigał się na trasach w Polsce i za granicą już drugi rok. Początek sezonu nie zapowiadał nadchodzących sukcesów, gdyż Krzysiek podczas pierwszego zgrupowania w San Remo doznał poważnych kontuzji nadgarstka, barku i kręgosłupa, które wykluczyły go z jazdy w tym sezonie. Albert również miał ciężki początek łamiąc nogę podczas Pucharu Słowacji w Polomce. Jednak chłopaki nie poddali się i szybko powrócili na trasy…
ROCKETSODE #1
Kolejne miesiące sezonu były już tylko lepsze! Tomek otarł się o pudło na Pucharze Polski w Czarnej Górze i Wierchomli (dwa razy 4 miejsce), oraz zaliczył bardzo doby występ na Mistrzostwach Polski w Szczyrku (5 miejsce). Albert szybko otrząsnął się po kontuzji i zaczął starty od Joy Ride Open w Wiśle (12 miejsce) oraz wspólnej wyprawy z Łukaszem na słynny, ponad godzinny wyścig MegaAvalanche we Francji gdzie zajął 112 miejsce (Mega Challanger) . Blondyna również nie pozostawał bierny, pierwszy raz wystartował w zawodach 4x’sowych i zajął 6 miejsce (Polish 4x Open Warszawa), wbił się na 85 miejsce w MegaChallanger, oraz pierwszy raz stanął na pudle Pucharu Polski! 3 miejsce w Wierchomli.
Rocketsode #2
Końcówka sezonu była jeszcze bardziej udana. Tomek zaliczył kolejny dobry start w Pucharze Polski w Wierchomli (6 miejsce). Łukasz osiągnął życiowe wyniki zajmując 2 miejsce na Pucharze Polski na Żarze, oraz 3 miejsce podczas finałowej edycji Pucharu Polski w Zawoi. Albert również potwierdził bardzo dobrą formę zajmując 5 miejsce na kultowych Joy Ride Days w Zakopanem. W międzyczasie chłopaków można było spotkać na obozach rowerowych Totalbikes gdzie wspólnie z Wojtkiem Koniuszewskim i Maćkiem Kucborą szkolili młodych adeptów zjazdu. Mimo zaliczenia jednie części startów w Pucharze Polski Łukasz i Tomek zakończyli sezon odpowiednio na 5 i 6 miejscu w klasyfikacji generalnej Puchar Polski. Tak dobre wyniki w zaledwie drugim roku działalności temu (i startów w kat. Elita) dają ogromną motywację do treningów…
Rocketsode#3
Wszystkie wyjazdy na zawody czy treningi nie mogłyby się odbyć bez nieocenionego wsparcia sponsorów, a szczególności firm:
SixSixOne oraz Royal, dbających o ubiór i bezpieczeństwo Rakiet,
Play Extreme dającej możliwość tworzenia Rocketsodes,
DaBomb zapewniającej komponenty najwyższej jakości,
Nutrend dbającej o dietę i suplementację zawodników
Rowerowy.com dostarczającej wszystkich produktów zawsze na czas,
oraz Leatt Brace i Zentrom.
Do zobaczenia w sezonie 2012!
Foto: Piotr Staroń
komentarze