Wilier Zero 7 - od ewolucji do rewolucji
Wiemy już jednak na pewno co będzie wiodącym tematem - nowy rodzaj suportu zaprojektowany przez FSA i BH. Jak to kiedyś Tomek napisał, w standardach to jest piękne że jest ich tak wiele. Do kolekcji dochodzi więc kolejny (chciałoby się parafrazować za Misiem, że to taka nowa świecka tradycja).
Suport nazywać się będzie BB386EVO, a rower o nazwie Wilier 799 z takim właśnie suportem, został zaprezentowany podczas targów w Tai Pei w marcu tego roku. Projekt nowego rozwiązania zaczął się od suportu z modelu Cento1. Poszukiwano elementu o bezprecedensowej sztywności. Nowy standard (jak ja lubię to słowo) będzie miał 46mm średnicy i 86,5 mm szerokości.
O dziwo, pomimo że nowy rower świetnie by się do tego nadawał, nie będzie wykorzystywany na potrzeby drużyn sponsorowanych przez Wiliera, a to za sprawą ograniczeń UCI dotyczących wagi. A jeśli o tym mowa, to waga nowej ramy w rozmiarze M, nie powinna przekroczyć 800g i to już z malowaniem. Dobrze że to zaznaczono, bo już wiele było informacji o cudownych wynalazkach innych producentów, których produkty zbliżały się do magicznej granicy pół kilograma, by potem się dowiedzieć (prawie jak w radiu Erewań) że tak, ale w rozmiarze S, bez lakieru, naklejek i czego tam kolwiek. Na takie cuda pewnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Nie twierdzę że to niemożliwe, bo jest jak najbardziej, ale koszt wytworzenia takiego cacka spowodowałby, że poza kilkoma szejkami i którymś sułtanem, niewiele osób by mogło doświadczyć radości płynącej z jazdy na czymś takim.
Wracając do WIliera. Rama na wyposażeniu dostanie korbę FSA która będzie współpracować z nowym standardem. Wykonana będzie z tego samego materiału pochodzącego od Mitsubishi, jak Cento 1 SL, jednak jak twierdzi producent, w konstrukcji użyto nowych technologii, przez co rama będzie sztywna a także odznaczała się będzie wysokim tłumieniem drgań, bez zbyt dużego kosztu wagowego. Mowa o SEI Film - technologii, która jest niczym innym jak specjalną warstwą folii, która znajduje się pomiędzy warstwami włókna węglowego. Zagłębiając się w cyferki, technologia ta ma podnieść parametry ramy, w tym: wytrzymałość na uderzenia o 35%, o 18% odporność na delaminację oraz być bardziej elastyczna, a dokładnie o 12%.
Nowy model będzie oferowany tylko w jednej wersji kolorystycznej, ale za to w sześciu rozmiarach. Wróble na dachu ćwierkały także, że kosztować ma około 8350 funtów, ale dopóki gołębie tego nie potwierdzą to nic pewnego. Czekamy zatem na premierę...
komentarze