10.07.2011 - Ustroń – i wszystko jasne
Tym z Was, którzy w Istebnej zasmakowali prawdziwej uczty nie trzeba zbytnio przedstawiać menu niedzielnego wyścigu.Z kolei tych, którzy zmagania MTB TROPHY z różnych względów śledzili wyłącznie na stronie sportchallenge zachęcamy do spróbowania choćby namiastki tego, co miało miejsce w trakcie długiego weekendu.
Trasa w Ustroniu to niejako deser po kultowej etapówce. Dystans mega oferuje w połowie drugą część trasy inauguracyjnego etapu – stromy momentami i dość długi podjazd pod szczyt Orłowej, z której rozpościerają się niezapomniane panoramy na pasmo Czantorii. Kto jechał ten wie, jak urozmaicony i dający wiele satysfakcji jest odcinek w kierunku Trzech Kopców i dalej Jawierznego. Ci, którzy nie byli, będą mieli niepowtarzalną okazję, by delektować się tym odcinkiem. a dalej sprawdzić ofertę jednego z nielicznych tak emocjonujących, trawersujących okoliczne zbocza przejazdów w stronę Starego Gronia. W kierunku Brennej poprowadzi jeden z najpiękniejszych widokowo , niezbyt wymagających, grzbietów.
Megowicze odetchną nieco na kamienistym zjeździe, zaś Długodystansowcy zmierzą się z wąskim trawersem sprowadzającym do Hołcyny. Dużo sił będzie kosztował uczestników obu dystansów kolejny podjazd, z tym, że dla giga będzie to niekończąca się, zróżnicowana pod każdym względem wspinaczka pod Kotarz, a dla Mega wyzwaniem będzie pnący się niczym do nieba wpierw szutrowy, potem niebotycznie stromy i gliniasty, a w końcu kamienisty uphill na Szczyt Równicy. Twardziele, by tu dotrzeć będą musieli wcześniej stawić czoła głównej części ostatniego etapu trophy wiodącej przez Klimczok i Błatnią. Dla obu dystansów zjazd przez Lipowiec do mety w Ustroniu będzie zwieńczeniem wspaniałych, górskich zmagań.
Beskid Śląski czeka, już w niedzielę.
Planowane dystanse i przewyższenia Maratonu:
Giga: 71 km, 2640 m
Mega: 44 km - 1570 m
Mini: 20 km - 620 m
komentarze