Gilbert znakomity na finiszu. 1 etap pod znakiem kraks
Jeden z kibiców potrącił kolarza Astany, ten się przewrócił i nastąpił „efekt domino”. Kilkunastu zawodników zostało poszkodowanych w tej kraksie, w grupie spowolnionej przez to znalazł się także faworyt tego wyścigu – Hiszpan, Alberto Contador. Nic mu się co prawda nie stało, ale na metę dojechał z aż 1,5 minutową stratą, co może mieć znaczenie w końcowe klasyfikacji.192 km etap z Passage du Gois do Mont des Alouettes kończył się finiszem pod wzniesienie, co spowodowało, że końcowe kilometry były niezwykle emocjonujące.
Bardzo mocne sprinty zawodników mocno „tasowały” stawkę. Na kilkaset metrów przed metą zaatakował Fabian Cancellara, w pogoń za nim po chwili rzucił się Philippe Gilbert. Chwilę wcześniej miała miejsce jeszcze kolejna kraksa, która przyhamowała również kolejnych faworytów – braci Schleck, jednak wydarzyła się ona na 3 km przed metą, czyli w tzw. „strefie zneutralizowanej”, co już nie rzutowało na końcowe wyniki – można było zobaczyć na żywo, że najpierw przyjeżdża Cancellara a potem Schleck, a na mecie mają kompletnie inne wyniki. Jednak Hiszpan uczestniczył w kraksie 10 km przed metą, a Andy Schleck niecałe 3 km przed metą…
Na mecie zwycięzca etapu – Gilbert – powiedział, że był przekonany o ataku Cancellary i w sumie nikogo innego nie pilnował. Kilku zawodników „czarowało się” między sobą, jechali bardzo szybko. Do końca nie był pewny swojej wygranej, ale jednak się udało. Bardzo dobrze spisał się także Cadel Evans z BMC Racing, który po tym jak Cancellary przepuścił Gilberta, rzucił się w pogoń i na ostatnich metrach udało mu się jako drugiemu minąć linię mety.
W czasie etapu był rozgrywany lotny finisz, ze zmienionych przepisów skorzystało aż 15 zawodników, bo właśnie tylu punktuje, by zdobyć zieloną koszulkę. Najszybszy był Tyler Farrar z Team Garmin-Cervelo, który wyprzedził Andre Greipela z Omega-Pharma i Francisco Ventoso z Europcar. Po premii peleton wyraźnie przyspieszył i na 19 kilometrów przed metą ucieczka została skasowana.
Z Polaków znakomicie pokazał się Maciej Paterski, który przyjechał w pierwszej grupie, mającej 6 sekund straty. Z kolei w klasyfikacji „młodzieżowej” zajmuje aktualnie 4 miejsce.
Jutro drużynowa jazda na czas, 23 mordercze kilometry, które mogą jednak coś zmienić w klasyfikacji generalnej, bo jednak drużyna Omega Pharma-Lotto nie czuje się w tej konkurencji najmocniejszą.
1 GILBERT, Philippe (OMEGA PHARMA-LOTTO) 4h 41' 31"
2 EVANS, Cadel (BMC RACING) + 00' 03"
3 HUSHOVD, Thor (GARMIN-CERVELO) + 00' 06"
4 ROJAS GIL, Jose Joaquin (MOVISTAR)
5 VAN DEN BROECK, Jurgen (OMEGA PHARMA-LOTTO)
6 THOMAS, Geraint (SKY)
7 KLÖDEN, Andreas (RADIOSHACK)
8 TAARAMAE, Rein (COFIDIS, LE CREDIT EN LIGNE)
9 HORNER, Christopher (RADIOSHACK)
komentarze